NOSTALGIA.PL

Były dwie książki K. Boglar na podstawie, których nakręcono serial "Rodzina Leśniewskich" - "Każdy pies ma dwa końce" oraz "Nie głaskać kota pod włos". Może chodzi o tą drugą?

Chyba prowadził go Tadeusz Kwinta, ale tytułu programu nie pamiętam.
Zdjęcie

Nie wiedziałam, że moje wydanie "Baśni" Andersena było wznowione. http://www.cudanakiju.pl/Basnie_Andersena_t641.html Wogóle na tej stronie ciekawe rzeczy można wypatrzeć: Brzechwa dzieciom, Akademia Pana Kleksa, Lokomotywa, Słoń Trąbalski, czy nawet Elementarz Falskiego! I wszystko w starej oprawie.

Jeśli chodzi o wydanie, które można było dostać na allegro, to rzeczywiście trochę straszno...
http://allegro.pl/item539276933_anderse ... millo.html

I ta ilustracja słowika!

"Baśnie" J. Ch. Andersena. Lektura do klasy III.
Przepiękne ilustracje.

Na końcu w dawnym "Przekroju" zawsze było kilka scenek z Filutkiem. A teraz? Każdy tygodnik wygląda tak samo.

Poszukuję tytułu serialu którego treść była mniej więcej taka: Ziemia zasyfiła jakąś planetę na której rządził "Wielki Dzidziuś", który śmiertelnie ciężko od tego zachorował i zaczęły się poszukiwania jego następcy na Ziemi. Brały w tym udział jakieś dzieciaki i musiały szukać jeszcze jakichś przed...

Piszczałka - Zjeżdżałka! Tak chyba krzyczał diabeł zjeżdżając po poręczy Tylko nie wiem, w którym dokładnie to filmie było - chyba "Przyjaciel wesołego diabła".

Jeszcze dwie książeczki z mojej kolekcji

Cztery bajki z serii "Książeczki babuni". Format ciut większy niż "Poczytaj mi mamo". Sądząc po tych, które posiadam, seria ta miała przybliżyć dzieciom klasykę literatury.

Wilmo to twój zbiór? mam "Mistrza Twardowskiego", "Śmieszną rodzinkę" ('Co za rodzinka" też mam), "Jak Krak zbudował Kraków", "O smoku wawelskim", "Wierszyki i bajeczki", i 2 książki podobne do "Raniry ze Słonego Jeziora" (nawet myślałam, że mam tą) - jedna pt. "O Olafie i jego czarodziejskiej piszc...

Wielki ciężki hipopotam, lubi wodę lubi błoto. Siedzi w rzece dla ochłody, tylko nos wystawia z wody. to chyba z serii z Wiewiórką "Hipopotam lubi błoto" Wandy Chotomskiej. Sprawdziłam, tekst nie pochodzi z tej bajki, ale brzmi znajomo... Ale warto sobie przypomnieć tą książeczkę, jest naprawdę zab...

Koziołeczek!
Też mam
świetna puenta

Ja mam grubą książkę w twardej zielonej oprawie (kiedyś miała obwolutę wydaje mi się, że z rysunkiem drzewka jak na stronie tytułowej) pt. "Śpiewająca lipka" - Bajki Słowian Zachodnich. Jak dla mnie niezapomniane ilustracje.