Pamiętacie podręcznik do zerówki?
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Też całkiem zapomniałam o tych kredkach. Dużo ich nie miałam,tyle co dostałam w spadku po siostrze.Ten blok z B i L to chyba nie z moich czasów.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Hej dziewczyny, ja tez zapomniałam o tych kredkach a miałam je na pewno. Poza tym..to właśnie te rysiki dodawało się do danaldówki, żeby kolor był
A atrament w słoiczku a jakże, że był. Tylko, że..mnie właśnie wyparował. Kilka dni temu wyciągnęłam z szuflady i nie mogłam się zadziwić, że znikł. Wcześniej mi się to nigdy nie zdarzało. Teraz niestety człowiek rzadko pisze...
A atrament w słoiczku a jakże, że był. Tylko, że..mnie właśnie wyparował. Kilka dni temu wyciągnęłam z szuflady i nie mogłam się zadziwić, że znikł. Wcześniej mi się to nigdy nie zdarzało. Teraz niestety człowiek rzadko pisze...
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Ja też je miałam, i też o nich zapomniałam!Natuś-77 pisze:Hej dziewczyny, ja tez zapomniałam o tych kredkach a miałam je na pewno. Poza tym..to właśnie te rysiki dodawało się do danaldówki, żeby kolor był
A atrament w słoiczku a jakże, że był. Tylko, że..mnie właśnie wyparował. Kilka dni temu wyciągnęłam z szuflady i nie mogłam się zadziwić, że znikł. Wcześniej mi się to nigdy nie zdarzało. Teraz niestety człowiek rzadko pisze...
Jak to? Z zakręconego naczynia?
Całkiem wyleciał mi z głowy ten piórnik,miałam taki sam,zielony.Dzięki Robi!
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Ja swojego wcale nie nosiłam do szkoły,wrzucałam do niego kredki gdy szłam na podwórko albo w podróży.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Ale mi odświeżyliście pamięć.Miałem większość z tego o czym tu mowa. Dzięki za fotki tych rzeczy !
Co do długopisów z kilkoma wkładami to miałem taki, czerwony plastikowy. Połowa długopisu była normalna. A druga połowa była przezroczysta. W tej przezroczystej części była woda. A w niej pływał statek.
Co do piórników to pamiętam, że później była moda na inne piórniki. Takie, które miały dożo schowków. Zamykane były też na magnes. Tylko szufladki na gumkę były na jakieś zatrzaski. Miałem taki z rysunkiem rajdowego samochodu. Chyba Peugeota 205 T16.
Dzięki tym piórnikom była spora możliwość przemycenia ściągawki W moim bardzo często mieszkały ludziki z Lego
A pamiętacie bidony z herbatką do drugiego śniadania. Miały na górze taki kubek.
Herbata z niego miała niepowtarzalny smak. Chyba przechodziła zapachem tego plastiku. A po WFie ci co wypili swoje herbatki wcześniej chodzili i żebrali "daj grzdyla".
Co do długopisów z kilkoma wkładami to miałem taki, czerwony plastikowy. Połowa długopisu była normalna. A druga połowa była przezroczysta. W tej przezroczystej części była woda. A w niej pływał statek.
Co do piórników to pamiętam, że później była moda na inne piórniki. Takie, które miały dożo schowków. Zamykane były też na magnes. Tylko szufladki na gumkę były na jakieś zatrzaski. Miałem taki z rysunkiem rajdowego samochodu. Chyba Peugeota 205 T16.
Dzięki tym piórnikom była spora możliwość przemycenia ściągawki W moim bardzo często mieszkały ludziki z Lego
A pamiętacie bidony z herbatką do drugiego śniadania. Miały na górze taki kubek.
Herbata z niego miała niepowtarzalny smak. Chyba przechodziła zapachem tego plastiku. A po WFie ci co wypili swoje herbatki wcześniej chodzili i żebrali "daj grzdyla".