Artykuly spozywcze z dawnych lat
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Zależy o co masz na myśli Elle, w przypadku opakowań rzeczywiście część z nich bije obecne etykiety na głowę, współczesne są robione w zasadzie na jeden wzór, tamte przynajmniej zaciekawiały dzieci już samą swoją zewnętrzną otoczką. Natomiast jeśli chodzi o smak to z tym jak wiadomo bywało różnie, ze względu na coś takiego, jak wyroby czekoladopodobne . Parę lat temu w sklepie byłem świadkiem sytuacji, gdy jedna pań wypytywala o wyroby czekoladopodobne, a sprzedawczyni tłumaczyla, że od wielu lat juz czegos takiego nie maja i że są tylko normalne czekolady i inne slodycze. Potem paniElle pisze:Niech ktoś je wskrzesi.
która chciała kupić tlumaczyla że jej syn (wtedy lat 20-kilka z tego co
mowiła) jadł w dzieciństwie i inne mu nie smakuja i chodzi i pyta o czekoladopodobne bo innych jesc nie chce . Coś takiego jak wyroby czekoladopodobne można kupić w niektórych dyskontach i przenieść się w świat słodyczy i czekolad lat 80.
Ostatnio znalazłem taką informację, że w Poznaniu można kupić jeszcze takie jogurty, miejscowy Społem je nadal produkuje, hehe, podobno jest smak truskawkowy i wisniowy.Dudzio pisze:Jogurt owocowy w kubeczkach (tak samo jak kefir w kubeczkach) to już wg mnie lata osiemdziesiąte. To takie same kubeczki jak z serkiem homogenizowanym. Różniły się wieczkiem (jogurt owocowy miał chyba jakąś truskawkę na wierzchniej folii).
A osy też w nich są?Eryk75 pisze:Ostatnio znalazłem taką informację, że w Poznaniu można kupić jeszcze takie jogurty, miejscowy Społem je nadal produkuje, hehe, podobno jest smak truskawkowy i wisniowy.Dudzio pisze:Jogurt owocowy w kubeczkach (tak samo jak kefir w kubeczkach) to już wg mnie lata osiemdziesiąte. To takie same kubeczki jak z serkiem homogenizowanym. Różniły się wieczkiem (jogurt owocowy miał chyba jakąś truskawkę na wierzchniej folii).
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Obawiam się jednak , że zgodnie z zasadami wolnego rynku poszukiwany przez klienta jogurt z osą będzie droższy.Eryk75 pisze:Niestety takich szczegółów w tej informacji nie było . Ale teraz jest wolny rynek, hasło "nasz klient, nasz pan" powinno mieć rzeczywiste zastosowanie, tak więc myślę, że specjalnie dla Ciebie osa w jogurcie z takim rodowodem też się znajdzie.Dudzio pisze:A osy też w nich są?
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej