NOSTALGIA.PL

Dzięki za odpowiedź. Jeśli ktoś inny to też pamięta to na pewno mi się nie przyśniło. Rzeźbę o dwóch twarzach oczywiście pamietam. Pojawiała się ona zarowno w czołówce serialu jak też w samym serialu. O ile się nie mylę właśnie wokół tej rzeźby była cała fabuła. Co do polskiego tytułu to wydaje mi s...

Tym razem zapytam o "dorosły" serial nie o dobranockę. Oglądałem go jednak jako dzieciak więc za bardzo nie odbiegam od tematyki tego forum. To były bardzo wczesne lata 70-te. Bohaterem był niejaki Alberto Piergiorgi. Wymawialo się to Pierdżordżi co mnie małolatowi bardzo się podobało. Ten Pierdżord...

W zakamarkach pamięci mam szczątki obrazów z filmów i programów dla dzieci , lecz nie pamiętam tytułów może ktoś może -główny bohater to Sebastian z psem rasy bernardyn - aligator który przyleciał na ziemię w szklanej kuli i miał imię Danek Smokofilimidanek -dwa pieski wycięte z papieru(chyba Snip ...

Wątpię by p. Wyszyński chciał się tym dzisiaj chwalić.

Nawiasem mówiąc ta powiedziana przeze mnie historia o B. Pawliku trafiła do Wikipedii - hasło "Miś z okienka":

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mi%C5%9B_z_okienka

Jednak jak się już czasami przekonałem Wikipedia pozostawia sporo do życzenia.

Mam totalny problem od dwóch dni, bo nie mogę sobie przypomnieć misia z bajki z lat pewnie końca 70-tych lub początku 80-tych. Miś miał duże uszy i za ich pomocą się przemieszczał: obkręcały się i robiły się z nich takie śmigiełka, i odlatywał. Myślałam, że jest to jakiś Miś Koralgol czy Kiwaczek, ...

Dzięki za wspomnienia i uchylenie rąbka tajemnicy. Zatem było w tej historii z Pawlikiem coś z prawdy. Co prawda z Twojej historii wynika że nie był to Pawlik tylko Wyszyński a i okoliczności były trochę inne ale też nie zostało to wyssane całkowicie z palca. Z biegiem lat całość podkoloryzowano i z...

Pamiętam. Po rza pierwszy to widziałem chyba jeszcze pod koniec lat 60-tych. Serial miał tytuł "Peti" i był produkcji węgierskiej a nie francuskiej. Było to o takiej rodzinie - ojciec(siwy z brodą - może to był dziadek a nie ojciec), dwoje dzieci kilkuletnich - chłopak i dziewczyna oraz pies jamnik....

Słyszałem o jednym filmie w ktorym występuje wątek Śmierci uwięzionej na drzewie. Jest to film amerykański "On Borrowed Time" z 1939 roku - rez. Harold S. Bucquet, występuje m. in. Lionel Barrymore. Nie widziałem tego filmu i nie wiem czy był kiedykolwiek prezentowany przez polską telewizję więc nie...

Oto dobranocki których ja nie lubiłem najbardziej: 1. "Rumcajs" - obrażał moją inteligencję. Nawet gdy byłem dzieciakiem i nie miałem zbyt wygorowanych wymagań intelektualnych. Przy innych dobranockach tego nie czułem. Nieco później miałem takie same wrażenia oglądając "Makową panienkę" ale wtedy ja...

Maciej Damięcki w "Porze na Telesfora". Był pierwszym prowadzącym(ze smokiem Telesforem jako partnerem). Później odszedł(mniej więcej wtedy kiedy pojawił się drugi smok Teodor) i ja też wtedy wszedłem w wiek taki że przestałem oglądać Telesfora. Zdaje się że Damięckiego zastąpił Zygmunt Kęstowicz(te...

Więcej o filmie "Jak utopić doktora Mraczka" można znaleźć na tej stronie:

http://www.film.org.pl/prace/mraczek.html

To też pamiętam. Coś w rodzju odtwarzacza video retro. Wtedy jeszcze o wideo, DVD ani Internecie nikomu się nie śniło. A bajek oglądałem sporo - Począwszy od bajki o sarence Bambi do "Winnetou".

Kapitalny był! Niestety dobranocka ta była emitowana dość krótko(koniec lat 60-tych lub bardzo wczesne 70-te) i nigdy ku memu wielkiemu żalowi nie był kontynuowany ani powtórzony. Ech wspomnienia, wspomnienia ...

Co nie mam pamiętać. Ta niewyraźna postać lub postacie, ten wizerunek dłoni który się pojawiał i ten sugestywny głos "Niewidzialna ręka to także ty" dawało nastrój tajemniczości i robiło wrażenie na dzieciaku którym jeszcze byłem.

Pamiętam dobrze. Zarówno piosenkę na początku i końcu jak i historyjki o zwierzętach pomiędzy nimi. Głównymi bohaterami w tych historyjkach byli Pan Lis i Pani Sroka. Jedna z najwcześniejszych dobranocek jak pamiętam. Ten produkt z DDR był całkiem znośny. A może to tylko nostalgia przeze mnie przema...