juka pisze:Ten, który odjeżdżał i zostawiał Ci tę melodię .Robi pisze:A kto to?juka pisze: w każdym razie jakis Włoch mówił, że zaskoczony popularnością M. Mariniego w Polsce.
miejskie legendy
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 5 sie 2010, o 23:00
- Lokalizacja: Dzierżoniów
POTWIERDZAM!Geo Dutour pisze: Jeszcze apropo's telewizji. Podobno 13 grudnia 1981 roku, tuż przed południowym wystąpieniem gen. Jaruzelskiego, w TVP przydarzyło się to co zdarza się i czasami dzisiaj, tzn. przypadkowe wejście z fonią z przygotowywanego do emisji studia. Jakaś rozmowa realizatorów, jakieś przekleństwo w stylu "eee kurde, włącz i co? działa?". Czy ktoś może to potwierdzić?
Na ten temat pisałem w wątku o Sindbadzie
Z miejskich legend: u mnie krążyła opowieść o "czarnej Wołdze" czyli samochodzie jeżdżącym po okolicy i porywającym dzieci. Znaczenie w tej historii miały jakieś białe kamienie... Ale już nie pamiętam szczegółów
- Doctor_Who
- Posty: 929
- Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
- Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)
Re: miejskie legendy
Dla odmiany po legendach z PRLu podam legendę z końca lat 90. w związku z końcem świata, który miał nastąpić w roku 2000.
Według niej Polska miała ocaleć i Michael Jackson, który kiedyś chciał budować park rozrywki w Polsce, wiedział o tej przepowiedni i dlatego chciał się przenieść do Polski .
Z lokalnych opowieści niesamowitych, to pamiętam że u nas UFO miało porwać listonosza (czy tam kolejarza...) i porobić mu znaki na rękach .
Obie opowieści, tj. o Jacksonie i listonoszu opowiadała z przejęciem moja nieżyjąca już sąsiadka.
Według niej Polska miała ocaleć i Michael Jackson, który kiedyś chciał budować park rozrywki w Polsce, wiedział o tej przepowiedni i dlatego chciał się przenieść do Polski .
Z lokalnych opowieści niesamowitych, to pamiętam że u nas UFO miało porwać listonosza (czy tam kolejarza...) i porobić mu znaki na rękach .
Obie opowieści, tj. o Jacksonie i listonoszu opowiadała z przejęciem moja nieżyjąca już sąsiadka.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.