gry na Atari

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 10 kwie 2008, o 09:00

odislaw pisze:cześć, ja pamiętam jak wiele lat temu z kasprzakiem czatowało sie do północy przed radiem bo wtedy puszczali na którymś programie programy na Atari (byly to różne dzwięki) i nagrywalo sie...ehhh
Nie wiem czy o to chodzi ale pamiętam, że przez radio programy puszczała Rozgłośnia Harcerska PR.
Teraz to autorzy pewnie od razu by poszli siedzieć za piractwo, a PR zapłaciłoby ogromne odszkodowanie.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 10 kwie 2008, o 10:56

Z gier zaprezentowanych na filmiku grałem w Ninja Commando, World Karate Championship i Panhter, stare czasy się przypomniały, no i ta charakterystyczna muzyczka w tle. 8)

vutik
Posty: 50
Rejestracja: 24 mar 2007, o 00:29
Lokalizacja: Kraków

Post autor: vutik » 10 kwie 2008, o 22:27

Dla mnie "debeściarską" grą wszechczasów na Atari był 'Draconus", rewelacyjna muzyka i fabuła. Po latach, już na PC, dołączyła "The Neverhood Chronicles". To już też klasyka...

chris
Posty: 14
Rejestracja: 7 lut 2007, o 08:08

Post autor: chris » 11 kwie 2008, o 06:36

Tak, to były czasy. Najpierw miałem 65 XE, potem C64. Pamiętam, że istniał "konflikt" pomiędzy osobami mającymi te dwie maszynki o to, która lepsza. Zgadzam się, że na Atari 'Draconus' rządził. Jednak na małe Atari nie było sporej liczby znanych gier, popularnych na innych komputerkach, co denerwowało jego użytkowników. Platoon, Operation Wolf, Ghosts 'n Goblins, Last Ninja; tych tytułów nie było na małe Atari, mogli w nie natomiast grać bez problemu posiadacze C64.

Awatar użytkownika
Helmutt
Posty: 324
Rejestracja: 18 paź 2007, o 06:20
Lokalizacja: LUBLIN

Post autor: Helmutt » 16 kwie 2008, o 07:56

chris pisze:Jednak na małe Atari nie było sporej liczby znanych gier, popularnych na innych komputerkach, co denerwowało jego użytkowników. Platoon, Operation Wolf, Ghosts 'n Goblins, Last Ninja; tych tytułów nie było na małe Atari, mogli w nie natomiast grać bez problemu posiadacze C64.
Byłem zagorzałym atarowcem :) No i to prawda, słynnych gier praktycznie na Atari nie było wcale poza naprawdę nielicznymi wyjątkami. Elektryzowały nas co jakiś czas pogłoski jakoby Gunship, Test Drive, The Train czy Last Ninja "podobno" miały być na Atari, ale tak naprawdę nikt nigdy tego nie widział. A rubryki listów w Bajtku i wczesnych numerach Top Secret pękały od ogłoszeń "poszukuje pilnie gier ....(tu wstaw sobie tytuły wymienione wyżej).... na Atari 65 XE". Ale miało to i swoje plusy, gdyż duża część gier na Atari była niepowtarzalna - albo ukazały się TYLKO na Atari, albo wersje na inne platformy były wyraźnie gorsze - np. Road Race, Draconus, Feud, Joe Blade, River Raid, Robbo, Lasermania...
Osobną legendą jest "Barbarian na Atari" - krążyło swego czasu po giełdach "coś" składajace się z kolorowej planszy z tytułem gry i okienkiem na wpisanie kodu. No i znowu setki pytań o "kod do Barbariana na Atari" - w końcu jakiś litościwy hacker ów kod znalazł i okazało się, że "gra jest oszustwem" (cytat z Bajtka). Aż w końcu któraś z polskich firm programistycznych produkujących gry na Atari napisała "Barbariana" - była to taka 'konwersja'.

chris
Posty: 14
Rejestracja: 7 lut 2007, o 08:08

Post autor: chris » 17 kwie 2008, o 06:25

Tak, słynny 'Barbarian'. W sumie to było kilka gierek pod tym tytułem (dodawano różne numery), ale najsłynniejsza była ta, o której piszesz, czyli dwóch gości walczących na różnych arenach. Grałem kiedyś w coś rodzaju przygodowo-platformówki pod tym samym tytułem, ale już nie pamiętam czy na 65XE, czy C64.
Na C64 przerzuciłem się (wyżebrałem u rodziców :) ) po tym jak nadeszły czasy gier typu 'Platoon', 'Operation Wolf', czy 'Cybernoid'. Potem "zakochałem się" w 'Pirates' i do dzisiaj przedkładam strategie i przygodówki nad inne typy gier.

keti
Posty: 5
Rejestracja: 1 maja 2007, o 19:21

Post autor: keti » 16 wrz 2008, o 21:25

eh, ja pamietam gry z ATARI
najbardziej lubilam Harrier Attack - takie miasta sie bombardowalo ;)
i tzw. Maziaki - trzeba bylo dojsc do złota a te maziaki atakowaly :lol:

odislaw
Posty: 85
Rejestracja: 21 sie 2007, o 22:54
Lokalizacja: z nikąd

Post autor: odislaw » 19 wrz 2008, o 18:35

jako, ze temat odświeżony to trochę pospamuję :P.....zapraszam do mojego kanału http://pl.youtube.com/profile_videos?user=odislaw w którym aktualnie ponad 50 filmików z zakończeniami znanych i mniej znanych gier na Atari...serdecznie zapraszam, wszelkie komentarze mile widziane....
...wiele lat, wiele dni czas nas uczy pogody....

Awatar użytkownika
majka
Posty: 15
Rejestracja: 28 gru 2004, o 18:02
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: majka » 19 lis 2008, o 12:15

Z atari nie miałam co prawda do czynienia moim pierwszym kompem do gier był commodore 64 z takim wypasem jak syntezator mowy :) to było moje. Natomiast urządzonko do kaset i same kasety pożyczone od kumpla, wiem że uwielbiałam grać w: Montezuma, Prince of persia (zajebiście kwadratowe wtedy, a i tak kończyłam na samym początku praktycznie) i Koło Fortuny (to było coś hihi szkoda że nie znalazłam tego na PCta współczesnego).

Potem to już była Amiga 600 a tam "Super żaba" Miałam też wersję z historyjką skąd się ta żaba właściwie wzięła hehe ta wiedźma i jej śmiech ;) no i oczywiście Jaguar wersją solo i na dwie osoby, pogoda, deszcze, śnieg to było coś nie typowego.

Na którymś kompie miałam tez stunsa czy jakoś tak co się budowało trasę wyścigów i jechało w trasę -tylko na którym??? Ktoś pomoże ustalić???

Potem to już PCty pierwszym był 386 DX, 486..... itd.

Nomader
Posty: 12
Rejestracja: 4 sty 2010, o 13:36

Post autor: Nomader » 6 sty 2010, o 18:03

Mysle ze rowniez wazne bylo to ze dzieki komputerkom nawiazywalo sie liczne znajomosci. Nie bylo to takie anonimowe jak obecnie. Teraz wystarczy poszukac w internecie. Kiedys gdy chcialo sie jakis program, magnetofon, turbo to uruchamialo sie liczne znajomosci na osiedlu. To rowniez mialo swoja niezapomniana atmosfere.

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 8 sty 2010, o 14:45

Nomader pisze:Nie bylo to takie anonimowe jak obecnie.
zgadzam się ze teraz komuter troche wyobcowuje, ale mysle ze to nie jest do końca tak.
media też z tym troche przesadzają
widziałem niejednokrotnie jak do kwiarenki internetowej przychodziła cała paczka kumpli ok 8 osób i razem wspólnie grali w gierki pez sieć itp. potrafili się razem zorganizować a przy tym jeszcze mieli taniej,
albo kiedyś byłem świdekiem jak facet w cafe puścił "Give a bit to me, and i give a bit to you..." i dzieciaki z podstawówki - jak fajnie całkiem sponatnicznie chórem zaceły to spiewać przy kompach :grin:
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 13 sty 2010, o 14:05

Obszerny wywiad z Waldemarem Czajkowskim, twórcą serii tematycznych kaset z grami na komputer Commodore 64.
http://www.riversedge.pl/wywiad_z_walde ... zajkowskim

siwyalf
Posty: 26
Rejestracja: 27 sty 2010, o 03:16
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: siwyalf » 27 sty 2010, o 04:10

Ja pamiętam, że na Spectrum nbyła taka gierka Treasure Island. Fantastyczna była ! Na początku trzeba było przejść przez 3 pasmową jezdnie, po której chodziły z różną prędkością staruszki. Później trzeba było przedostać się na statek po jakiś beczkach się skakało. Tu utrudnieniem była pojawiająca się z góry noga czy pięść która nas zgniatała. A 3 zadaniem było znalezienie skarbu na wyspie. Tam byli piraci z którymi trzeba było walczyć itp. Długo z siostrą męczyliśmy tą grę. Rozrysowaliśmy sobie na kartce całą mapę. Dzięki temu nie gubiliśmy się na tej sporej planszy.
Na C64 oczywiście karate, river ride, test drive. W C64 trzeba było stroić głowicę za każdym razem. Tak jak już wspomnieliście kartridż Turbo był fantastycznym wynalazkiem :0 Miał program do strojenia głowicy, do szybszego wgrywania i coś jeszcze. Chyba 8 funkcji było.
A później Atari 500XL to był wypas. Dyskietki 3,5 cala. Fajna grafika. Super muzyczka ! Gry typu Mario ...
A były jeszcze gry TV. Podpinało się takie ustrojstwo do TV, stroiło TV na odpowiednią częstotliwość i dwoma joystickami w postaci pokręteł grało się w tenisa czy ping-ponga :)

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 25 lut 2010, o 20:37


Awatar użytkownika
Misiek :)
Posty: 366
Rejestracja: 12 paź 2006, o 07:18
Lokalizacja: Miastko

Post autor: Misiek :) » 27 lis 2010, o 21:43

Nie mogłem się powstrzymać :mrgreen:
http://www.youtube.com/watch?v=VczbbiRm ... 86&index=1

I żeby nie było że nie na temat :D

ODPOWIEDZ