Świetny temat
na pewno pamiętam
Wpadła bomba ... wychodź czarny pies.
przy obiedzie - kto zje ostatni, ten je "ostaty" czy coś w tym stylu
większość wyliczanek kończyła się w stylu raz, dwa, trzy - wychodź ty !!!
przypomnieliście mi "bo za minutkę zamykam budkę" i "pałka, zapałka.." i oczywiście "lato, lato..."
zabawy i tańce :
pamiętacie "tańczymy lambada, małego walczyka" - podczas tańca trzymało się partnera za nogi, kostki, uszy, ramiona itd. ?

kaczuszki ? (dzisiaj - ale dicho !!)
"Stary niedźwiedź mocno śpi", "Górnik Sam w dolinie", (wierzyć mi się nie chce że to było na porządku dziennym ?!!)
no i funkcjonujące do dzisiaj - "Ciepło, ciepło, zimno"
"Po zielonym stawie pływają łabędzie", Chodzi lisek koło drogi, "Ojciec Wirgiliusz"
a Pomidor ?
- Jak się nazywasz ?
- Pomidor
- kogo lubisz ?
- Pomidor
itd. (chodziło o to żeby nie dać się rozśmieszyć)
"Kartofel" - jeśli ktoś dotrwał do tego miejsca, to pamiętam jeszcze trochę brutalna wersja popularnej zabawy (bawiłem się z dziećmi na wsi) rzucało się piłkę, kto nie złapał, klękał na jedno kolano, potem drugie, można było wstać, kiedy następna skusiła
Na wsi na koniec kucało się czy leżało a pozostałe dzieci waliły w niego piłką