Zabawki
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Miałam "wciskankę" i takie klocki z dachówką Jakie wspaniałe konstrukcje sie z nich robiło
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Też miałem tą zabawkę, polegającą na układaniu czy wciskaniu cyfr, liter i kolorowych plastikowych szpilek. Klocki to chyba jedna z najważniejszych zabawek dzieciństwa, ile budowli czy konstrukcji z nich powstało pod moim czujnym okiem budowniczego , często dach z klocków używałem jako most zwodzony. Wśród zdjęć wypatrzyłem małe taczki, te które miałem były jednolitego koloru i musiały byc kupione na jakimś odpuście, bo miały różne ludowe wzorki.
O właśnie miałem ten traktor i czołg o czym już chyba pisałem. Czołg - zabawka T-62 jest produkcji enerdowskiej. Kalkomanie na wieży początkowo były białe. Na lufę zakładało się przedłużenie (z całą lufą w pudełku zabawka by się nie zmieściła). Oprócz antenki w otworek w wieży wkładało się widoczną atrapę noktowizora, a z tyłu na gumkach okrągłe plastikowe beczki (na zdjęciu jest jedna). We właz trzeba było jeszcze wcisnąć figurkę czołgisty.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Hej też miałem niektóre z tych zabawek. Wciskane klocki miały kolor pomarańczowy i niebieski zestaw do szermierki taki jak na foto miecz, ale inny czarny i bardziej płaski wyrzutnie rakiet (rakietowóz) taki jak na foto. Autobus na kablu w ciemniejszych kolorach. Traktor był w kolorach zielonym i białym no ta trąbka miała tą końcówkę czerwoną.
Miło te zabawki znowu zobaczyć i przypomnieć sobie, że przynajmniej niektóre z nich wciąż leżą w kartonach gdzieś zakamarkach piwnicy.
Miło te zabawki znowu zobaczyć i przypomnieć sobie, że przynajmniej niektóre z nich wciąż leżą w kartonach gdzieś zakamarkach piwnicy.
Strabek tak mnie wołali koledzy w dzieciństwie