Artykuly spozywcze z dawnych lat
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Te napoje w woreczkach kojarzą mi się bardzo z wakacjami nad morzem i plażowymi sprzedawcami.Eryk75 pisze:Czyli chodzi o cytronadę.
Astortyment był raczej jednakowy- lody Pingwin i cytronada.
Świetnie potrafili reklamować swój towar, prześcigali się w tworzeniu zabawnej poezji-często plażowicze pękali ze śmiechu po usłyszeniu kolejnego reklamowego wierszyka.
Pamietam kilka:
"Dziadek babci nie dał rady, bo nie wypił cytronady", "Cytronada napój boski- nawet łysym rosną włoski"
Mi bardziej z warzywniakiem gdzie zawsze je kupowałam.kuba70 pisze:Te napoje w woreczkach kojarzą mi się bardzo z wakacjami nad morzem i plażowymi sprzedawcami.Eryk75 pisze:Czyli chodzi o cytronadę.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: jakich potraw nie lubilismy jako dzieci
dzieki za wsparcie kolego ja próbuje się przemóc, bo cała rodzina się zajada i wstyd, ale jakos nie mogę, odrazu ma odruchy zwrotne, natomiast z falczków smakuje mi reszta - rosół.Helmutt pisze:Witaj w klubiebiały_delfin pisze:moje nielubiane pozycje
flaczki
zupa owocowa
Flaczków nie znoszę, nienawidzę, ciągle mnie frapuje jak mozna jeść gotowane kawałki krowiego żołądka, poz atym jeśli chodzi o smak i twz "ergonomię jedzenia" też jest fatalnie.
z bardzie smacznych rzeczy to oczywistsze kogel mogel z kakaem w wersji lux z pianką i cytryną, dziewczyny zresztą bardzo lubie rzeczy extermally sweet - ostanio chałwa mniam chałwa to też wspomnienia mojej mamy z jej dziecństawa, kiedy nie była tak powszechnie dostępna
- Miss Vintage
- Posty: 33
- Rejestracja: 8 maja 2010, o 20:08
O,salcesonik od czasu do czasu zjem ,zwłaszcza biały.Miss Vintage pisze:Flaków nigdy nie tknę, żebym nie wiem jak głodna była. Ta potrawa po prostu śmierdzi, nie mówiąc już o tym, co jest jej głównym składnikiem. Raz chyba spróbowałam rosołu z flaków koniuszkiem języka, dosłownie odrobinę na łyżce i na tym koniec. Flaki , jak i salceson nie występują w mojej diecie.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
- Miss Vintage
- Posty: 33
- Rejestracja: 8 maja 2010, o 20:08
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
O! Było coś takiego ! Ale zupełnie nie pamiętam kształtu tego pudełka...Syriusz Falcon pisze:W czasach mojego dzieciństwa najpopularniejsze draże były w takim żółtym dwuczęściowym pudełeczku. Aby wysypać draże trzeba było tak ustawić obie połówki pudełeczka aby otwory znajdujące się wnich utworzyły wylot przez który mozna było wysypywać groszki .
- Miss Vintage
- Posty: 33
- Rejestracja: 8 maja 2010, o 20:08
Gdzies tu na forum jest zdjecie tego pudeleczkaSyriusz Falcon pisze:W czasach mojego dzieciństwa najpopularniejsze draże były w takim żółtym dwuczęściowym pudełeczku. Aby wysypać draże trzeba było tak ustawić obie połówki pudełeczka aby otwory znajdujące się wnich utworzyły wylot przez który mozna było wysypywać groszki .
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45