W Poznaniu, to coś w nosie nazywa się inaczej?mutant pisze:W innej zagadce trzeba było wymienić 3 zwierzęta bez serca, chodziło o kozę, pawia i bąka, domyślcie się dlaczego akurat te.Co to koza?Fuj...
Wyliczanki podwórkowe
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
- vanilia100
- Posty: 212
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 15:03
U nas mówi się -"lecą gile z nosa",jak ktoś ma katar.A kozy to baboki albo baby.vanilia100 pisze:Jestem strasznie ciekawa jak ?Elle pisze:W Poznaniu, to coś w nosie nazywa się inaczej?mutant pisze:Co to koza?
Co do różnych regionalizmów, to pozostając w tym temacie, u nas mówi się "gluty" albo "gile" a w Małopolsce "śpiki"
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
A pamiętacie łamacze języka w stylu Wyrewolwerowany Rewolwerowiec ?
I jeszcze było kilka słów, które czytane wspak znaczyły to samo... np. "zakopane na pokaz"
A mówił ktoś z was "językiem", gdzie wyrazy były dzielone na sylaby i przed każdą sylabą dodawało się KA lub LA np. "Kaco katy kamó kawisz" Potrafiłam tak przez całe wakacje z koleżankami przegadać... W szybkim tempie brzmiało to ciekawie:)
I jeszcze było kilka słów, które czytane wspak znaczyły to samo... np. "zakopane na pokaz"
A mówił ktoś z was "językiem", gdzie wyrazy były dzielone na sylaby i przed każdą sylabą dodawało się KA lub LA np. "Kaco katy kamó kawisz" Potrafiłam tak przez całe wakacje z koleżankami przegadać... W szybkim tempie brzmiało to ciekawie:)
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Powiedz bardzo szybko "Stół z powyłamywanymi nogami"A pamiętacie łamacze języka w stylu Wyrewolwerowany Rewolwerowiec ?
albo "Królowa Karolina kupiła królowi Karolowi korale koloru koralowego"
tego nie pamiętam z tamtych czasów ale świetne i ciekawe. Fachowo taki wyraz nazywa się palindromem.agnb pisze:I jeszcze było kilka słów, które czytane wspak znaczyły to samo... np. "zakopane na pokaz"
Pamietam popisy "hiszpańskiego" : "Idei trenos atu lismanore"-tak brzmiało mówione szybko "ide i trę nos a tu lis ma norę" albo szybkie mówienie masło,masło-wychodziła "słoma" i na odwrót.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
U nas się to nazywa smarki, słyszałam też gile albo glutyvanilia100 pisze:Jestem strasznie ciekawa jak ?Elle pisze:W Poznaniu, to coś w nosie nazywa się inaczej?mutant pisze:Co to koza?
Co do różnych regionalizmów, to pozostając w tym temacie, u nas mówi się "gluty" albo "gile" a w Małopolsce "śpiki"
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".
- vanilia100
- Posty: 212
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 15:03
- vanilia100
- Posty: 212
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 15:03
A przypadkiem nie mówiło się "Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego"? Taka bardziej realistyczna wersja Nawet w piosence Marcin Rozynek śpiewa "niczym król Karol kupię ci korale (...)"biały_delfin pisze:Powiedz bardzo szybko "Stół z powyłamywanymi nogami"
albo "Królowa Karolina kupiła królowi Karolowi korale koloru koralowego"
Z innych łamańców językowych "Suchą szosą szedł Sasza" albo "No to co, że ze Szwecji?".
Była jeszcze zabawa, w której trzeba było powiedzieć szybko "ząb zupa zębowa, dąb zupa dębowa". Jak człowiek nie zatrzyma się na chwilkę, to zawsze mu wyjdzie d..pa dębowa
Ja też znam wersję z królem Karolem kupującym korale królowej, nie na odwrót . Oprócz tego pamiętam:
Jola lojalna i Jola nielojalna.
W czasie suszy szosa sucha.
Wyalienowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu.
Nie pamiętałam dokładnie zdania zaczynajacego się od: Tracz tarł tarcicę w takt..., ale oto, co znalazłam szukając go w sieci - gdyby ktos chciał poćwiczyć:
http://www.modersmal.net/polska/jezyk_l ... zykowe.htm
Jola lojalna i Jola nielojalna.
W czasie suszy szosa sucha.
Wyalienowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu.
Nie pamiętałam dokładnie zdania zaczynajacego się od: Tracz tarł tarcicę w takt..., ale oto, co znalazłam szukając go w sieci - gdyby ktos chciał poćwiczyć:
http://www.modersmal.net/polska/jezyk_l ... zykowe.htm
Witam
Przczytałem całe 11 stron i przypomniały mi się inne wersje pewnych wierszyków.
poniższy wierszyk znam od 1985, a miałem 5 (ktoś wie kiedy mógł powstać?)
Halo, halo tu Londyn
Wygląda jak blondyn
On ją goni
Ona ucieka
Ona mówi dosyć tego
A on wyciąga małego
Lato, lato już po lecie
A (tu nie pamiętam nazwiska) już na mecie
Jak .... dodał gazu
To się znalazł na cmentarzu
Na cmentarzu wielkie krzyki
Tam się biją nieboszczyki
Jak nieboszczyk wpadł do grobu
To powiedział 'chwała Bogu'
A milicjant z tego strachu
Powygryzał dziury w dachu
Z dzieciństwa to jeszcze bardzo znany, ale tu nie wspomniany:
Skarżypyta bez kopyta
Jęzor lata jak łopata
To nie moje gacie wiszą na łopacie
Tylko twoje a nie moje
A tu rymowanka, którą pamiętam z roku ok 1990
Ojla ola li, [tu imię] mi się śni
Cała goła i wesoła, ojla ola li
Z tego okresu też takie 'odzywki':
- Skończyłeś?
- Nie
- To sraj dalej
- Skończyłeś?
- Tak
- To spuść wodę bo śmierdzi
tak się mówiło do kogoś kto obraźliwie na ciebie mówił - pytało się go czy skończył.
I jeszcze (jakoś to tak szło)
- Widziałem cię
- Gdzie?
- Z gołą babą w wannie
A przy okazji, obecnie zgrywam na komputer taśmy z magnetofonu szpulowego, na których mam trochę nagrań z dzieciństwa - wierszyki, pioseneczki. Więc niedługo gdzieś tu je zamieszczę. A mam nawet 2 odcinki Rambit z 1986
Jak ktoś chce to zamieszczę te rambity np na rapidzie.
Przczytałem całe 11 stron i przypomniały mi się inne wersje pewnych wierszyków.
poniższy wierszyk znam od 1985, a miałem 5 (ktoś wie kiedy mógł powstać?)
Halo, halo tu Londyn
Wygląda jak blondyn
On ją goni
Ona ucieka
Ona mówi dosyć tego
A on wyciąga małego
Lato, lato już po lecie
A (tu nie pamiętam nazwiska) już na mecie
Jak .... dodał gazu
To się znalazł na cmentarzu
Na cmentarzu wielkie krzyki
Tam się biją nieboszczyki
Jak nieboszczyk wpadł do grobu
To powiedział 'chwała Bogu'
A milicjant z tego strachu
Powygryzał dziury w dachu
Z dzieciństwa to jeszcze bardzo znany, ale tu nie wspomniany:
Skarżypyta bez kopyta
Jęzor lata jak łopata
To nie moje gacie wiszą na łopacie
Tylko twoje a nie moje
A tu rymowanka, którą pamiętam z roku ok 1990
Ojla ola li, [tu imię] mi się śni
Cała goła i wesoła, ojla ola li
Z tego okresu też takie 'odzywki':
- Skończyłeś?
- Nie
- To sraj dalej
- Skończyłeś?
- Tak
- To spuść wodę bo śmierdzi
tak się mówiło do kogoś kto obraźliwie na ciebie mówił - pytało się go czy skończył.
I jeszcze (jakoś to tak szło)
- Widziałem cię
- Gdzie?
- Z gołą babą w wannie
A przy okazji, obecnie zgrywam na komputer taśmy z magnetofonu szpulowego, na których mam trochę nagrań z dzieciństwa - wierszyki, pioseneczki. Więc niedługo gdzieś tu je zamieszczę. A mam nawet 2 odcinki Rambit z 1986
Jak ktoś chce to zamieszczę te rambity np na rapidzie.
Cieszysz się?To podskocz trzy razy i zamerdaj ogonkiem-to apropos odzywek.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona