Moderatorzy: Robi, biały_delfin
-
Natuś-77
- Posty: 781
- Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
- Lokalizacja: Wroclaw
Post
autor: Natuś-77 » 18 sty 2008, o 13:39
Ta historia z zielonym liściem klonowym wielce ciekawa.
A dźwigienki z zatopionymi modelami aut mam przed oczyma. Zawsze robiły na mnie niesamowite wrażenie.Dzięki Robi za przypomnienie.
Może ktoś wrzuci jakaś fotkę tego cudo wynalazku.
-
Elle
- Posty: 2178
- Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
- Lokalizacja: Białystok
Post
autor: Elle » 18 sty 2008, o 14:17
Kojarzę. Ja mam przed oczyma, jeden, z samochodu wujka. Zatopiony model dawnego samochodu, a więc dodatkowo ciekawy, w takiej gałce.
-
Robi
- Moderator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
- Lokalizacja: Bełchatów
Post
autor: Robi » 18 sty 2008, o 16:50
Natuś-77 pisze:
A dźwigienki z zatopionymi modelami aut mam przed oczyma. Zawsze robiły na mnie niesamowite wrażenie.Dzięki Robi za przypomnienie.
Może ktoś wrzuci jakaś fotkę tego cudo wynalazku.
Niestety nie model samochodu ale kwiatek , jak znajde jakis model to wrzuce
-
Robi
- Moderator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
- Lokalizacja: Bełchatów
Post
autor: Robi » 22 sty 2008, o 19:11
-
Eryk75
- Posty: 1468
- Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
- Lokalizacja: Bytom
Post
autor: Eryk75 » 22 sty 2008, o 21:45
[quote="Robi"]Mialem identyczny kalejdoskop quote]
To jest nas dwóch
.
-
wilma
- Posty: 1455
- Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29
Post
autor: wilma » 22 sty 2008, o 22:55
Ojej,moje malpki Monchichi! Mialam takie!
Ta malpka na drugim zdjeciu,tez wyglada znajomo,tylko moja miala oczy,nos , uszy i jesniejszy pyszczek.Pianinko mialam takie same,tylko czarne.Mialo pod spodem wyciagane nózki
-
Robi
- Moderator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
- Lokalizacja: Bełchatów
Post
autor: Robi » 26 sty 2008, o 11:48
Natuś-77 pisze:
A dźwigienki z zatopionymi modelami aut mam przed oczyma. Zawsze robiły na mnie niesamowite wrażenie.Dzięki Robi za przypomnienie.
Może ktoś wrzuci jakaś fotkę tego cudo wynalazku.
Udalo mi sie znalezc
-
Daguchna
- Posty: 466
- Rejestracja: 8 paź 2005, o 17:13
- Lokalizacja: Jelenia Góra
-
Kontakt:
Post
autor: Daguchna » 27 sty 2008, o 00:47
Może to już nie są zabawki z PRL-u, ale mam małpkę pluszową jak w Wilmy awatarze
Tylko, że moja jest czerwona. I już zupełnie zmechacona. No cóż - ukochana zabawka otrzymana w prezencie od babci
Jutro postaram się dać zdjęcie
Mishilanu kuni no tripper...
-
Robi
- Moderator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
- Lokalizacja: Bełchatów
Post
autor: Robi » 27 sty 2008, o 08:51
-
wilma
- Posty: 1455
- Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29
Post
autor: wilma » 27 sty 2008, o 11:41
Daguchna pisze:Może to już nie są zabawki z PRL-u, ale mam małpkę pluszową jak w Wilmy awatarze
Tylko, że moja jest czerwona. I już zupełnie zmechacona. No cóż - ukochana zabawka otrzymana w prezencie od babci
Jutro postaram się dać zdjęcie
Daguchna,ta malpka Monchichi byla bardzo popularna w latach 80,czyli wlasnie w PRL-u.Kupic ja mozna bylo tylko w Pewexie lub komisie.Mialam identyczna.
-
Eryk75
- Posty: 1468
- Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
- Lokalizacja: Bytom
Post
autor: Eryk75 » 27 sty 2008, o 12:28
Byłbym całkiem zapomniał o tym polonezie, a na pewno bawiłem się czymś takim
. Brakowało mi tych czołgów, miałem dwa takie egzemplarze, lufa z plastiku, gąsienice gumowe, a reszta jak przystało na czołg metalowa.
-
Robi
- Moderator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
- Lokalizacja: Bełchatów
Post
autor: Robi » 27 sty 2008, o 12:58
A takie duze kolorowe pilki plazowe pamietacie? Teraz sa jeszcze takie?
-
juka
- Posty: 1328
- Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50
Post
autor: juka » 27 sty 2008, o 14:24
Robi pisze:A takie duze kolorowe pilki plazowe pamietacie? Teraz sa jeszcze takie?
Oczywiście, że pamietamy, chyba każdy taką miał
Z tego, co wiem, dzisiaj są nieco inne, np. przezroczyste z malowanymi wzorami, Kubusiami Puchatkami itp. A te klejone, w paski też są zazwyczaj dwukolorowe, nie jak kiedyś z węższymi paskami i kilkukolorowe.
-
biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Post
autor: biały_delfin » 27 sty 2008, o 22:14
Ale fanie się tu zrobiło - kolorowe piłki, samochody, a jeszcze obejrzałem sobie 2 odcinki Gumisiów
właśnie mi się przypomniało że też miałem zdalnie sterowanego maluszka, tyle że pamiętam go już w częściach
"On l'appelle Oum le Dauphin ..."
-
Robi
- Moderator
- Posty: 2379
- Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
- Lokalizacja: Bełchatów
Post
autor: Robi » 28 sty 2008, o 21:03