Pamiętacie podręcznik do zerówki?

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Mistral
Posty: 7
Rejestracja: 25 wrz 2009, o 13:16

Post autor: Mistral » 25 wrz 2009, o 13:22

Natuś-77 pisze:To mogły być "Wesołe minuty". Seria w zeszycie A4 w pionie z rożnymi łamigłówkami itp.
Uwielbiałam :grin:
Wesołe minuty były u mnie na porządku dziennym, a przed "Mam 6 lat" miałam najzwyklejszy elementarz :)

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 21 paź 2009, o 15:30

Troche tarcz szkolnych.
Moze ktos znajdzie swoja
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Free Image Hosting by ImageBam.com

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 25 paź 2009, o 23:19

Dużo tu Lubelszczyzny i Podkarpacia. :smile:
Przyznaję, że o wielu miasteczkach i wioseczkach nie miałam pojęcia, że istnieją. :smile:

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 26 paź 2009, o 07:39


juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 26 paź 2009, o 14:59

Elle pisze:Dużo tu Lubelszczyzny i Podkarpacia. :smile:
Przyznaję, że o wielu miasteczkach i wioseczkach nie miałam pojęcia, że istnieją. :smile:
Przyjrzałam się bliżej tym tarczom i mała zagadka: co oznacza liczba umieszczona na tarczach? Pytanie może wydać się głupawe, bo wiadomo, że numer szkoły, ale czy na pewno? Jeśli mamy tarczę z napisem: Inowrocław LO II czy Gdańsk 37, to wiadomo, że to numer szkoły, ale: Jarosław ZSO 94, Mińsk Mazowiecki 62 TB, Szkoła Podstawowa Krzczonów 23? Raczej nie wydaje mi się możliwe, żeby Technikum Budowlane w Mińsku miało numer 62, a w Krzczonowie była szkoła o tak wysokiej numeracji, aczkolwiek nie wiem, nie mogę tego wykluczyć, natomiast z całą pewnoscią mogę powiedzieć, że w Gorzowie Wlkp. nie ma i nie było szkoły o nr 35, najwyższy numer szkoły to 21 (na tarczy: Gorzów Wlkp. 35). Co to w takim razie za tarcze, szkolne? Może to numery jakichś drużyn harcerskich czy cos w tym stylu, ale wtedy powinna być chyba nazwa drużyny czy hufca a może chorągwi, jakieś symbole itp., prawda? Ktoś się orientuje?

Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 26 paź 2009, o 16:27

Nie znam odpowiedzi na Twoje pytanie, ale wiem, że np. w Gnieźnie za czasów mojej mamy podstawówki i szkoły średnie były numerowane "ciągiem", tj. były tam wtedy dwa licea i miały numery bodaj 15 i 16. Te z niższymi numerami to były podstawówki. Tak więc być może w Gorzowie uzbierałoby się 35 szkół? Mogło też być tak, że pewne liczby były zarezerwowane dla pewnego rodzaju szkół, np. w Poznaniu tradycyjnie szkoły specjalne miały numery powyżej 100, co wcale nie musi oznaczać, że mieliśmy aż 100 lub 99 zwykłych podstawówek. Ale masz rację, niektóre z tych numerów rzeczywiście sprawiają wrażenie, jakby oznaczały coś innego.
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 26 paź 2009, o 22:31

Ciekawe jest to, o czym piszecie. Przyznaję, że nie przyjrzałam się tym numerom.

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 27 paź 2009, o 17:57

Jeśli chodzi o Gorzów, to zapewne jest więcej niż 35 szkół, ale podstawówki były numerowane od 1 po kolei - pewnie niektóre numery wypadały, bo szkoły likwidowano, łączono (zwłaszcza po utworzeniu gimnazjów tworzono zespoły, przekształcano SP w gimnazja itd,, ale te tarcze pochodzą na pewno z czasów "przedgimnazjalnych"), w każdym razie najwyższy numer, jaki osiągnięto w G. Wlkp. to 21. Szkoła specjalna nie była jakoś specjalnie oznaczona, tylko miała numer kolejny jak wypadał. Licea też numerowano: 1, 2, 3 itd. Wszelkie technika, licea zawodowe nie miały numerów tylko nazwy (to były pojedyncze szkoły, więc było jedno technikum budowlane, jedno liceum ekonomiczne itd. , więc numeracja nie była potzrebna). A zatem: Gorzów 35 to na pewno nie numer szkoły - myślę też, że na tej tarczy powinien być typ szkoły, np SP. LO itd, dlatego skłaniam się ku temu, że to jakieś numery drużyn czy cos takiego. Ale nigdy nie byłam w harcerstwie, więc nie wiem, jak takie tarcze (o ile to o to chodzi) wyglądały :cry:.
A tak przy okazji: tarcze szkolne - dawniej nieodłączny element szkoły, zniknęły ze szkół. Zamiast nich mamy gdzieniegdzie identyfikatory albo idiotyczne mundurki :wink:.

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 27 paź 2009, o 19:35

juka pisze: tarcze szkolne - dawniej nieodłączny element szkoły, zniknęły ze szkół. .
To teraz juz nie ma tarcz szkolnych :?:

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 27 paź 2009, o 20:12

Nie wiem, może podstawówki mają, ale jeśli jakieś szkoły mają tarcze, to chyba na zasadzie "kolekcjonerskiej", jak monety - limitowana edycja i może w szkołach z tradycją, albo tych "elitarnych". :?:

Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 27 paź 2009, o 22:35

Swoją drogą to my mieliśmy tarcze tylko w podstawówce. W liceum jedyna, jaką widziałam, wisiała na gazetce ściennej :)
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 27 paź 2009, o 22:38

ja w średniej miałem tylko na początku, potem wprowadzili identyfikatory, tak jak w sklepie, na nim był kolorowy pasek, inny kolor dla każdej klasy
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 27 paź 2009, o 23:56

Widać, Robi, że dawno nie byłeś w szkole :wink:. Jak napisała Elle, być może tarcze gdzieś przetrwały, ale generalnie od lat ich nie ma. Gdzieniegdzie wróciły na fali mundurowania szkół, ale chyba - podobnie jak mundurki - nie na długo :smile:.

pegaz
Posty: 17
Rejestracja: 8 sty 2008, o 13:43

Post autor: pegaz » 28 paź 2009, o 22:51

Znalazłam tarczę mojej podstawówki! :grin: Jeszcze ze "starym" patronem w nazwie. Pamiętam jak dyżurni sprawdzali przy wejściu do szkoły czy aby na pewno tarcze są przyszyte do kurtek a nie na gumce czy zatrzask. W średniej już był luz bo chodziłam do artystycznej i przymykali oko na tarcze a mundurków nie trzeba było w ogóle nosić, a po roku już były zmiany patronów, odejście od tarcz i ogólnie zmian zmiany

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 11 gru 2009, o 20:01


ODPOWIEDZ