Moderatorzy: Robi, biały_delfin
-
giraldus
- Posty: 116
- Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
- Lokalizacja: Kaer Morhen
Post
autor: giraldus » 6 mar 2009, o 21:55
juka pisze:Bardzo lubiłam, właściwie nadal lubię Chmielewską, ale tę wczesną. Jej kolejne "dzieła" coraz bardziej mnie nużyły, aż w końcu ostatnio którejś z książek w ogóle nie doczytałam do końca
. A moje ulubione to "Studnie przodków", "Klin" i "Wszyscy jesteśmy podejrzani", no i te młodzieżowe typu "Większy kawałek świata", "Zwyczajne życie", "Ślepe szczęście" itp.
Fakt. Nowe książki pani Joanny to już nie to...
Acha, i jeszcze wspaniała (tak mi się wydawa) książka Joe Alexa "Czarne okręty". Znam ją chyba na pamięć ale ciągle do niej wracam.
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.
-
juka
- Posty: 1328
- Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50
Post
autor: juka » 6 mar 2009, o 22:07
wilma pisze:juka pisze: A moje ulubione to "Studnie przodków", "Klin" i "Wszyscy jesteśmy podejrzani"
Na podstawie tej ksiązki powstał film Lekarstwo na miłość z Kaliną Jędrusik.
Sądzisz, że nie wiedziałam?
-
giraldus
- Posty: 116
- Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
- Lokalizacja: Kaer Morhen
Post
autor: giraldus » 6 mar 2009, o 22:12
wilma pisze:juka pisze:Bardzo lubiłam, właściwie nadal lubię Chmielewską, ale tę wczesną. Jej kolejne "dzieła" coraz bardziej mnie nużyły, aż w końcu ostatnio którejś z książek w ogóle nie doczytałam do końca
. A moje ulubione to "Studnie przodków",
"Klin" i "Wszyscy jesteśmy podejrzani", no i te młodzieżowe typu "Większy kawałek świata", "Zwyczajne życie", "Ślepe szczęście" itp.
Na podstawie tej ksiązki powstał film Lekarstwo na miłość z Kaliną Jędrusik.
A na podstawie
Upiornego legatu Jan Batory nakręcił film "Skradziona kolekcja" z Izabellą Dziarską i Elżbietą Starostecką.
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.
-
Elle
- Posty: 2178
- Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
- Lokalizacja: Białystok
Post
autor: Elle » 6 mar 2009, o 23:09
juka pisze:wilma pisze:juka pisze: A moje ulubione to "Studnie przodków", "Klin" i "Wszyscy jesteśmy podejrzani"
Na podstawie tej ksiązki powstał film Lekarstwo na miłość z Kaliną Jędrusik.
Sądzisz, że nie wiedziałam?
Ja na pewno nie.
-
biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Post
autor: biały_delfin » 7 mar 2009, o 18:52
a propos Lesia i Chmielwskiej pamiętacie podziekowanie Duńczyka -
- Ja tak
- a kto nie ?!
albo
kał basa, mocz tenora
-
vanilia100
- Posty: 212
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 15:03
Post
autor: vanilia100 » 7 mar 2009, o 19:15
giraldus pisze:A na podstawie Upiornego legatu Jan Batory nakręcił film "Skradziona kolekcja" z Izabellą Dziarską i Elżbietą Starostecką.
Chyba nigdy nie widziałam. Dziwię się, że tak mało z jej powieści zostało sfilmowanych, choć z drugiej strony ciężko by było oddać klimat takiego "Lesia" czy "Dzikiego białka"
Za to parę lat temu w TVP leciał serial "Całe zdanie nieboszczyka" produkcji rosyjskiej, w którym w rolach głównych wystąpili Marta Klubowicz i Jan Jankowski. Niestety moim zdaniem niezbyt udana ekranizacja.
-
Cezary
- Posty: 25
- Rejestracja: 14 sty 2009, o 14:02
Post
autor: Cezary » 7 mar 2009, o 20:11
A była w miarę wierna oryginałowi. O ile oczywiście dobrze pamiętam, bo chałowatość tej ekranizacji spowodowała, że nie śledziłem zbyt dokładnie.
Uroki tych powieści (zgadzam się: wcześniejszych) kryją się w naszej wyobraźni. Ona to tak pisała, że obrazy zabawnych sytuacji rodziły się same.
-
giraldus
- Posty: 116
- Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
- Lokalizacja: Kaer Morhen
Post
autor: giraldus » 7 mar 2009, o 23:51
Nie oglądałem, ale na filmpolski.pl przeczytałem streszczenie. Odnoszę wrażenie,że rzeczywiście jest niewiele zmian, Co nie zmienia faktu, żem jak stwierdził Cezary:
Cezary pisze:Uroki tych powieści (zgadzam się: wcześniejszych) kryją się w naszej wyobraźni. Ona to tak pisała, że obrazy zabawnych sytuacji rodziły się same.
vanilia100 pisze:giraldus napisał/a:
A na podstawie Upiornego legatu Jan Batory nakręcił film "Skradziona kolekcja" z Izabellą Dziarską i Elżbietą Starostecką.
Chyba nigdy nie widziałam.
Nie masz czego żałować
Chociaż sama Autorka przy min pracowała, to film pocięto i zmieniono tak, że w niewiele przypomina pierwowzór.
Może jedynie głónym wątkiem i parą głównych bohaterek.
P.S. A ja na dodatek nie cierpię B. Starosteckiej.
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.
-
giraldus
- Posty: 116
- Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
- Lokalizacja: Kaer Morhen
Post
autor: giraldus » 7 mar 2009, o 23:59
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.
-
vanilia100
- Posty: 212
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 15:03
Post
autor: vanilia100 » 8 mar 2009, o 22:23
Przypomniała mi się jeszcze z "Lesia" scena walki z gaśnicą, kiedy Lesio postanowił spędzić noc w biurze (o ile dobrze pamiętam w korytarzu), żeby jak zwykle rano nie spóźnić się do pracy
-
giraldus
- Posty: 116
- Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
- Lokalizacja: Kaer Morhen
Post
autor: giraldus » 9 mar 2009, o 19:53
Scena jest fenomenalna, aczkolwiek Lesio walczy z gaśnicą po przyjściu do biura z radosną wieścią o wygranej w Totolotka, a spędziwszy noc w biurze wita wchodzących naczelnego inżyniera i kierownika pracowni półnagi i z rzeźnickim nożem w ręku.
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.
-
vanilia100
- Posty: 212
- Rejestracja: 5 sty 2009, o 15:03
Post
autor: vanilia100 » 9 mar 2009, o 19:56
Takiej chętki nabrałam na lekturę "Lesia", że poszłam dziś po tę książkę do biblioteki. I co? Nic! Wszystkie egzemplarze wypożyczone
Może następnym razem się uda
-
Cezary
- Posty: 25
- Rejestracja: 14 sty 2009, o 14:02
Post
autor: Cezary » 9 mar 2009, o 21:26
Mówiąc żartobliwie: bo trzeba było kupić! Niedawno kupiłem słuchowisko na motywach Lesia. Książki nie zastąpi, ale posłuchać przyjemnie. Byle nie w samochodzie! Wyobraźnia...
-
giraldus
- Posty: 116
- Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
- Lokalizacja: Kaer Morhen
Post
autor: giraldus » 9 mar 2009, o 21:59
Cezary pisze:Mówiąc żartobliwie: bo trzeba było kupić! Niedawno kupiłem słuchowisko na motywach Lesia. Książki nie zastąpi, ale posłuchać przyjemnie. Byle nie w samochodzie! Wyobraźnia...
Mogłbyś mieć przygody jak sam Lesio
Gdzie, za ile i w jakim formacie?
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.
-
Cezary
- Posty: 25
- Rejestracja: 14 sty 2009, o 14:02
Post
autor: Cezary » 10 mar 2009, o 08:57
Książeczka zawierająca to słuchowisko, była kilka miesięcy temu dodatkiem do jakiegoś miesięcznika, którego nazwy już nie pomnę.
Teraz? choćby
tutaj.