Pamiętacie podręcznik do zerówki?
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Też miałam podobny,cały brązowy i z dwoma zapięciami.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 mar 2009, o 13:34
- Kontakt:
mialam identyczne podreczniki, natomiast do zerowki tez Mam 6 lat, tylko z taka rózowa okładkąagnb pisze:Za moich czasów były takie podręczniki:
Obrazek
i troszkę później:
Obrazek
tu więcej:
http://miniformy.blox.pl/html/1310721,2 ... tml?474971
-
- Posty: 36
- Rejestracja: 16 mar 2009, o 13:34
- Kontakt:
- smok_teodor
- Posty: 111
- Rejestracja: 5 mar 2009, o 13:58
"Skala" ? Ja miałem czechosłowacki zestaw. Też precyzyjny. Z aksamitnym wyściełaniem wnętrza futerału. Mój Synio wykończył, ale przynajmniej dwa pokolenia kilka okręgów wykreśliło. Niestety noszenie w teczce czy "raportówce" skutkowało szybkim zużyciem. "Skala" miała nawet (może jeszcze ma?) sklep w pasażu przy Marszałkowskiej. Ale jak mi sprzedali marker olejny, to pogłaskałem się po pośladku i moja noga tam nie postanie.
P.S.
A pamiętacie "raportówki" z juchtu kupowane w sklepach "Jedności Łowieckiej"? Horrendalnie drogie, bo to kosztowało gdzieś około 700 ówczesnych złotych.
P.S.
A pamiętacie "raportówki" z juchtu kupowane w sklepach "Jedności Łowieckiej"? Horrendalnie drogie, bo to kosztowało gdzieś około 700 ówczesnych złotych.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Pamiętam te raportówki - marzyłam o takiej (były strasznie modne) i zawsze sobie obiecywałam, że w przyszłości sobie taka sprawię - może nie tyle klasyczną raportówkę, co taką wersję nieco mniejszą (mogła uchodzić za damską), też kupowaną w sklepach myśliwskich. Do dzisiaj jej nie kupiłam .
Ps. Pamiętam, że w tych myśliwskich torbach były naszywane takie przegródki na naboje (oryginalnie), w które wtykało się długopisy (w wersji udoskonalonej) .
Ps. Pamiętam, że w tych myśliwskich torbach były naszywane takie przegródki na naboje (oryginalnie), w które wtykało się długopisy (w wersji udoskonalonej) .
Do dzisiaj taka mam , tylko ta moja to wyglada na milicyjna bo jest czarnajuka pisze:Pamiętam te raportówki - marzyłam o takiej (były strasznie modne) i zawsze sobie obiecywałam, że w przyszłości sobie taka sprawię - może nie tyle klasyczną raportówkę, co taką wersję nieco mniejszą (mogła uchodzić za damską), też kupowaną w sklepach myśliwskich. Do dzisiaj jej nie kupiłam .
Ps. Pamiętam, że w tych myśliwskich torbach były naszywane takie przegródki na naboje (oryginalnie), w które wtykało się długopisy (w wersji udoskonalonej) .