NOSTALGIA.PL

A tak na poważnie to jakbym zaczął wyliczać... Wystarczyłoby na całą menażerię. Od owadów po psa. Z rybkami, płazami, gadami i ptakami po drodze. Psy zawsze lubiłem, chociaż czasem bez wzajemności. Już wspominałem na Forum, że jeden doberman o mało co mnie nie zagryzł w dzieciństwie. Ślady noszę do ...

biały_delfin pisze: ja w ogóle mam bardzo dobry kontakt ze zwierzętami.

Z czarną mambą albo, dla odmiany, z pięciometrowym krokodylem różańcowym też?

Forsycje zakwitły (a właściwie wystrzeliły kwieciem ). Szmaragdowa trawka wykluła się z zimowej, brunatnej gliny. Wiosna. Kwiecień nas wynagrodził za paskudny marzec.

Trzymajcie się Mili i oby te święta były dla was okazją do odpoczynku, wesołości i radości.

Elle pisze:Pliszka Euzebia.

Siwa, żółta czy górska

smok_teodor pisze:W tych spodniach, w których wystąpiła śpiewając tę piosenkę zmieściłaby się pani nawet z największym cellulitem

To tzw. getry Jeżowskiej. No cóż, idiotka, to idiotka.

Warto jednak zaznaczyć, iż Majka Jeżowska początkowo śpiewała dla dorosłych, ale raczej jej to nie wychodziło, więc zmieniła repertuar i adresatów śpiewu. Uwiecznił ją nawet ś.p. Jacek Zwoźniak w swojej piosence o "Solidarności" z 1981 roku. Refren: "Hulali po polu i pili kakao" mam w uszach do dzi...

Pamiętam i takich którzy w charkterze torby do szkoły nosili apteczkę, taką dużą zielonkawą. Eryku, jakbyś wiedział co było w magazynach PCK ;) Apteczki to pikuś. :wink: Do dzisiaj spać nie mogę. Kompletne przedwojenne polowe szpitalne chromoniklowe zestawy chirurgiczne, maski przeciwgazowe w puszk...

U mnie z kolei krążyła niecenzuralna wersja "Zuzi", która m.in. miała "dwa metry wzrostu, hektar zarostu, mordę Reagana, uszy Urbana" :lol: (Resztę tekstu pominę :wink: ) Przepraszam za OT, ale jak teraz nie napiszę, to zapomnę. Mój synio kiedy dawno temu chodził do podstawówki podśpiewywał sobie n...

Być może, ale nie za moich czasów. Brązowe pasy oficerskie z dwubolcową mosiężną klamrą też. Zresztą niewiele było rzeczy, które można było kupić tam bez zaświadczenia z koła łowieckiego. Były jeszcze sklepy mundurowe dla wojskowych i milicjantów. Tam już niczego nie można było kupić bez zaświadczen...

Robi pisze: Do dzisiaj taka mam , tylko ta moja to wyglada na milicyjna bo jest czarna

A wojskowe były chyba brązowe.

Kiedyś w Walii weszłam do kabiny, a tam w ścianie było akwarium z rybkami. Biedne... :neutral: A ja po raz pierwszy miałam towarzystwo w takiej chwili. :mrgreen: : http://www.youtube.com/watch?v=EWLCfKpy-zc Tak mi zawsze z tymi rybkami od lat kojarzyło. No cóż,przecież Terry Jones to Walijczyk. Chy...

Pzepraszam... poniosło mnie. :neutral: A za co masz przepraszać? Nostalgia skupia ludzi często o różnych poglądach. I chwała jej za to. :wink: Natalia? Nawet nie wiem jak dzisiaj wygląda. I ona tez nie wie ja ja wyglądam :lol: :lol: :lol: Swoją drogą, może założyć inny temat, dotyczący muzyki, któr...

"Skala" ? Ja miałem czechosłowacki zestaw. Też precyzyjny. Z aksamitnym wyściełaniem wnętrza futerału. Mój Synio wykończył, ale przynajmniej dwa pokolenia kilka okręgów wykreśliło. Niestety noszenie w teczce czy "raportówce" skutkowało szybkim zużyciem. "Skala" miała nawet (może jeszcze ma?) sklep w...

Oho jak widać przypomniałem sobie o Ptysiu po raz drugi. A "szukajka" mi go nie wypluła. Jak widać opcja szukania nie zawsze pomaga. Ale lepiej dwa razy niż zapomnieć na amen.

Przypomniałem sobie o pojeździe dla dzieci o nazwie bodajże Ptyś. Wyglądał jak trójkołowy rowerek, tylko był napędzany silniczkiem elektrycznym. Te pojazdy były drogie i chyba tylko raz widziałem jakiegoś dzieciaka poruszającego się tym wehikułem. Zresztą ten silniczek był za słaby chyba, bo porusza...