Papierosy PRL

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 8 sty 2008, o 10:44

Ach, przypomniałeś mi, jakie fajki przywiozłam sobie z obozu w Bułgarii - oczywiście BT!

Powodzenia w zaprzestawaniu :) Mnie się udało jakieś 15 lat temu.
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 8 sty 2008, o 11:15

Właśnie były też bułgarskie BT. O nich zapomniałem. A z enerdowskich - Cabinety w takim śmiesznym, brązowym opakowaniu - ni to paczka ni pudełko. Tekturowe, ale bez klapki u góry tylko z banderola i srebrną folią. Mi najbardziej w NRD smakowały Kentony (niebieskie i czerwone). Cygaretki z "gwizdkiem" też pamietam. Można było tez u nich kupić małe cygara w eleganckich blaszanych pudełkach: Danneman (czarne i beżowe) oraz Sumatra. Mieli też swoje cygara. W porównaniu do naszych niebo a ziemia. Polskie cygara nazywały się "Pro patria", były robione w Poznaniu i nadawały sie do wypędzania much i komarów z mieszkań.

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 8 sty 2008, o 16:33

Dorzucam troche papierosow , zapalek i zapalniczek


ObrazekObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

griff
Posty: 7
Rejestracja: 7 sty 2008, o 20:33

Post autor: griff » 9 sty 2008, o 12:33

Dzięki ,Mutant za wsparcie.Robi przypomniał mi znowu czasy zuchowskie (mioduchy DS na zdjęciu).Wtedy robiło się jeszcze z rosyjskimi sołdatami transakcje zwane machniom(przez miasto mojego dzieciństwa często śmigały ich transporty).Za mocno niewyraźne zdjęcia gołych panien(nie wiem czy to były na pewno panny ale załóżmy ,że były),można było "pouczyć"
Sputniki i te z krótkim paleniem i długim trzymaniem (eee-zabyłek jak je nazywali)
Czuwaj!

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 27 gru 2008, o 11:53

Obrazek
Takie papierosy były wydawane jako "reklama" zakładu pracownikom udającym się na delegację przez Zjednoczenie Przemysłu Lotniczego i Silnikowego. W tym wypadku WSK PZL Rzeszów.

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 27 gru 2008, o 12:48

Ciekaw jestem jakim papierosom będącym w sprzedaży one odpowiadały.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 27 gru 2008, o 14:31

pamientam te zapalniczki, niektórymi (zepsutymi) bawiłem się w dzieciństwie
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 27 gru 2008, o 14:31

zwłacza te szeroki niskie
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 27 gru 2008, o 15:01

No bo o "zipówie" to mozna było pomarzyć. Chyba, ze ktoś miał po żołnierzu z demobilu, albo z USA.
Pamiętam, że mój tato miał benzynową z tych szerokich, które naciskało się od góry i unosiła się klapka nad knotem. Miała takie ciekawe okrągłe okienko - "oczko", gdzie można było sprawdzać poziom benzyny.
Potem nastała era zapalniczek gazowych. I tez miałem tą chromowaną szeroką (produkcji polskiej, była o dziwo bardzo starannie wykonana) a także wąską z małą klapką u góry. Te szerokie występowały też w wersji stołowej, wkładane w kostkę marmuru, albo kryształu. Oczywiście te zapalniczki ginęły co pewien czas i było ich szkoda. Za najlepsze uchodziły Ronsony, ale były dostępne tylko w Peweksie lub z prywatnego importu.
Na początku lat 90. zaczęły się pojawiać zapalniczki z zapłonem piezoelektrycznym i wtedy nastał czas wklejania zaworków do jednorazówek. Było tych zakładów "zaworkowych" dużo, a potem zniknęły tak samo nagle, jak się pojawiły.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 27 gru 2008, o 15:59

A taka zapalniczka pasuje :?: :razz:
Obrazek

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 27 gru 2008, o 16:20

Eryk75 pisze:A taka zapalniczka pasuje :?: :razz:
Obrazek
Mnie nie. Równie dobrze wyglądałaby z hackenkreutzem lub gapą. Albo z pewnymi energetyczno - elektrycznymi emblematami :wink:

Ale jak już, to można zaszaleć i przykleić to:

Obrazek

czyli Lenin Dzieciątko wiecznie żywy :lol: Przynajmniej oryginał.
Ostatnio zmieniony 27 gru 2008, o 16:24 przez Dudzio, łącznie zmieniany 3 razy.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 27 gru 2008, o 17:01

W pierwszej chwili myślałem, że to mały Feliks Edmundowicz :neutral: :wink: .

Awatar użytkownika
kuba70
Posty: 308
Rejestracja: 29 lis 2008, o 18:51
Lokalizacja: UK

Post autor: kuba70 » 27 gru 2008, o 17:05

W polowie lat 80-tych, kiedy zaczynalem palic :oops: najlatwiejsze byly do kupienia papierosy Yugo, DS i A (chyba to byly albanskie). Wytrawni palacze gardzili tymi markami, byly wiec ogolnodostepne. Pod koniec tej dekady zabraklo i tego, pamietam ze zdazalo mi sie jezdzic po papierosy do Krakowa (ok. 70 km)- dzis jest to niewyobrazalne...

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 27 gru 2008, o 17:33

kuba70 pisze:W polowie lat 80-tych, kiedy zaczynalem palic :oops: najlatwiejsze byly do kupienia papierosy Yugo, DS i A (chyba to byly albanskie). Wytrawni palacze gardzili tymi markami, byly wiec ogolnodostepne. Pod koniec tej dekady zabraklo i tego, pamietam ze zdazalo mi sie jezdzic po papierosy do Krakowa (ok. 70 km)- dzis jest to niewyobrazalne...
Yugo były jugosłowiańskie przeznaczone na rynek polski. Nie były złe. DS (Durres Special), Arberie, Pallasy były albańskie i w paskudnie aromatyzowane. Najchętniej paliły je panie do kawy albo smarkule, które ukradkiem uczyły się na nich palenia. W połowie lat 80. widziałem jeszcze kubańskie papierosy. Mocne, z filtrem tak zbitym, ze trzeba było siły, żeby wciągnąć cokolwiek.
Na przełomie 1985/86 pokazały się "Wiarusy" robione w Bułgarii "z udziałem tytoni polskich" - jak było napisane na paczkach.
A po krakowskie "Klubowe" tez jeździłem aż do Tarnowa. Radomskie "Klubowe" w latach 80. tak spadły jakościowo, że praktycznie to były jakby dwie marki papierosów, chociaż opakowania miały takie same (radomskie miały czerwień taka bardziej amarantową).
Ostatnio zmieniony 27 gru 2008, o 17:42 przez Dudzio, łącznie zmieniany 1 raz.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 27 gru 2008, o 17:37

Eryk75 pisze:W pierwszej chwili myślałem, że to mały Feliks Edmundowicz :neutral: :wink: .
Czyżby sentyment do hasła: "Dobre, bo polskie"? :lol:
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

ODPOWIEDZ