NOSTALGIA.PL

leciało coś tkiego. pamientam odcinek o tym jak manekiny ożyły w sklepie

bingo !!! tojest dokładnie to ! dzieki śliczne

(myslałem o tej powieści jakieś 2 lata temu, ale kto by pamientał tytuł)
czytam sobie książkę, którą mi mama czytała kiedyś do poduszki "Legendy indian kanadyjskich" Ella E. Clarck i przychodzą stare klimaty, polecam.

Pamiętam że czytałem w podstawówce (lata 80te) opowieść w której jakiś gość trafił na wyspę. Na pewno była to ATLANTYDA. Na początku ten człowiek w padł do bagna, z którego ledwo się wydostał. Potem biegały po nim jakieś małe zwierzątka (może wiewiórki), jak się później okazało zwierzątka zwiadowcze...

Dagusia pisze:"że do dziś dziwnie patrzę na p. Leona Niemczyka... bez wzgledu na to, w jakim filmie się pojawia..."

taki gentleman, amant, otoczony kobietami ?

ale czasmi tak jest, ze jakaś rola zaważy i potem pod jej kontem odbiera się wszytkie inne.

moze Peter Gabriel ? on miał takie dziwne teledyski np. tańczące mrozone kurczaki obrate z pieża. Albo Clif Richar (tez miał dziwne - coś spadało i się waliło)

do usług

czemu nie , mam znajomego moze pamienta

swoją droga takie znalesko musiało być miłe pozdrawiam

pamietamy

jest juz taki temat, zajrzyj tu
http://www.starzaki.eu.org/~disney/foru ... =3016#3016

szkoda że ja tego nie pamientam, chociaż może
(dawniej niektóre, bajki były naprawdę uczące i zawierały jakieś treści)
Dawniej Wyspiański był populrany. (moze ze względu na wiejską tematykę ?)
potrety dzieci wisiały we wszelkiego rodzju przychodniach dziecięcych, szpitalach, szkołach, przedszkolach.

coś sobie jescze przypomniałem "ktoś i coś" Była w tej samej konwencji i czasie co "La linea" z tym ze były fragmenty zwykłego filmu. (leciała chyba w Piątku z Pankracym) np. ludzik otwierał narysowane drzwi, za którymi pojawiał się prawdziwy film. albo na przykład toczyła się ogromna kula śniegu, w...

tytułu nie pamientam, ale było coś takiego.
dziewczynka dostała pudełko plasteliny i z niego się wydostały (jesli coś nie pokręciłem), to wylączanie prądu, to nie był jedyny figiel, który zrobiły wbrew dziewczynce.

tak, tak też to pamientam Geo Dutour, a oprócz tego chyba armia mrówek coś (kogoś) konsumowała. tematyka tej bajki + japońskie animacje, to rzeczywiście był horror ale co zrobić,. jak będą wspominać ludzie za 30 lat dzisiejsze potwory ?

jak to była kreskówka, to może to była ta reklama
(znów zapomniałe napisać daty, ale słabo to pamientam, więc to prawdopodobnie był pocz. lat osiemdziesiątych)
dzięki mac_iek,

Tak, to jeden z ciekwszych seriali, który wprowadzał dzieci w świat opery. Pamientam posać drygenta z siwymi włosami który pieknie opowiadał dzieciom o operach. mi utkwił fragment, kiedy bali się wystwiać jednego przedstawienia, bo był przesąd że jest feralne, dlatego że przy wystwienianiu opery spł...