Gry planszowe

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lordofdragonss
Posty: 68
Rejestracja: 14 paź 2007, o 06:28
Kontakt:

Post autor: lordofdragonss » 11 gru 2007, o 16:36

Mam ośmiornicke do dzisiaj. "Jajobranie" (bo tak nazywaliśmy gierke z jajkami) miałem kiedyś i to nawet w dwóch wersjach. Z Myszką miki I wilkiem i zającem.
A z Gier : Baryłki czyli poprostu Bingo, Grzybobranie, Eurobiznes, Chińczyk, Barykady,Rakiety. A najlepszą: Zbuduj swój kaczogród! (Gra która była dodatkiem w Kaczorze Donaldzie, jedna z najlepszych. Brakuje mi tekturowych gierek z "Kaczora")
Hop hop mam na imię eee..jestem Ed!

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 11 gru 2007, o 20:12

juka pisze:Ja miałam klocki z których układało się obrazki.

tez miałem te kocki - 12 w pudełku, ale jakoś nie układałem z nich obrazków.
za to później raz układałem puzle - Gdańsk, pomnik Neptuna, bardzo mi się to podobało.
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 11 gru 2007, o 21:02

Moje klocki byly z lesnymi zwierzetami.Chowalo sie do drewnianego pudelka i zasuwalo góre.Z puzzli dzieciecych ,to mialam kaczora Donalda,Disneyowska Sniezke i Zajaczka wielkanocnego.Byly tez w domu dorosle puzzle z widoczkami,je tez lubilam ukladac.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 11 gru 2007, o 21:42

Delfinie, czy to znaczy, że tylko raz w życiu układałeś puzzle? :shock:
Ja zawsze to lubiłam, pamiętam, że w przedszkolu mieliśmy puzzle dwustronne: z jednej strony był Kot w butach, a z drugiej chyba Jas i Małgosia i domek Baby Jagi, w każdym razie na pewno las, do dzisiaj pamiętam te obrazki, choć minęło ponad 30 lat. :) Puzzli w przedszkolu nikt nie lubił, więc zawsze miałam je do dyspozycji, bo o inne zabawki trzeba było się wykłócać, żeby nie powiedzieć: staczać pojedynki. :D
No a potem miałam (i mam nadal) dorosłe puzzle, kilka zestawów; lubię je, ale już nie mam na nie czasu, więc nie pamietam, kiedy je ostatnio układałam.

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 11 gru 2007, o 22:04

juka pisze:Puzzli w przedszkolu nikt nie lubił, więc zawsze miałam je do dyspozycji, bo o inne zabawki trzeba było się wykłócać, żeby nie powiedzieć: staczać pojedynki. :D
No a potem miałam (i mam nadal) dorosłe puzzle, kilka zestawów; lubię je, ale już nie mam na nie czasu, więc nie pamietam, kiedy je ostatnio układałam.
---------------------------------
Nie zapomnę jak dostałam książeczkę do kolorowania ze zwyczajami ludowymi i koleżanka koniecznie chciała ją mi podebrać. Nie wiem, czy ja miałam prawo mieć ją tylko dla siebie, czy powinnam była po pokolorowaniu jednej strony, może przekazać ją dalej? Pamiętam tylko, że im większy był jej upór w chęci zodbycia kolorowanki, tym większa była moja desperacja by ją ukryć. W końcu schowałam ją na dno wózka dla lalek. :mrgreen:

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 11 gru 2007, o 22:07

Przypomnialo mi sie,ze tez mialam dwustronne puzzle, z Bolkiem i Lolkiem na Dzikim Zachodzie :D
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 11 gru 2007, o 22:35

Przypomnialo mi sie,ze tez mialam dwustronne puzzle, z Bolkiem i Lolkiem na Dzikim Zachodzie :D


Teraz z kolei ja sobie przypomniałem, że miałem takie puzzle z Bolkiem i Lolkiem na Dzikim Zachodzie, na śmierć zapomniałem, że je miałem :D

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 11 gru 2007, o 22:40

Nie zapomnę jak dostałam książeczkę do kolorowania ze zwyczajami ludowymi i koleżanka koniecznie chciała ją mi podebrać. Nie wiem, czy ja miałam prawo mieć ją tylko dla siebie, czy powinnam była po pokolorowaniu jednej strony, może przekazać ją dalej?

Przypomniałaś mi te przedszkolne kolorowanki. Pamietam, że pani pozwalała nam kolorować po jednej stronie, bo wszyscy najchetniej pomalowaliby hurtem całą książeczkę.:) No więc mieliśmy wydzielane. Pamietam zwłaszcza jedną: z łabędziami, za wiele sie tam nie nakolorowałam, bo głównie to dominowała biel, ale pamiętam parkę łabędzi w różnych pozach i sytuacjach.

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 11 gru 2007, o 22:43

juka pisze:Przypomniałaś mi te przedszkolne kolorowanki. Pamietam, że pani pozwalała nam kolorować po jednej stronie, bo wszyscy najchetniej pomalowaliby hurtem całą książeczkę.:) No więc mieliśmy wydzielane. Pamietam zwłaszcza jedną: z łabędziami, za wiele sie tam nie nakolorowałam, bo głównie to dominowała biel, ale pamiętam parkę łabędzi w różnych pozach i sytuacjach.
------------------------------------------------
Juko, mam nadzieję, że nie przed tobą tak ukrywałam tę książeczkę... :oops: :lol:

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 11 gru 2007, o 22:59

Juko, mam nadzieję, że nie przed tobą tak ukrywałam tę książeczkę... :oops: :lol:
:D :D :D
Jeszcze sobie przypomniałam, to juz nie z przedszkola: książeczki z łamigłówkami, krzyżówkami itp. dla dzieci. Moje ulubione zadania polegały na tym, że trzeba było połączyć po kolei liczby i wtedy wychodził rysunek. Takie zadania były tez zamieszczane w dziecięcych czasopismach, do dzis są w szkolnych ćwiczeniach.

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 11 gru 2007, o 23:05

Juko, to były książeczki, część z nich w kształcie takiej małej "cegiełki", a część w postaci dużego zeszytu, pt.: WESOŁEJ ZABAWY z kolejnym numerem. Ubóstwiałam je wprost. :!: :D Wszystko tam było: szarady, łamigłówki, rebusy, łączenie kropek, kolorowanie oznaczonych pól. Może nasz miły czarodziej wklei nam, jeśli znajdzie... :wink: 8)

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 12 gru 2007, o 09:32

Elle , te ksiazeczki to byly chyba Wesole minuty. Tez je lubilem , zawsze na koncu bylo chyba rozwiazanie wszystkich zadan, przedstawione do gory nogami

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 12 gru 2007, o 14:47

Oj Robi, nie kojarzę, żeby było tam słowo "minuty" :? , natomiast od razy mi się przypomniał tytuł: "Wesołej zabawy". :idea:

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 12 gru 2007, o 16:59

Wlasnie o to chodzi ze ja nie pamietam , kiedys na innym forum ktos mi napisal ze to mogly byc Wesole minuty, pamietam tylko ze kasiazeczka miala format mniejszy od zeszytu

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 12 gru 2007, o 19:40

Delfinie, czy to znaczy, że tylko raz w życiu układałeś puzzle? :shock:

raz w życiu układałem te dorosłe puzle (300 elementów) - tak się jakość złożyło.
te dziecinne były na porządku dziennym, podobnie jak kolorowanki.

pamiętam, ze miałem kolorowankę ze staroświeckimi samochodami. czasami przypomina mi się jak oglądam fotografie takich samochodów.
przypomina mi się też coś do kolorowania z statkiem (machiną) podwodnym.
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

ODPOWIEDZ