Najlepsza powiesc z lat mlodosci

majka · Post autor: **majka** » 18 lis 2008, o 19:51

Elle pisze: Wiesz Majka, jesteś o te kilka lat młodsza, więc mogłaś się już nie załapać.

No tak mogło tak być skoro nie kojarzę

wilma · Post autor: **wilma** » 18 lis 2008, o 20:34

majka pisze:Jako dziecko czytałam/słuchałam na kasetach wiele bajek (miałam przegraną bajkę o złotym ptaku czy jakoś tak, niestety siorze zachciało się kasowania ). Przede wszystkim zachwycona byłam jak chyba każda dziewczynka (stereotyp??) "dzieci z bullerbyn: A.Lindgren. Potem dwoma książkami "czarnych stóp" autora nie podam bo chwilowo nie dostanę się do 2 pokoju Jako nastolatka zachwycałam się "tajemniczym ogrodem" Burnett. Potem powaliła na kolana Maria Kruger z "godzina pąsowej róży"....
Natomiast serii nastolatka wogóle nie znam!! To rozchodziło się w dużym nakładzie??

A ja nigdy nie czytałam Dzieci z Bullerbyn,byłam w tym czasie chora i ta książka mnie omineła.Nigdy nie odrobiłam tej zaległości.Godzina pasowej róży, bardzo ją lubiłam.

Po wielokrotnym czytaniu każda kartka lata osobno,ot urok klejonych książek.

7zark7 · Post autor: **7zark7** » 18 lis 2008, o 21:13

Słuchajcie kochani. Może ktoś z was pomoże mi zidentyfikowac tytuł i autora. Czytałem dawno temu radziecką książkę o jakimś profesorze, który zminiaturyzował się, żeby badać świat owadów. Spisywał swoje spostrzeżenia na małej karteczce i wysyłał je przywiązane do ćmy, wprost do swojej pracowni, w której ktoś zapalał co noc lampę. Jego nagłe zniknięcie zaniepokoiło jakiegoś mlodego chłopaka, chyba kogoś z rodziny. Chłopak ten rozwikłał zagadkę profesora i chyba też się zminiaturyzował. Czy ktoś z was zna tę powieść?

juka · Post autor: **juka** » 18 lis 2008, o 21:27

majka pisze:
Elle pisze: Wiesz Majka, jesteś o te kilka lat młodsza, więc mogłaś się już nie załapać.

No tak mogło tak być skoro nie kojarzę

Ja tez nie kojarzę - chyba jestem z kolei o te kilka lat starsza

PS. O "Czarmych Stopach" pisała Seweryna Szmaglewska.

Elle · Post autor: **Elle** » 18 lis 2008, o 21:39

juka pisze: Ja tez nie kojarzę - chyba jestem z kolei o te kilka lat starsza
PS. O "Czarmych Stopach" pisała Seweryna Szmaglewska.

Pamiętam z Czarnych Stóp, taki fragment, kiedy to harcerze zaprzyjaźnili się z weteranem wojennym i na koniec przy płonącym ognisku, kiedy dowiedzieli się, kim on jest, zauważyli, że coś błysnęło na jego kurtce. W płonącym blasu ogniska, zobaczyli, że "... to Krzyż Virtuti Militari zdobił wyszarzałą kurtę żołnierską". Zawsze, kiedy czytałam ten fragment bardzo się wzruszałam.

wilma · Post autor: **wilma** » 18 lis 2008, o 21:49

juka pisze:
majka pisze:
Elle pisze: Wiesz Majka, jesteś o te kilka lat młodsza, więc mogłaś się już nie załapać.

No tak mogło tak być skoro nie kojarzę
Ja tez nie kojarzę - chyba jestem z kolei o te kilka lat starsza

Moja siostra (rocznik 61)też miała książki w swoim przedziale wiekowym:Savoir vivre dla nastolatkow -J Kamyczka i W cztery oczy -M Dańkowskiej.

Elle · Post autor: **Elle** » 18 lis 2008, o 21:55

wilma pisze:Moja siostra (rocznik 61)też miała książki w swoim przedziale wiekowym:Savoir vivre dla nastolatkow -J Kamyczka i W cztery oczy -M Dańkowskiej.

Miałam. Mała, zielona, kwadratowa.

wilma · Post autor: **wilma** » 18 lis 2008, o 22:10

Elle pisze:
wilma pisze:Moja siostra (rocznik 61)też miała książki w swoim przedziale wiekowym:Savoir vivre dla nastolatkow -J Kamyczka i W cztery oczy -M Dańkowskiej.
Miałam. Mała, zielona, kwadratowa.

Tytuł i autor ten sam,ale to wydanie musialo być pózniejsze,bo wygląd się nie zgadza.Tamta była prostokątna,z dziewczyną w kitku i fioletowym swetrze.Jest chyba jeszcze u mamy,jak poszukam,to wrzucę fotkę.

Natuś-77 · Post autor: **Natuś-77** » 19 lis 2008, o 10:05

Wilmo, musisz nadrobić lekturę kultowej powieści "Dzieci z Bullerbyn" chociażby czytając ją swoim dzieciom. Gwarantuje, że się spodoba

A co do "Czarnych stóp" jest osobny temat na forum dotyczący filmu wiec uważam, że można tam swoje wspomnienia "wkleić".

Dudzio · Post autor: **Dudzio** » 19 lis 2008, o 11:27

Natuś-77 pisze:Wilmo, musisz nadrobić lekturę kultowej powieści "Dzieci z Bullerbyn" chociażby czytając ją swoim dzieciom. Gwarantuje, że się spodoba

O tak. Z tą książka się nie rozstawałem przez dłuższy czas. Najpierw przeczytałem całą, potem na wyrywki. Naprawdę świetna. Poza tym tłumaczenie doskonałe. To była chyba lektura w III klasie, a ja ją już znałem wcześniej.

P.S.
Nie mogłem sobie wyobrazić cukierków w słoju, oraz co to znaczy "kiełbasa dobrze obsuszona".

wilma · Post autor: **wilma** » 19 lis 2008, o 12:43

Córa wlasnie wypożyczyła po raz drugi Dz z B i chyba jej podprowadzę.

Natuś-77 · Post autor: **Natuś-77** » 19 lis 2008, o 14:30

Dudziu, ja nadal czytuje na wyrywki

zbliża się okres przedświąteczny więc na pewno poczytam, jak to dzieciaki wybierały się po choinkę do lasu i czekały na prezenty.

Wilmo, nie będziesz żałować.

PS:Na marginesie dodam, że mam płytę DVD z filmem (była oczywiście dołączona do którejś z gazet) i dwa wydania książkowe (w tym limitowana seria)

Elle · Post autor: **Elle** » 19 lis 2008, o 14:38

Dudzio pisze:
P.S.
Nie mogłem sobie wyobrazić cukierków w słoju, oraz co to znaczy "kiełbasa dobrze obsuszona".

A niby, co w tym dziwnego prawda?

Ale to były jakieś wręcz kultowe rzeczy, bo jakoś tak niesamowicie się robiło, kiedy się je wymawiało.

Wilmo, masz pracę domową do odrobienia. Będziesz czytała jawnie, czy w sekrecie?

Eryk75 · Post autor: **Eryk75** » 19 lis 2008, o 15:18

Elle pisze:Wilmo, masz pracę domową do odrobienia. Będziesz czytała jawnie, czy w sekrecie?

I najważniejsze, kto będzie weryfikował postępy w czytaniu

.

wilma · Post autor: **wilma** » 19 lis 2008, o 15:40

Elle pisze:

Wilmo, masz pracę domową do odrobienia. Będziesz czytała jawnie, czy w sekrecie?

W sekrecie jak dzieci będą w szkole a mąż w pracy.

Tylko ciekawe co powiedzą,że tak wolno czytam obecną lekturę.

Elle znalazłam te ksiażki siostry,może ktoś miał takie?