Pamiętacie podręcznik do zerówki?
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Dzięki za przypomnienie
Opis okładki trochę mi nie pasuje (pamiętam tylko, że chyba była ciemna), ale to było tak dawno temu.....
Zawartość natomiast w zupełności się zgadza. Pamietam te wszystkie czytanki Sama bym sobie ich pewno nie przypomniała, ale teraz odżywają już wspomnienia
Wiersz o panu Traralińskim najeżał do moich ulubionych, pamiętam też piękną kolorową ilustrację.... no i Myszka Traraliszka co śpiewała (piszczała?) cichuteńko trala-trala-tralaleńko Takie było zakończenie, moze ktoś pamięta większy fragment wierszyka?
Aga masz tą książkę? Chętnie bym sobie przypomniała jeszcze inne czytanki...
A czy przypadkiem nie z niej jest opowieść o Sobotniej Górze. Kiepsko pamietam treść... chyba czyjaś matka była chora, żeby ją uratować należało przynieść wodę życia, której źródło biło na Sobotniej Górze, dwóch braci udaje się na wyprawę. Podczas wspinaczki nie mogą się odwracać choćby niewiadomo co widzieli i słyszeli. Jeden się odwrócił, a drugi chyba doszedł.
Możliwe, że coś pokręciłam, ale mam nadzieję, że naprwowadzi to kogoś na trop...
Opis okładki trochę mi nie pasuje (pamiętam tylko, że chyba była ciemna), ale to było tak dawno temu.....
Zawartość natomiast w zupełności się zgadza. Pamietam te wszystkie czytanki Sama bym sobie ich pewno nie przypomniała, ale teraz odżywają już wspomnienia
Wiersz o panu Traralińskim najeżał do moich ulubionych, pamiętam też piękną kolorową ilustrację.... no i Myszka Traraliszka co śpiewała (piszczała?) cichuteńko trala-trala-tralaleńko Takie było zakończenie, moze ktoś pamięta większy fragment wierszyka?
Aga masz tą książkę? Chętnie bym sobie przypomniała jeszcze inne czytanki...
A czy przypadkiem nie z niej jest opowieść o Sobotniej Górze. Kiepsko pamietam treść... chyba czyjaś matka była chora, żeby ją uratować należało przynieść wodę życia, której źródło biło na Sobotniej Górze, dwóch braci udaje się na wyprawę. Podczas wspinaczki nie mogą się odwracać choćby niewiadomo co widzieli i słyszeli. Jeden się odwrócił, a drugi chyba doszedł.
Możliwe, że coś pokręciłam, ale mam nadzieję, że naprwowadzi to kogoś na trop...
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
a to pamiętacie ?
Krótka historia elementarza (ze zmianami po upadku socjalizmu)
Ja z sentymentem kartkowałem go niedawno w księgarni, więc chyba nie będzie problemu z dostępem do niego.
a poniżej w załącznikach (powinny być) dwie próbki
Krótka historia elementarza (ze zmianami po upadku socjalizmu)
Ja z sentymentem kartkowałem go niedawno w księgarni, więc chyba nie będzie problemu z dostępem do niego.
a poniżej w załącznikach (powinny być) dwie próbki
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 2 lis 2006, o 21:36
-
- Posty: 44
- Rejestracja: 2 lis 2006, o 21:36
A podręczniki do matematyki?
Dla mnie rodzice kupili wcześniej taką żółtawą książkę z dziewczynką w różowej zdaje się sukience, która stała pośród trójkątów i innych figur. Potem okazało się, że trzeba będzie korzystać z matematyki o zielonej okładce, na której było sześć (6?) pomarańczowych zbiorów, z ciemnymi kropkami... I pamiętam, że ta książka już wcześniej należała do jakiegoś dziecka, bo była podpisana, chociaż była w idealnym stanie.
Dla mnie rodzice kupili wcześniej taką żółtawą książkę z dziewczynką w różowej zdaje się sukience, która stała pośród trójkątów i innych figur. Potem okazało się, że trzeba będzie korzystać z matematyki o zielonej okładce, na której było sześć (6?) pomarańczowych zbiorów, z ciemnymi kropkami... I pamiętam, że ta książka już wcześniej należała do jakiegoś dziecka, bo była podpisana, chociaż była w idealnym stanie.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 5 wrz 2007, o 21:01
- Kontakt:
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 5 wrz 2007, o 21:01
- Kontakt:
Dzieki wszystkim za okladki! Ksiazke do ruskiego pamietam- brazowa z wilkiem i zajacem,chyba do V klasy.Pamietam wierszyk: Raz, dwa,tri ,czetyrie.Malczik zyl u nas w kwartilie.Propuskal uroki w szkolje.Byl wsjo wrjemia na futbolie.W dniewnikie jewo jest gol.Byl adin i toze wsjo.Dwa,dwa ili gol.Wot k czemu priwiol futbol.-Byla czytanka o dziadzi Fiedji.Zawsze myslalam,ze to o dziadku a to byl wujek.No i obowiazkowe Barwinok i Wesolyje kartinki.Pózniej Kraj Rad.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona