Dawne święta i inne uroczystości :-)
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Pamietam,musielismy wkuwac go na pamiec.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
1 maja jeżeli bylo juz ciepło to jeszcze spoko. Ale jak zimno to przechlapane. Na pochodzie wytrzymywaliśmy z kumplami tylko do momentu sprawdzenia obecności. Czasem nawet i to nie. Szczytem idiotyzmu było gonienie dziatwy z podstawówek na rynek miasta żeby wysłuchac przemówienia generała Jaruzelskiego. Przeciez i tak nikt tego nie sluchał. Z perspektywy czasu wspomina się to jednak przyjemnie, bo zawsze to był fajny pretekst żeby się powłóczyc ze znajomymi. Ale pamiętam pierwszy maja 1986r. czyli 3 dni po wybuchu w Czernobylu. To była ale głupota i lekkomyślnosc władz zeby wyganiac ludzi na pochód...
Ja tez pamiętam ten majowy dzień, po wybuchu w Czarnobylu. Było ciepło, mieliśmy krótkie rękawy.Trzeba było pójść do szkoły, w gabinecie higienistki należało wpić coś ohydnego w takim kieliszeczku z brązowego szkła. Nie dawali nic do popicia a dla mnie było to ohydztwo, brrrrr. Do domu miałam jakieś 5 min, biegłam, łzy napływały mi do oczu, wszystko podchodziło do gardła i...niestety...substancja, która miała mnie uratować prawie mnie zabiła i znalazła się pod ogrodzeniem boiska dosłownie pod moim blokiem.
noster pisze:Tak, to był płyn Lugola. Ale co to jest wlasciwie ten płyn Lugola? Stosuje się to jeszcze do czegos? To był pierwszy i ostatni raz gdy miałem z tym czyms do czynienia...
Tu masz wszystko o płynie Lugola:
http://pl.wikipedia.org/wiki/P%C5%82yn_Lugola
Ten plyn byl okropny,w gardle szczypalo strasznie.,ledwo go wypilam.W tym samym roku na Gwiazdke dostalismy paczki od Dziadka Mroza z zyczeniami.Byly tam jakies zabawki i slodycze.Nawet fajne.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
Piochtanina w porównaniu z płynem Lugola, jak go nazwaliście to był rarytas. Z piochtanina miałam ciągle do czynienia, ponieważ ..no właśnie ciągle smarowano mi nim łokcie i kolana, bo rany mi sie nie goi w ogóle. Nawet na zdjęciach z tamtego okresu ciągle mam wielkie strupy na kolanach. Jak to bywała przy nakładaniu zawsze się obsmarowały palce no i..zlizywałam je wiec pamietam smak. Natomiast Lugola?..mhmm..brr jak mi ktoś da powąchać ten zapach z zamkniętymi oczami to poznam to na 100%. Tego obrzydlistwa nie da sie opisać.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45