Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Nie, no bez przesady - po jakimś czasie można się oduczyć.
Natomiast przykład jednej z moich koleżanek pokazuje, iż na góralu najbezpieczniej wyrobić sobie nawyk naciskania jednocześnie obu hamulców.
Bo jeśli się człowiek pomyli i naciśnie tylko przedni, w "najlepszym" wypadku może się to skończyć zadrutowaniem szczęki na 6 tygodni.
Natomiast przykład jednej z moich koleżanek pokazuje, iż na góralu najbezpieczniej wyrobić sobie nawyk naciskania jednocześnie obu hamulców.
Bo jeśli się człowiek pomyli i naciśnie tylko przedni, w "najlepszym" wypadku może się to skończyć zadrutowaniem szczęki na 6 tygodni.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
no ja właśnie ncisnąłem kiedyś gwałtownie obydwa i... od tej pory starm się naciskać tylko tylni
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
A to ciekawe, bo jednak bardziej niebezpieczne jest naciśnięcie tylko przedniego.
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Zaczynałem od "Reksia". Nauczyłem się na nim jeździć. Poszło mi szybko, bo w jeden dzień Później (86 albo 87) miałem "Orlika 2", na którym zrobiłem niezliczoną ilość kilometrów. Później przyszedł czas na "Jubilata 2".
- Syriusz Falcon
- Posty: 611
- Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
- Kontakt:
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Pierwszym poważnym rowerem mego dzieciństwa był "Traper".
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
moje Wigry (wstyd się przyznać) stały w piwnicy... rdzewiały... aż w końcu poszły na śmietnik.
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Eeebiały_delfin pisze:moje Wigry (wstyd się przyznać) stały w piwnicy... rdzewiały... aż w końcu poszły na śmietnik.
Niepojęte, po prostu niepojęte
Ja na swoich Wigrach szalałam jak nakręcona
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
oj, ale zapomniałem dodać ze po wyjściu z podstawówki, tak to był na porządku dziennym
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
A, to insza inszośćbiały_delfin pisze:oj, ale zapomniałem dodać ze po wyjściu z podstawówki, tak to był na porządku dziennym
Ja w ogólniaku też mało jeździłam, na studiach podobnie.
Dopiero jak już zaczęłam na dobre dorosłe życie, nabyłam pierwszego górala.
Teraz mam drugiego i od 3 tygodni wykorzystuję każdą chwilę, żeby pośmigać.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
u mnie podobnie, swojego kupiłem jesienią 2010
za bardzo nie ma ostatnio pogody na jakieś dłuższe podróżne. co weekaned to leje bo zimno.
za bardzo nie ma ostatnio pogody na jakieś dłuższe podróżne. co weekaned to leje bo zimno.
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
No niestety. Dziś rano było ładnie, chciałam sobie po południu pośmigać, a tu figa.
Jest bardzo pochmurno, nie poszłam na rower, bo boję się, że w każdej chwili lunie.
Dobrze, że chociaż cieplej jest od wczoraj.
Jest bardzo pochmurno, nie poszłam na rower, bo boję się, że w każdej chwili lunie.
Dobrze, że chociaż cieplej jest od wczoraj.
Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?
Ten rower to naprawdę cudeńko. Mam zdjęcia, ale w tym temacie ich nie wkleję. Zmieniłem tylko tylną piastę na 3-biegową i zasuwam po całym Krakowie .LUSI lju pisze:...przez rower oplułam klawiature,Conrad miej litosc ... .
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?
ale dzwonek ma oryginalny,nie zmieniles?
Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?
Dzwonek - a jakże - oryginał !!! Dzwoni tak, że z daleka mnie słychać .
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?
toteż ja pamiętam,dziadek taki miał,po jego śmierci babcia sprzedala,bo jak mowila przez ten dzwonek to tym się nie da jezdzic