NOSTALGIA.PL

Wszystkie Tytusy przekazałam kiedyś do domu dziecka. Z jednej strony dobrze, że przysłużyły sie innym dzieciom , ale jak teraz tu weszłam, to zachciało mi się sięgnąć po nie, a ich nie ma.

Tamta ją bardzo źle traktowała, aż do momentu gdy Oshin uratowaa jej życie - odepchnęła ją gdy spadała na nią uliczna latarnia -tylko to pamiętam. Ernie, ja też pamiętam w zasadzie tylko tę scenę. I jeszcze kiedy któraś dała (nie pamiętam, która której) taką małą sowę zrobioną z suchych gałązek. :D...

Pamietasz moze jakiś szczegóły ? no a fagrment z przecinaniem gąsiennicy to bije rekordy "popularności" w tym temacie Za dużo nie, ale pamiętam, że aktorka, która grała Hester miał niesamowicie przeszywające jasne (domyślam się, że niebieskie) oczy. Najbardziej pamiętam scenę, w której była w łachm...

Pamiętam ten serial. Przyprawiał o dreszcze. Ta zamordowana kobieta miała na imię Róża.

moze powiem czego ja sie balem, co prawda nie bajki ale zawsze widzialem kiedys film pokazujacy skutki ataku jadrowego, najpierw byls ktory przeswietla ludzi , tak ze widac im kosci a potem fale plomienii ktore spalaja tak cialo ze zostaja tylko kosci, podobno malo co nie wyladowalem w szpitalu z p...

Ja podobno (tak pamięta mama) bałem się któregoś z odcinków Pszczółki Maii :) (ten o przepiłowywaniu dżdżownicy), i filmu "Szkarłatna litera" Biały Delfinie, ja też strasznie przeżyłam ten odcinek, gdy dżdżownicy Magdzie odcięto kawałek ciała, po użądleniu przez szerszenia :( i pamiętam, że potem k...

Tak, to były baśnie hinduskie i lankijskie (chyba też).

"Florentynka" była z serii z Wiewiórką, ale to nie istotne. To była jedna z moich ulubionych bajek.
Pamiętam tę o piratach i końcówkę o fabryce czekolady. Ale tytuł wyleciał mi z głowy.
"Cyrk Fantasmagorię" też miałam. To była duża książeczka, nie z serii.

A tego to zupełnie nie pamiętam. Byłam wtedy bardzo młodszą młodzieżą. Chyba dlatego.

Pamiętam. A to nie było przypadkiem w 5-10-15? Dzieci odpowiadały na pytania, a za każdą poprawną odpowiedź wrzucało się piłeczkę do szklanego naczynia.

Naprawdę?

Fasolki miały świetne piosenki. Najbardziej lubiłam "Ogórek, ogórek, ogórek, zielony ma garniturek..." - Kiedy wjeżdżałam wyciągiem w Karkonoszach, to właśnie "Ogórka" całkiem głośno sobie śpiewałam.
Była też fajna pioseneczka, kiedy dzieci piekły ciasto ze śliwkami.

Chciałabym pomóc....Hmm...
Coś mi mówi tytuł: "Tajemnica wygasłych wulkanów", ale dalej dziura w pamięci....
Co do Syriusza, to przerażał mnie ten serial momentami, ta aura niesamowitości, kiedy ten niby-wiatraczek zaczynał się kręcić ...

Ja miałam całą reklamówkę tych bajek, oj całe mnóstwo! Ale co się z nimi stało? Chyba muszę rodziców zapytać.

Znam ten ból.Moje wszystkie ksiazki mama wydala mojej siostrzenicy i potem poszly na rozpalke.Jak sobie pomysle,ze teraz moglyby je czytac moje dzieci to mnie szlag trafia! Tak Wilmo... :( Nie jest tak, że dzieci kiedyś bardziej wszystko szanowały? :?: Kiedy książka od czytania już, powtarzam: czyt...