Jak to nie da !??? - Da, da - ludzie od razu wieją z drogi, bo wiedzą, że jedzie nie lada machina - wot, ruskij czort !LUSI lju pisze:...przez ten dzwonek to tym się nie da jezdzic
Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?
ja tam kochałam swoje rowery ,Wigry 7 i Wigry 5,przynajmnieej można było na tym jezdzic w ludzkiej pozycji,bez boli kregoslupa,czego nie mogę powiedzieć o obecnych rowerach
Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?
Tu masz rację! Na dzisiejszych rowerach górskich i pseudogórskich nie da się jeździć bez bólu kręgosłupa.
Mój pierwszy (poważny) rower to Wigry 1. Wówczas była tylko sama nazwa Wigry, bo nie było następców. To był rok 1976.
Myślę, że rowerom w tym temacie trzeba dać spokój. Warto otworzyć inny temat, lub sprawdzić, czy podobnego nie ma.
W każdym razie mam dużo rzeczy w stylu Vintage. A i ja sam też jestem już vintage .
Mój pierwszy (poważny) rower to Wigry 1. Wówczas była tylko sama nazwa Wigry, bo nie było następców. To był rok 1976.
Myślę, że rowerom w tym temacie trzeba dać spokój. Warto otworzyć inny temat, lub sprawdzić, czy podobnego nie ma.
W każdym razie mam dużo rzeczy w stylu Vintage. A i ja sam też jestem już vintage .
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Super !!! Posty przeniesione do właściwego działu !!!
Teraz będzie można trochę porozmawiać o rowerach - ale trochę później - teraz jest jeszcze parę rzeczy do wykonania .
Teraz będzie można trochę porozmawiać o rowerach - ale trochę później - teraz jest jeszcze parę rzeczy do wykonania .
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Nawet futeral na klucze ma jak to bywalo dawniej
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Teraz wygląda jeszcze lepiej, bo ma rurki odblaskowe na szprychach .
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Fajny ten rowerek
Ale zdziwiłam się, że góral powoduje ból kręgosłupa - mnie bardzo pomaga.
Ale zdziwiłam się, że góral powoduje ból kręgosłupa - mnie bardzo pomaga.
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Kolejnym moim rowerem jest Peugeot. Ma ok. 40-50 lat, ale dobrze się trzyma
Takie same odblaski na szprychy ma również moja Ukraina. Super patent!
Takie same odblaski na szprychy ma również moja Ukraina. Super patent!
Pozdrawiam - J. Konrad G.
Re: Pamiętacie podręcznik do zerówki?
Conrad pisze:Tu masz rację! Na dzisiejszych rowerach górskich i pseudogórskich nie da się jeździć bez bólu kręgosłupa.
Mój pierwszy (poważny) rower to Wigry 1. Wówczas była tylko sama nazwa Wigry, bo nie było następców. To był rok 1976.
Myślę, że rowerom w tym temacie trzeba dać spokój. Warto otworzyć inny temat, lub sprawdzić, czy podobnego nie ma.
W każdym razie mam dużo rzeczy w stylu Vintage. A i ja sam też jestem już vintage .
Moim drugim rowerem były Wigry3 (pierwszym był Pelikan).
Dwa kolejne, w tym obecny, to górale. Jazda na nich znakomicie mi robi na ból pleców i kręgosłupa.
Może to kwestia ustawienia kierownicy na odpowiedniej wysokości.
Re: Rowerki waszego dziecinstwa .....i nie tylko
Ja się późno na rowerze nauczyłem jeździć, bo dopiero w wieku 11 lat. Wcześniej w wieku ok 5 - 6 lat miałem jakiś mały czerwony rowerek z doczepionymi tylnymi kołami, chyba Bobika, ale nie nauczyłem się na nim jeździć i ojciec się zezłościł i go sprzedał, choć to głownie przez niego mi nauka na rowerze nie szła, bo ciągle na mnie krzyczał. Na rowerze nauczyłem sie jeździć sam, bez niczyjej pomocy na fioletowym składaku Wigry 3. Pamiętam te koraliki, zakładane na szprychy. Tą imitację manetki z dźwiękiem motocykla chyba też kojarzę. Czy to miało kształt jakby czarnego pudełka?