Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Conrad
Posty: 105
Rejestracja: 11 lip 2013, o 12:57
Lokalizacja: Nowa Huta

Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?

Post autor: Conrad » 15 sie 2013, o 22:35

LUSI lju pisze:...przez ten dzwonek to tym się nie da jezdzic
Jak to nie da !??? - Da, da - ludzie od razu wieją z drogi, bo wiedzą, że jedzie nie lada machina - wot, ruskij czort ! 8) 8) 8)
Pozdrawiam - J. Konrad G.

LUSI lju
Posty: 34
Rejestracja: 4 sie 2013, o 17:26

Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?

Post autor: LUSI lju » 15 sie 2013, o 22:55

ja tam kochałam swoje rowery ,Wigry 7 i Wigry 5,przynajmnieej można było na tym jezdzic w ludzkiej pozycji,bez boli kregoslupa,czego nie mogę powiedzieć o obecnych rowerach

Awatar użytkownika
Conrad
Posty: 105
Rejestracja: 11 lip 2013, o 12:57
Lokalizacja: Nowa Huta

Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?

Post autor: Conrad » 15 sie 2013, o 23:04

Tu masz rację! Na dzisiejszych rowerach górskich i pseudogórskich nie da się jeździć bez bólu kręgosłupa.
Mój pierwszy (poważny) rower to Wigry 1. Wówczas była tylko sama nazwa Wigry, bo nie było następców. To był rok 1976.

Myślę, że rowerom w tym temacie trzeba dać spokój. Warto otworzyć inny temat, lub sprawdzić, czy podobnego nie ma.

W każdym razie mam dużo rzeczy w stylu Vintage. A i ja sam też jestem już vintage :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .
Pozdrawiam - J. Konrad G.

Awatar użytkownika
Conrad
Posty: 105
Rejestracja: 11 lip 2013, o 12:57
Lokalizacja: Nowa Huta

Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko

Post autor: Conrad » 16 sie 2013, o 08:32

Super !!! Posty przeniesione do właściwego działu !!!
Teraz będzie można trochę porozmawiać o rowerach - ale trochę później - teraz jest jeszcze parę rzeczy do wykonania :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .
Pozdrawiam - J. Konrad G.

Awatar użytkownika
Conrad
Posty: 105
Rejestracja: 11 lip 2013, o 12:57
Lokalizacja: Nowa Huta

Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko

Post autor: Conrad » 17 sie 2013, o 15:39

Aby nie być gołosłownym, oto moja UKRAINA:

Obrazek, Obrazek

Z tyłu piasta 3-biegowa więc zasuwa, aż miło :lol: :lol: :lol: .
Pozdrawiam - J. Konrad G.

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko

Post autor: Robi » 17 sie 2013, o 18:53

Nawet futeral na klucze ma jak to bywalo dawniej

Awatar użytkownika
Conrad
Posty: 105
Rejestracja: 11 lip 2013, o 12:57
Lokalizacja: Nowa Huta

Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko

Post autor: Conrad » 17 sie 2013, o 21:06

Teraz wygląda jeszcze lepiej, bo ma rurki odblaskowe na szprychach :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .
Pozdrawiam - J. Konrad G.

Awatar użytkownika
Erin
Posty: 97
Rejestracja: 14 lut 2013, o 20:03
Lokalizacja: Śledzikowo ;-)

Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko

Post autor: Erin » 31 sie 2013, o 09:14

Fajny ten rowerek :)
Ale zdziwiłam się, że góral powoduje ból kręgosłupa - mnie bardzo pomaga.
YOU'LL NEVER BEAT THE IRISH :)
Koty to cudne istoty :) Obrazek

Awatar użytkownika
Conrad
Posty: 105
Rejestracja: 11 lip 2013, o 12:57
Lokalizacja: Nowa Huta

Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko

Post autor: Conrad » 29 cze 2014, o 15:17

Kolejnym moim rowerem jest Peugeot. Ma ok. 40-50 lat, ale dobrze się trzyma :lol: :lol: :lol:

Obrazek Obrazek

Takie same odblaski na szprychy ma również moja Ukraina. Super patent!
Pozdrawiam - J. Konrad G.

Awatar użytkownika
Erin
Posty: 97
Rejestracja: 14 lut 2013, o 20:03
Lokalizacja: Śledzikowo ;-)

Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?

Post autor: Erin » 12 paź 2014, o 11:03

Conrad pisze:Tu masz rację! Na dzisiejszych rowerach górskich i pseudogórskich nie da się jeździć bez bólu kręgosłupa.
Mój pierwszy (poważny) rower to Wigry 1. Wówczas była tylko sama nazwa Wigry, bo nie było następców. To był rok 1976.

Myślę, że rowerom w tym temacie trzeba dać spokój. Warto otworzyć inny temat, lub sprawdzić, czy podobnego nie ma.

W każdym razie mam dużo rzeczy w stylu Vintage. A i ja sam też jestem już vintage :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: .
:shock:
Moim drugim rowerem były Wigry3 (pierwszym był Pelikan).
Dwa kolejne, w tym obecny, to górale. Jazda na nich znakomicie mi robi na ból pleców i kręgosłupa.
Może to kwestia ustawienia kierownicy na odpowiedniej wysokości.
YOU'LL NEVER BEAT THE IRISH :)
Koty to cudne istoty :) Obrazek

qba83
Posty: 621
Rejestracja: 17 gru 2008, o 05:28

Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko

Post autor: qba83 » 16 lis 2014, o 23:48

Ja się późno na rowerze nauczyłem jeździć, bo dopiero w wieku 11 lat. Wcześniej w wieku ok 5 - 6 lat miałem jakiś mały czerwony rowerek z doczepionymi tylnymi kołami, chyba Bobika, ale nie nauczyłem się na nim jeździć i ojciec się zezłościł i go sprzedał, choć to głownie przez niego mi nauka na rowerze nie szła, bo ciągle na mnie krzyczał. Na rowerze nauczyłem sie jeździć sam, bez niczyjej pomocy na fioletowym składaku Wigry 3. Pamiętam te koraliki, zakładane na szprychy. Tą imitację manetki z dźwiękiem motocykla chyba też kojarzę. Czy to miało kształt jakby czarnego pudełka?

ODPOWIEDZ