Wspomnienia z dawnych czasow

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

TheL
Posty: 3
Rejestracja: 13 cze 2004, o 08:24
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Wspomnienia z dawnych czasow

Post autor: TheL » 13 cze 2004, o 11:27

kiedy bylem malym malym chlopcem... a to nie tu :) wspomnienia z dawnych lat ciekawe filmy bajki programy, przezyjmy to jeszcze raz ...

Zlota A

Post autor: Zlota A » 13 cze 2004, o 13:56

Swietna stronka, gratuluje :) Przypomnialam sobie czasy dziecinstwa, gdyby jeszcze mozna bylo uzyskac tu wiecej info o serialu Niebieskie Lato, bylabym wdzieczna, pozdrawiam.... :)

Awatar użytkownika
Valorum
Posty: 4
Rejestracja: 14 cze 2004, o 18:42
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Valorum » 14 cze 2004, o 19:12

Moją ulubioną bajką z dzieciństwa jest "Cudowna podróż". Polecam też 2-tomową książkę na podstawie której powstał serial.
Człowiek rodzi się zmęczony i żyje aby odpocząć.

Awatar użytkownika
ArO
Posty: 9
Rejestracja: 14 cze 2004, o 17:52
Kontakt:

Post autor: ArO » 15 cze 2004, o 01:38

Valorum pisze:Moją ulubioną bajką z dzieciństwa jest "Cudowna podróż". Polecam też 2-tomową książkę na podstawie której powstał serial.
Też to pamiętam. Zawsze po "Tik-Taku" leciało. :D


A pamietacie taką bajkę "Pani Łyżeczka" czy coś w tym stylu :?: To też jakoś tak po "Tik-Taku" leciało.

Awatar użytkownika
Tanis
Posty: 9
Rejestracja: 14 cze 2004, o 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tanis » 15 cze 2004, o 01:51

Ja pamiętam i podróż i tę łyżeczkę, aczkolwiek jak przez mgłe...

Ostatnio w ramach nostalgicznej zadumy poszukałem i ściągnąłem ponad 7GB kreskówki "Mysterious Cities of Gold" - tutaj co prawda nie było zdaje się poruszane, a mi bardzo zapadło w pamięć...

W ogóle fajnie by było gdyby powstało jakieś archiwum tych starych filmów... jakby się udało wszystko zebrać... czy to nierealne? :)

T.

Awatar użytkownika
ArO
Posty: 9
Rejestracja: 14 cze 2004, o 17:52
Kontakt:

Post autor: ArO » 15 cze 2004, o 01:57

To wszystko leciało w czasach kiedy video było żadkością więc zebranie wszystkiego było by naprawdę trudne. Jedyne na co można liczyć to na powtórki. Większość tych bajek obrasta kurzem gdzieś tam w archiwach TVP i wytwórni filmowych.

gumisio

Post autor: gumisio » 15 cze 2004, o 05:20

Pani Łyczeczka to leciała w piątkowych dobranockach (około 18:50 jeśli się nie mylę). Mam opening (czyli filmik z piosenką tytułową) do tej bajki ale jest on zupełnie inny niż nasz polski (w roli Pani Łyżeczki o ile się nie mylę występowała Pani Seniuk) więc na razie nie wstawię go.

Awatar użytkownika
Bartholomew
Posty: 8
Rejestracja: 15 cze 2004, o 09:01
Kontakt:

Post autor: Bartholomew » 15 cze 2004, o 09:06

gumisio pisze:Pani Łyczeczka to leciała w piątkowych dobranockach (około 18:50 jeśli się nie mylę). Mam opening (czyli filmik z piosenką tytułową) do tej bajki ale jest on zupełnie inny niż nasz polski (w roli Pani Łyżeczki o ile się nie mylę występowała Pani Seniuk) więc na razie nie wstawię go.
Hehehe... to czasy w których dobranocki w tygodniu były prawie 30 minutowe :) A jeszcze chwilę wcześniej leciały 10-minutówki...

Rocznik80

Post autor: Rocznik80 » 15 cze 2004, o 18:22

Najkrótsza dobranocka jaką pamiętam to "Lis i sroka" (chyba tak się nazywała) Było to coś w rodzaju teatrzyku z lalkami. Bajeczka nie trwała więcej niż 5 minut.

Awatar użytkownika
Tina
Posty: 13
Rejestracja: 14 cze 2004, o 20:17
Kontakt:

Post autor: Tina » 15 cze 2004, o 18:33

Ostatnio w ramach nostalgicznej zadumy poszukałem i ściągnąłem ponad 7GB kreskówki "Mysterious Cities of Gold" - tutaj co prawda nie było zdaje się poruszane, a mi bardzo zapadło w pamięć...
Czy to ta bajka w której bohaterowie (chyba 2 chłopaków i jedna indiańska dziewczyna) szukali zaginionych cywilizacji z ameryki Płd.? Była wspaniała :D Ja bardzo lubiłam oglądać "Magiczne Zwierciadełko".
"-Dajcie mi O! -O! -Dajcie mi G! -G! -Dajcie mi R! -R! Dajcie mi Y! -Y! -I co otrzymacie?! -Nie wiemy!"

Awatar użytkownika
Tanis
Posty: 9
Rejestracja: 14 cze 2004, o 22:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Tanis » 15 cze 2004, o 20:22

Tina pisze:Czy to ta bajka w której bohaterowie (chyba 2 chłopaków i jedna indiańska dziewczyna) szukali zaginionych cywilizacji z ameryki Płd.? Była wspaniała :D Ja bardzo lubiłam oglądać "Magiczne Zwierciadełko".
Dokładnie to :) Jesli ktoś jest zainteresowany to mam calosc (niestety po angielsku).
Jest tez dostepne w sieci jako torrenty - 7.4GB.

T.

Awatar użytkownika
Valorum
Posty: 4
Rejestracja: 14 cze 2004, o 18:42
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Valorum » 16 cze 2004, o 10:04

Ja jestem zainterseowany Twoimi odcinkami Gumisiów.
Człowiek rodzi się zmęczony i żyje aby odpocząć.

Asiek
Posty: 19
Rejestracja: 21 cze 2004, o 09:49
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin
Kontakt:

Post autor: Asiek » 21 cze 2004, o 10:55

Najkrótsza dobranocka jaką pamiętam to "Lis i sroka" (chyba tak się nazywała)
A czy to nie była bajka z NRD-owskiej serii "Piaskowy dziadek"? Było cos takiego, a do tego jeszcze bajka o lisie i takim czymś. To cos miało czarną mordkę, dookoła głowy białe, kręcone włoski, a środek głowy łysy.
Sroka też mi gdzieś w pamięci majaczy, więc chyba mówimy o tym samym :D

Awatar użytkownika
dEC
Posty: 5
Rejestracja: 29 cze 2004, o 08:12
Lokalizacja: LUBLIN
Kontakt:

Post autor: dEC » 29 cze 2004, o 09:23

!!! piaskowy dziadek!!! zajebiste to bylo! chociaz nie wiem czy taki byl tego tytul :] kurde ja chce te dawne bajki!!! :( teraz jest taka lipa ze nie wiem - nie ma co ogladac. :/
ja pamietam wlasnie tik-taka :) ale pani lyzeczki nie :P hehehe
najlepsze byly kiedys w sobote na tvp1 te programy z serii "walt disney przedstawia"- nie tylko fajne krotkometrazowki lecialy ale tez pozniej filmy byly swietne a dzis.. zorro... no w sumie nie jest zle kiedys tez to bylo ale byly tez filmy ze zwierzetami.pamietam psa "Dasty"czy jakos tak to sie pisalo :P albo rysia "Urwisa" ehhh :( "to co odeszlo juz nie wroci..." :/ jak narazie..:/
"You're soldier now, fighting in the battle..." Mustang z Dziekiej Doliny

Asiek
Posty: 19
Rejestracja: 21 cze 2004, o 09:49
Lokalizacja: Wrocław/Szczecin
Kontakt:

Post autor: Asiek » 30 cze 2004, o 12:50

A kto pamięta czeski film "Nikogo nie ma w domu"? Film leciał chyba zawsze po "Piątku z Pankracym" i nie był animowany. Opowaidał o chłopcu, który siedział sam w domu, bo mama gdzieś wyszła i nikomu nie wolno mu było otwierać. Miał takiego wielkiego misia. I ciągle coś mu się w tym domu pechpwego przytrafiało. Jego przygód już tak dobrze nie pamiętam, ale sam film był boski!!! Acha, i chłopiec miał chyba na imię Paweł.
Gumisiu, skoro znalazłeś coś na temat Majki z kosmosu (czyli "Spadła z obłoków"), to może na temat "Nikogo..." też coś na nostalgii umieścisz?
Pozdrawiam! :D

ODPOWIEDZ