NOSTALGIA.PL

(...)kimkolwiek z "Północ Południe" (...) Ashton też? :wink: No właśnie, co dziwne, nie przypominam sobie jakieś szczególnie dużej niechęci w stosunku do Ashton. Już gorsza była dla mnie wtedy Virgillia, bo była taka niedobra dla Orrego :wink: . Ashton była bardzo przebiegła i postępowała tak, by i...

"Klemens i Klementynka - gęsi z Doliny Młynów" (cd. "Urwisów") - TV Polonia, codziennie, ok. godziny 17:15.

"Klemens i Klementynka" lecą na TV Polonia, codziennie ok. 17:15. Dziś zauważyłam w programie i cofnęłam się do piątku - wtedy też byli, więc przynajmniej od tygodnia. Wcześniej były "Urwisy", ale nie wiem do kiedy.

Podobnie, jak Ania, co przeczytana książka, czy obejrzany film/serial, to kimś innym, ale tak na dłużej, to Laurą Ingalls z "Domku na prerii", Nel Rawlison, Fallon z "Dynastii" oraz kimkolwiek z "Północ Południe". A poza tym, marzyłam by śpiewać w Piccolo Coro i wszystkie te postacie była bym oddała...

http://teleshow.pl/gid,12322950,img,123 ... caid=5a43a

A starych reklam jest całkiem sporo na YouTubie.

Zabrze 2010
Fotoreportaż : http://www.qlturka.pl/aktualnosci,muzyk ... ,5631.html
Recenzja : http://www.qlturka.pl/czytelnia,muzyka, ... ,5679.html

Pamiętam tą piosenkę ! Ta blondyneczka, trzecia z lewej, od 0:12 pojawiająca się co jakiś czas w zbliżeniu, po lewej stronie, to Lenka Zuchniak, która śpiewała z Kasią Lhieben "Piosenkę do poduszki", a obecnie występuje w "Jaka to melodia".

Sprawdzałam na filmpolski.pl i albo tytuł był inny, albo faktycznie był to Teatr Tv (a tego baza na tym portalu jest niepełna, zwłaszcza teatrzyków dla dzieci). Ja za to, pamiętam inny, podobny trochę, serial. Leciał w środy rano, w wakacje +/- 1989 roku. Produkcji był chyba czechosłowackiej i wydaj...

Do czwartku, 13 maja (włącznie) jest ogólnie (tzn. za darmo) dostępne internetowe archiwum "Gazety Wyborczej" - wszystkie artykuły od roku 1989. Podaję adres : http://szukaj.wyborcza.pl/archiwum/0,0.html

A program "Do trzech razy sztuka" ? Na TVP2, ok. 1992-93 roku i chwilę później. Program miał charakter familijny. Prowadzony był przez Wojciecha Manna. Dorośli (Gwiazdy ?) podzieleni byli na dwie drużyny i musieli odgadywać zagadki zadawane przez dzieci. Zwykle strasznie zamącone :). Chyba po kolei ...

Tak hobbystycznie też się robiło. Ale ja te akurat, o których piszę, robiłam do szkoły. Na ocenę.

* Na "małej przerwie" w klasach 1-3, chodziliśmy po korytarzu parami w kółeczko :). * Gazetki - klasowe (w salach) i szkolne (na korytarzu). Ja to w sumie lubiłam. * Apele. W klasach 1-3 dzieciaki były bardziej zaangażowane. Każda klasa przygotowywała z 1-2 apele. Mówiło się wierszyki związane z dan...

Robiliście albumy ? Dziurkowało się kartki z bloku technicznego, przewiązywało ozdobnie i następnie wklejało pocztówki i podpisywało. Na konkretny temat. Ja coś takiego robiłam w klasach 1-3. Pamiętam album o Warszawie i chyba o Poznaniu. Może było tego więcej.

"Kajtuś Czarodziej" i "Majka z Siwego Brzegu" też chyba byly w kanonie (około 4 klasy), choć ja je czytałam chyba sama dla siebie - nie przypominam sobie, byśmy je omawiali na lekcjach.

wilma pisze:Przypomniałam sobie dwie przeróbki Oki (...) Oczywiście na lekcjach tego nie spiewaliśmy

To ja dorzucę jeszcze jedną :

Szumi dokoła las,
grubas na drzewo wlazł.
I zażera wiśnie, i zażera wiśnie,
aż mu pępek ciśnie.
I zażera wiśnie, i zażera wiśnie,
aż mu pępek ciśnie.