"Dzikie Konie" Teatr TV dla mlodziezy - kto pamiet
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
"Dzikie Konie" Teatr TV dla mlodziezy - kto pamiet
Sluchajcie, mam ogromna prosbe.
Czy ktos pamieta....
Daaawno temu w roku 1987 "lecial" teatr telewizji dla mlodziezy "Dzikie Konie"
Historia dwojga mlodych nastolatkow, ktorzy uciekaja z domu. Ona jedynaczka - cierpi na nadmiar milosci rodzicow; on - wrecz odwrotnie. Na koncu chlopak zostaje pobity i trafia do szpitala.
Teatr bardzo stary i chyba tylko raz byl przedstawiany w tv. pamietam, ze plakalam na nim okrutnie (ze wzruszenia oczywiscie), a lzy lecialy mi jak u "Bolka i Lolka"
Na koncu byla piosenka, ktorej pierwsze wersy szly tak:
"Gdzieś w dalekiej krainie
zyły dwa dzikie konie
grzywy miały ze srebra
a w oczach swiecial im płomien
szczesliwe byly i dumne
spod złotych kopyt wzbijał się kurz
a i ch świat to siodme niebo..."
Czy ktos ma moze ta piosenke.... albo chociaz slowa... cokolwiek... tyci, tyci.... bo rozrywa mi serce z zalu, ze nic wiecej nie mam na temat tego teatru...
wiem, ze ludziska z tej stronki maja sporo fajnych rzeczy, bo juz nie raz udalo cos sie wspolnie znalezc.
Pozdrawiam cala Nostalgie
Czy ktos pamieta....
Daaawno temu w roku 1987 "lecial" teatr telewizji dla mlodziezy "Dzikie Konie"
Historia dwojga mlodych nastolatkow, ktorzy uciekaja z domu. Ona jedynaczka - cierpi na nadmiar milosci rodzicow; on - wrecz odwrotnie. Na koncu chlopak zostaje pobity i trafia do szpitala.
Teatr bardzo stary i chyba tylko raz byl przedstawiany w tv. pamietam, ze plakalam na nim okrutnie (ze wzruszenia oczywiscie), a lzy lecialy mi jak u "Bolka i Lolka"
Na koncu byla piosenka, ktorej pierwsze wersy szly tak:
"Gdzieś w dalekiej krainie
zyły dwa dzikie konie
grzywy miały ze srebra
a w oczach swiecial im płomien
szczesliwe byly i dumne
spod złotych kopyt wzbijał się kurz
a i ch świat to siodme niebo..."
Czy ktos ma moze ta piosenke.... albo chociaz slowa... cokolwiek... tyci, tyci.... bo rozrywa mi serce z zalu, ze nic wiecej nie mam na temat tego teatru...
wiem, ze ludziska z tej stronki maja sporo fajnych rzeczy, bo juz nie raz udalo cos sie wspolnie znalezc.
Pozdrawiam cala Nostalgie
"Dzikie Konie"......
hej,
rowniez poszukuje tej piosenki... bezskutecznie:(
moze ktos juz trafil na jej slad?
dzieki...
rowniez poszukuje tej piosenki... bezskutecznie:(
moze ktos juz trafil na jej slad?
dzieki...
Witam!
Kiepski nie kiepski ja też ryczałam na tym teatrze i chciałabym zobaczyć go jeszcze raz, jak zresztą kilka innych spektakli z tamtych lat. Piosenka również mnie uzekła. Na necie natrafiłam tylko na jakąś kiepską przeróbke ale może się przyda
Pewnego razu daleko gdzieć
Żyły dwa dzikie konie
Grzywy miały ze srebra
W ich oczach czaił się płomień
ref.
Splątane grzywy rozwiewał im wiatr
Szczęśliwe były i dumne
spod srebrnych kopyt wzbijał się kurz
na niebie rozpalał łunę
2.
Jesli wśród nocy podejdziesz do okna
zobaczysz w gwiezdnej porzodze
w dzikim bedzie konie dwa
biegnące po mlecznej drodze
ref.
Splątane grzywy rozwiewał im wiatr
Szczęśliwe były i dumne
spod srebrnych kopyt wzbijał się kurz
na niebie rozpalał łunę
A pamętacie taki spektakl dla młodzieży o dwóch dziewczynach, jednej, niby ładnej (z załozenia, grała ją jakaś stara baba ;D) która śmigała na rolkach i żuła gumę i drugiej , szarej myszce, oraz ich koledze który siłą woli przenosił przedmioty (np podsyłał mamie telewizor do kuchni)?
W efekcie działań owego kolesia telepaty szara myszka przeistoczyła się w urodziwą (powiedzmy) dziewczynę.
A jeszcze take wspomnienie- z teatru dla najmłodszych- o chłopcu, który nie szanował drzew i został zaklęty w drzewko, i jego koleżance, która bardzo troskliwie opiekowała się nim po tej przemianie (m.in. zima ubierała drzewko w czapke i szalik) - widziałam to kilka razy bedac dzieckiem i bardzo mi się podobało .
hmmm, na fali nostalgii... a pamieta ktoś spektakl o chłopcu, który dostał się bodaj do jakiegoś zaryglowanego garażu czy piwnicy na podwórku, w którym znalazł jakiś dziwaczny, magiczny świat? Był tam m.in. irytujacy osobnik o wyglądzie ortodoksyjnego Żyda który wołał: Cyku cyku cykulada!!!
Kiepski nie kiepski ja też ryczałam na tym teatrze i chciałabym zobaczyć go jeszcze raz, jak zresztą kilka innych spektakli z tamtych lat. Piosenka również mnie uzekła. Na necie natrafiłam tylko na jakąś kiepską przeróbke ale może się przyda
Pewnego razu daleko gdzieć
Żyły dwa dzikie konie
Grzywy miały ze srebra
W ich oczach czaił się płomień
ref.
Splątane grzywy rozwiewał im wiatr
Szczęśliwe były i dumne
spod srebrnych kopyt wzbijał się kurz
na niebie rozpalał łunę
2.
Jesli wśród nocy podejdziesz do okna
zobaczysz w gwiezdnej porzodze
w dzikim bedzie konie dwa
biegnące po mlecznej drodze
ref.
Splątane grzywy rozwiewał im wiatr
Szczęśliwe były i dumne
spod srebrnych kopyt wzbijał się kurz
na niebie rozpalał łunę
A pamętacie taki spektakl dla młodzieży o dwóch dziewczynach, jednej, niby ładnej (z załozenia, grała ją jakaś stara baba ;D) która śmigała na rolkach i żuła gumę i drugiej , szarej myszce, oraz ich koledze który siłą woli przenosił przedmioty (np podsyłał mamie telewizor do kuchni)?
W efekcie działań owego kolesia telepaty szara myszka przeistoczyła się w urodziwą (powiedzmy) dziewczynę.
A jeszcze take wspomnienie- z teatru dla najmłodszych- o chłopcu, który nie szanował drzew i został zaklęty w drzewko, i jego koleżance, która bardzo troskliwie opiekowała się nim po tej przemianie (m.in. zima ubierała drzewko w czapke i szalik) - widziałam to kilka razy bedac dzieckiem i bardzo mi się podobało .
hmmm, na fali nostalgii... a pamieta ktoś spektakl o chłopcu, który dostał się bodaj do jakiegoś zaryglowanego garażu czy piwnicy na podwórku, w którym znalazł jakiś dziwaczny, magiczny świat? Był tam m.in. irytujacy osobnik o wyglądzie ortodoksyjnego Żyda który wołał: Cyku cyku cykulada!!!
a moze ktos ma...?
A moze masz jakas mp3 albo link - albo w ogole informacje kto to spiewal? Bo ja niestety szukam, szukam i nic...
A ja pamietam inny teaatr - co jakies dzieci mieszkaly w miescie - bawily sie na jakims podworku... takim betonowym - jakich w miastach pelno - i byl jakis mur tam, a za murem jakis dziwny i piekny ogrod:)
pozdr serdecznie
A ja pamietam inny teaatr - co jakies dzieci mieszkaly w miescie - bawily sie na jakims podworku... takim betonowym - jakich w miastach pelno - i byl jakis mur tam, a za murem jakis dziwny i piekny ogrod:)
pozdr serdecznie
:)
czekam z niecierpliwoscia:) i tez zabieram sie za szukanie!
pozdr serdecznie:)
pozdr serdecznie:)
niestety! kompletnie nic nie ma! Czy tę piosenkę napewno śpiewała Elżbieta Adamiak? Nigdzie nie znalazłam żadnej wzmianki o takiej piosence w jej dorobku. No ale kto by przywiązywał wagę do pioseneczki z przedstawienia dla młodzieży poddaję się może ktoś wyszpera ten utwór na KaZie? albo innym P2P? bo na emulku niestety nie ma.
dzieki;)
zabieram sie za szukanie - jak cos znajde, dam znac
pozdr serdecznie
pozdr serdecznie
Fragment tego teatru z magazynu "Luz". Można usłyszeć wspomnianą przez Was piosenkę Elżbiety Adamiak. Piosenki nigdy nie wydano.
http://www.youtube.com/watch?v=bDXVkh7f9T8
http://www.youtube.com/watch?v=bDXVkh7f9T8