Moderatorzy: Robi, biały_delfin
-
biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Post
autor: biały_delfin » 10 gru 2007, o 20:01
te do skręcania pamiętam z przedszkola, szabelkę miałem podobną, szarą
-
Elle
- Posty: 2178
- Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
- Lokalizacja: Białystok
Post
autor: Elle » 10 gru 2007, o 20:49
Robi pisze:
Pamiętam węża, miał w środku gumkę. Mozna było z niego ułożyć takie coś przypominające kulę.
---------------------------------------------------------------
Ja miałam takiego węża w kolorzez żółto-czerwonym. Dało się z niego ułożyć kaczkę i pieska.
Ja natomiast miałam książeczkę o gruszce Wilmo.
Nie miałam zaś "Boję się", w środkowej nie mogę odczytać tytułu
, i tej ze słoneczkiem.
-
Eryk75
- Posty: 1468
- Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
- Lokalizacja: Bytom
Post
autor: Eryk75 » 10 gru 2007, o 21:03
Z ksiązeczek nie miałem Króliczka i O Ali, Wojtku, kocie i rysowaniu na płocie. Byłem posiadaczem takiego Stara jak na zdjęciu.
-
Robi
- Moderator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
- Lokalizacja: Bełchatów
Post
autor: Robi » 10 gru 2007, o 21:06
Ksiazeczki powinienem wkleic w temat o "Poczytaj mi mamo ". Tam jest juz troche zdjec ksiazeczek
-
Elle
- Posty: 2178
- Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
- Lokalizacja: Białystok
Post
autor: Elle » 10 gru 2007, o 21:17
Gdzie są książeczki?
Sprostowanie
- miałam "O Ali, Wojtku, kocie, i rysowaniu na płocie". Nie poznałam okładki. O co tam dokładnie chodziło? Czy oni nie rysowali i nie ścierali sobie rysunków, Ala z Wojtkeim i czy kot ich nie pogodził przypadkiem?
-
Robi
- Moderator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
- Lokalizacja: Bełchatów
Post
autor: Robi » 10 gru 2007, o 21:43
[quote="Elle"]Gdzie są książeczki?
Ksiazeczki sa nad telewizorkiem , a powinienem je wkleic w teraz o Serii Poczytaj mi mamo...
-
Elle
- Posty: 2178
- Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
- Lokalizacja: Białystok
Post
autor: Elle » 10 gru 2007, o 21:46
Ojej, faktycznie, ślepota nie boli.
-
juka
- Posty: 1328
- Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50
Post
autor: juka » 10 gru 2007, o 22:06
Czy ten telewizorek ma w środku taką obrotową tarczę i kręcąc nia oglądało sie historyjkę? Coś podobnego miałam, ale nie pamiętam historyjki - też coś w klimatach disneyowskich, może nawet Jinx, bo coś z myszami mi się kojarzy.
-
Elle
- Posty: 2178
- Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
- Lokalizacja: Białystok
Post
autor: Elle » 10 gru 2007, o 22:36
Wiecie co? Przypomniałam sobie jak wyglądały rysunki w tej bajce o malowaniu na płocie.
To zadziwiające
- wydawałoby się, że człowiek juz pewne rzeczy z pamięci wyrzucił, a jednak nie...
-
biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Post
autor: biały_delfin » 11 gru 2007, o 20:17
malowane kredą na brązowym płocie ?
ps. dzięki tej stronie już pare razy zadziwiło mnie, jakie możliwości ma ludzka pamięć
-
Elle
- Posty: 2178
- Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
- Lokalizacja: Białystok
Post
autor: Elle » 11 gru 2007, o 20:38
biały_delfin pisze:malowane kredą na brązowym płocie ?
ps.
dzięki tej stronie już pare razy zadziwiło mnie, jakie możliwości ma ludzka pamięć
-----------------------------------------------
Dokładnie.
No więc o tym piszę!
-
blackforever
- Posty: 16
- Rejestracja: 18 maja 2007, o 16:34
Post
autor: blackforever » 12 gru 2007, o 14:26
ja moją ulubiona zabawkę - pluszowego pudla mam do tej pory. ma już 31 lat, jest kompletnie poprzecierany, ale trzymam go nadal, bo to była pierwsza zabawka jaką dostałam
-
Robi
- Moderator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
- Lokalizacja: Bełchatów
Post
autor: Robi » 12 gru 2007, o 17:14
-
biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Post
autor: biały_delfin » 12 gru 2007, o 19:33
O jest i TT-ka
,
mam ją do dzisiaj - mocno sfatygowaną prze czas i przez mnie
ja moją ulubiona zabawkę - pluszowego pudla mam do tej pory. ma już 31 lat, jest kompletnie poprzecierany, ale trzymam go nadal, bo to była pierwsza zabawka jaką dostałam
mój kot tez pewnie gdzieś leży - nie my pierwsi nie ostatni
-
Eryk75
- Posty: 1468
- Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
- Lokalizacja: Bytom
Post
autor: Eryk75 » 12 gru 2007, o 19:42
Takiego odpustowego ptaszka i pilkarzyki to chyba kazdy mial
Masz 100% rację
. Ptaszek oczywiście był, a z piłkarzykami, trochę innymi niż na zdjęciu (byli w kolorze żółtym i czerwonym, przynajmniej w moim przypadku) to związany jest spory kawał czasu. Ile ja w te pilkarzyki grałem, w domu, w szkolnej świetlicyrazem z kolegami. Rozgrywaliśmy własne mistrzostwa świata, Europy, rozgrywki pucharowe i ligowe. To były czasy..., a ile podczas grania było śmiechu i nerwów