Pamiętacie podręcznik do zerówki?

Elle · Post autor: **Elle** » 30 sty 2010, o 21:17

wilma pisze:Ja swojego wcale nie nosiłam do szkoły,wrzucałam do niego kredki gdy szłam na podwórko albo w podróży.

Chodziłaś z kredkami na podwórko?

siwyalf · Post autor: **siwyalf** » 30 sty 2010, o 21:41

Albo źle przeczytałem, albo nie było wzmianki o flamastrach/mazakach.
Były takie chyba firmy granit ?. Z tego co pamiętam to miały kształt sześciokąta.
Nimi się podkreślało słowa lekcja i temat w zeszytach.
Dziwie pachniały. Tak jakby zsypem śmieci ?
W miarę szybko się wypisywały, więc uzupełnialiśmy je dolewając do nich spirytusu albo jakiejś wody kolońskiej (Wars ?), Wtedy to dopiero smród był !
Później jeszcze były takie grube flamastry. Te już nie były takie cuchnące, ale mazały. rozlewały okropnie.

wilma · Post autor: **wilma** » 30 sty 2010, o 22:36

Elle pisze:
wilma pisze:Ja swojego wcale nie nosiłam do szkoły,wrzucałam do niego kredki gdy szłam na podwórko albo w podróży.
Chodziłaś z kredkami na podwórko?

No pewnie, jak było ciepło rozkładałyśmy z koleżankami kocyki i robiłysmy piknik na trawniku przed blokiem.Malowałyśmy,bawiłyśmy się lalkami,czytałysmy gazetki.Były kanapki,ciastka,picie.Super było!

Elle · Post autor: **Elle** » 31 sty 2010, o 08:47

wilma pisze:
Elle pisze:
wilma pisze:Ja swojego wcale nie nosiłam do szkoły,wrzucałam do niego kredki gdy szłam na podwórko albo w podróży.
Chodziłaś z kredkami na podwórko?
No pewnie, jak było ciepło rozkładałyśmy z koleżankami kocyki i robiłysmy piknik na trawniku przed blokiem.Malowałyśmy,bawiłyśmy się lalkami,czytałysmy gazetki.Były kanapki,ciastka,picie.Super było!

Aaaa... no tak, jakoś nie pomyślałam o pikniku i bloku do rysowania.

To były czasy, kiedy można było się z kocem na trawie rozłożyć. Nie było tyle psów.

wilma · Post autor: **wilma** » 31 sty 2010, o 10:31

Fakt.Ale teraz też źle nie jest, każdy może sobie w ogródku namiot rozłożyć i piknik zrobić

chrisbern · Post autor: **chrisbern** » 28 lut 2010, o 18:13

Agnieszka78@ Piękne dzięki za podręcznik "Mam 6 lat". Tez się z niego uczyłem w zerówce. Potem miałem "Litery", których okładka mnie fascynowała, bo Dorotka trzymała w reku podręcznik z sama soba na okładce, gdzie trzymała podręcznik z sama sobą itd, itd... Chyba ta okładka zaszczepiła mi pewne filozoficzne zamiłowania.
Ciekawe, czy można gdzieś zeskanowane "Litery" znaleźć. Oraz w"W szkole i na wakacjach", które tez bardzo lubiłem.
Pamiętacie czytankę o Lechu, Czechu i Rusie i założeniu Polski (Lech ujrzał białego orla)? W której czytance to było?
A w ogóle to fantastyczne forum i ciesze się, ze je znalazłem (jestem rocznik 1975). Kredki z misiem, kredki Bambino, temperówka Citroen, plastikowe misie, którym się oczy kręciły, zielona metalowa chińska lokomotywa - wszystko pamiętam, ze hej

Elle · Post autor: **Elle** » 8 mar 2010, o 16:53

chrisbern pisze:Agnieszka78@ Piękne dzięki za podręcznik "Mam 6 lat". Tez się z niego uczyłem w zerówce. Potem miałem "Litery", których okładka mnie fascynowała, bo Dorotka trzymała w reku podręcznik z sama soba na okładce, gdzie trzymała podręcznik z sama sobą itd, itd... Chyba ta okładka zaszczepiła mi pewne filozoficzne zamiłowania.
Ciekawe, czy można gdzieś zeskanowane "Litery" znaleźć. Oraz w"W szkole i na wakacjach", które tez bardzo lubiłem.
Pamiętacie czytankę o Lechu, Czechu i Rusie i założeniu Polski (Lech ujrzał białego orla)? W której czytance to było?
A w ogóle to fantastyczne forum i ciesze się, ze je znalazłem (jestem rocznik 1975). Kredki z misiem, kredki Bambino, temperówka Citroen, plastikowe misie, którym się oczy kręciły, zielona metalowa chińska lokomotywa - wszystko pamiętam, ze hej

Fajnie to napisałeś. Fakt, mnie też to frapowało.

Czytanka była w podręczniku do 2 lub 3 klasy.
Też je bardzo lubię. Ostatnio was moi drodzy trochę zaniedbałam. Postaram się to naprawić.

Temperówka Citroen? Jak wyglądała?

anna · Post autor: **anna** » 8 mar 2010, o 22:05

Widziałam w księgarni reprint Elementarza Falskiego. Zniechęciła mnie cena- 42,-. Są też reprinty książek z naszego dzieciństwa, np. Przygody Koziołka Matołka, Brzechwa dzieciom z rysunkami Szancera. Zajmuje się tym G&P Oficyna Wydawnicza Poznań( nie odszukałam strony, więc nie wiem co jeszcze oferują). Problemem dla mnie są ceny reprintów, dla tego na razie wolę antykwariaty.

Misiek :) · Post autor: **Misiek :)** » 9 mar 2010, o 07:13

anna pisze:nie odszukałam strony, więc nie wiem co jeszcze oferują

http://gmp.poznan.pl/
Niektóre ceny są do ludzi, niektóre z kosmosu, ale zerknąć warto, zwłaszcza do działu "bestselery"

wilma · Post autor: **wilma** » 9 mar 2010, o 14:35

anna pisze:Widziałam w księgarni reprint Elementarza Falskiego. Zniechęciła mnie cena- 42,-. Są też reprinty książek z naszego dzieciństwa, np. Przygody Koziołka Matołka, Brzechwa dzieciom z rysunkami Szancera. Zajmuje się tym G&P Oficyna Wydawnicza Poznań( nie odszukałam strony, więc nie wiem co jeszcze oferują). Problemem dla mnie są ceny reprintów, dla tego na razie wolę antykwariaty.

U mnie można dostać Elementarz za 35 zł.

anna · Post autor: **anna** » 9 mar 2010, o 22:57

Misiek, dzięki.
Kupiłabym za 35, ale 42 budzi mój opór. Zastanawiam się- dlaczego? To tylko 7,- różnicy.

dag · Post autor: **dag** » 17 mar 2010, o 11:11

Czesc mam do was pytanie czy pamietacie jaki tytul mialy ksiazki do jezykow: angielskiego i niemieckiego z podstawowki lub liceum ?? Moze ktos ma skan okladki

pozdr

mutant · Post autor: **mutant** » 17 mar 2010, o 12:17

Ja angielskiego uczyłam się z "We learn English". Kolejna część (części) miała tytuł "We use English".

juka · Post autor: **juka** » 17 mar 2010, o 23:23

Wydaje mi się, że w liceum mieliśmy książkę "Wir lernen Deutsch" miała fajne rysunki, coś w stylu Gwidona Miklaszewskiego (a może jego?), natomiast a w podstawówce za moich czasów książki miały tytuł "Russkij jazyk"

.

qba83 · Post autor: **qba83** » 20 mar 2010, o 13:04

Ja do dzisiaj mam podręcznik "Litery" z Dorotką.