Zabawki
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Z góry uprzedzam że zostałam obdarowana z ponad rok temu aparatem "dla dzieci" i zdjęcia nie dość że wychodzą masakrycznie to jeszcze akumulatorki wystarczają na bardzzooooo nie długo. Więc jak coś to sorry. Nie wiem jak mi wyjdzie umieszczanie zdjęć więc jak co to proszę o pomoc
To jest, to co zdążyłam zrobić aparaciskiem. W tym coś czego nie umiem nawet nazwać, ale może ktoś z was wie co to jest i mnie oświeci
[/img]
Pozdrawiam i jak co to proszę Admina o pomoc ws tych fot gdyby się nie ukazały
To jest, to co zdążyłam zrobić aparaciskiem. W tym coś czego nie umiem nawet nazwać, ale może ktoś z was wie co to jest i mnie oświeci
[/img]
Pozdrawiam i jak co to proszę Admina o pomoc ws tych fot gdyby się nie ukazały
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Międzynarodowy dzień misia
Wczoraj był międzynarodowy dzień misia - nikt na forum nie porusza tematu
czyżby nikt nie miał ?
czyżby nikt nie miał ?
Re: Międzynarodowy dzień misia
Oczywiście, że miałam . Chyba nawet nadal gdzieś leży w piwnicy. Trudno go nazawc pluszowym (chyba taką nazwę mają te obchody), bo w środku miał trociny i był dość twardy . Pamiętam jednak traumatyczne przezycie, jak misiu wyprany przez mamę wisiał na sznurku przypięty za uszy klamerkami, a ja rozpaczałam, że go boli .biały_delfin pisze:Wczoraj był międzynarodowy dzień misia - nikt na forum nie porusza tematu
czyżby nikt nie miał ?
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
toczywiście chodzi o pluszaki
co prawda ja nie miałem misia, ale czarnego kotka nazwałem się Bonifacy.
początkowo był kotem w butach, ale stopniowo buty gdzieś zginęły, ze 2-3 razy miał operację pszyszywania głowy, z czsem wyliniał. leży do dziś w wlisce z butami.
a misie - pamientm jak mi dziewczyny dawały na dzień chłopaka pod konie podstawówki.
co prawda ja nie miałem misia, ale czarnego kotka nazwałem się Bonifacy.
początkowo był kotem w butach, ale stopniowo buty gdzieś zginęły, ze 2-3 razy miał operację pszyszywania głowy, z czsem wyliniał. leży do dziś w wlisce z butami.
a misie - pamientm jak mi dziewczyny dawały na dzień chłopaka pod konie podstawówki.
Re: Międzynarodowy dzień misia
juka pisze:Oczywiście, że miałam . Chyba nawet nadal gdzieś leży w piwnicy. Trudno go nazawc pluszowym (chyba taką nazwę mają te obchody), bo w środku miał trociny i był dość twardy . Pamiętam jednak traumatyczne przezycie, jak misiu wyprany przez mamę wisiał na sznurku przypięty za uszy klamerkami, a ja rozpaczałam, że go boli .biały_delfin pisze:Wczoraj był międzynarodowy dzień misia - nikt na forum nie porusza tematu
czyżby nikt nie miał ?
Mój misio był ciemno-brązowy i po naciśnieciu na brzuszek piszczał.Nie był pluszowy,był zrobiony z czegoś co w dotyku przypominalo kocyk.Słodki był.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona