Wasze propozycje - co jeszcze powinno się znaleźć na stronie
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Parę nowych propozycji
Chciałbym przypomnieć trochę pozycji z dziedziny filmów grozy.
Więc był taki film w kinie familijnym "Przygody Tomka Sawyera", obfitujący w wiele strasznych momentów.
No i klasyka z serii "Strefa Mroku" (Twilight Zone). Były dwie edycje tej serii jedna z lat 60-tych, a druga z lat 80-tych, ale obie oglądało się z wypiekami na policzkach takie były straszne.
Potem próbowano kontynuować ten klimat w cyklach "Po tamtej stronie" oraz "Mroczne dziedzictwo".
No i poczciwe "Mapeciątka".
Był też taki serial o chłopcach-urwisach Kale i Kule. Jugosławiański "Czutok przy mikrofonie", radziecki o takim niedżwiedziu Białym Bimie czy coś w tym rodzaju.
Był też taki angielski albo amerykański film którego tytułu już nie pomnę, ale akcja działa się w dżungli na ruchomych piaskach, były tam czarne pantery albo jaguary, coś w klimacie tarzana.Chodziło w nim o to, że tajemniczy mieszkaniec zaginął na tych ruchomych piaskach wszyscy sądzili ,że się utopił a on dziwnym trafem tajemniczo dawał znać, że żyje.....coś w tym stylu
Więc był taki film w kinie familijnym "Przygody Tomka Sawyera", obfitujący w wiele strasznych momentów.
No i klasyka z serii "Strefa Mroku" (Twilight Zone). Były dwie edycje tej serii jedna z lat 60-tych, a druga z lat 80-tych, ale obie oglądało się z wypiekami na policzkach takie były straszne.
Potem próbowano kontynuować ten klimat w cyklach "Po tamtej stronie" oraz "Mroczne dziedzictwo".
No i poczciwe "Mapeciątka".
Był też taki serial o chłopcach-urwisach Kale i Kule. Jugosławiański "Czutok przy mikrofonie", radziecki o takim niedżwiedziu Białym Bimie czy coś w tym rodzaju.
Był też taki angielski albo amerykański film którego tytułu już nie pomnę, ale akcja działa się w dżungli na ruchomych piaskach, były tam czarne pantery albo jaguary, coś w klimacie tarzana.Chodziło w nim o to, że tajemniczy mieszkaniec zaginął na tych ruchomych piaskach wszyscy sądzili ,że się utopił a on dziwnym trafem tajemniczo dawał znać, że żyje.....coś w tym stylu
Lukrecja, Sabina...
... i Fred. Była taka bajka rysunkowa o dwóch kocicach i psie, w latach 80-tych. Koty (Lukrecja i Sabina) były dość wyniosłe i zarozumiałe, traktowały psa (Fred) z góry. Ale generalnie bajka była fajna, niestety nie pamiętam tytułu... Gdybyście coś znaleźli na ten temat, byłoby miło
Pozdrawiam
Aldi75
Pozdrawiam
Aldi75
Nie chyba tylko napewno: "Fred postrach kotow" - wspominalem o tym juz w moim watku i tam tez kolega mi podpowiedzial ze byl to serial wegierski.
"Niebieskie lato" jest - nie rozumiem co prawda, jak ten serial mogl sie Michalowi nie podobac, bo lepszy serial dla dzieci trudno sobie wyobrazic. No, ale moze bylem w odpowiednim wieku... W kazdym razie jak przeczytalem na jakiejs hiszpaskiej stronie obsade, to okazalo sie, ze wszystkie nazwiska jeszcze pamietam - widocznie byly pokazywane w czolowce razem z postaciami. Pamietam tez jeden odcinek, w ktorym bodajze Tito i Manolito (tak Pirania nazywal sie naprawde) wlozyli komus do takiej przenosnej lodowki zaby. No i oczywiscie ten odcinek z "byc moze": "Manolito, synku, przyniesiesz mamusi wino ze sklepu?" - "Byc moze."
"Jana z Jungli" - tez pamietam, ogladalem to zawsze.
"Fortele Jonatana Koota" - w sumie glownie kojaze to z ksiazka. Najbardziej w pamieci utkwila scena w ktorej zolw sluzy jako kolo zapasowe.
Dalsze propozycje? Moze czeski serial "Nikogo nie ma w domu"?! Albo czescy "Goscie", albo ten serial czeski o dziewczynce ktora miala dwuch plastelinowych ludkow: Fryderyk i Fryderyk.
No i nadal nie znam nikoko kto by pamietal polski serial "Kacperek"...
"Niebieskie lato" jest - nie rozumiem co prawda, jak ten serial mogl sie Michalowi nie podobac, bo lepszy serial dla dzieci trudno sobie wyobrazic. No, ale moze bylem w odpowiednim wieku... W kazdym razie jak przeczytalem na jakiejs hiszpaskiej stronie obsade, to okazalo sie, ze wszystkie nazwiska jeszcze pamietam - widocznie byly pokazywane w czolowce razem z postaciami. Pamietam tez jeden odcinek, w ktorym bodajze Tito i Manolito (tak Pirania nazywal sie naprawde) wlozyli komus do takiej przenosnej lodowki zaby. No i oczywiscie ten odcinek z "byc moze": "Manolito, synku, przyniesiesz mamusi wino ze sklepu?" - "Byc moze."
"Jana z Jungli" - tez pamietam, ogladalem to zawsze.
"Fortele Jonatana Koota" - w sumie glownie kojaze to z ksiazka. Najbardziej w pamieci utkwila scena w ktorej zolw sluzy jako kolo zapasowe.
Dalsze propozycje? Moze czeski serial "Nikogo nie ma w domu"?! Albo czescy "Goscie", albo ten serial czeski o dziewczynce ktora miala dwuch plastelinowych ludkow: Fryderyk i Fryderyk.
No i nadal nie znam nikoko kto by pamietal polski serial "Kacperek"...
ale jazda
ale jazda, "Czutok przy mikrofonie")))
Kurde, tego to w życiu nie przypomniałbym sobie! A tu niespodzianka, ktos otworzył mi dawno zamknięte zakamarki pamięci... Ale troche przygłupawy byl to serial. Pamiętam słabo ale to co pamietam uprawnia mnie do takiej opinii. Niemniej lubiłem to)))
Kurde, tego to w życiu nie przypomniałbym sobie! A tu niespodzianka, ktos otworzył mi dawno zamknięte zakamarki pamięci... Ale troche przygłupawy byl to serial. Pamiętam słabo ale to co pamietam uprawnia mnie do takiej opinii. Niemniej lubiłem to)))
Najbardziej brakuje mi w Nostalgii dwóch seriali:
-Tajemnicze złote miasta
-Było sobie życie
Nie wiem jak zapatrujecie się na nowsze produkcje, ale czas leci, a niepowtarzane w TV ulegną zapomnieniu. Konkretnie mówię o serialu polsko-australijskim "Dwa światy" (w oryginale "Spellbinder"). Zdaję sobie sprawę z tego, że to serial zaledwie sprzed 11 lat, więc nie taki stary, ale dla wielu młodych ludzi to właśnie serial z ich wczesnego dzieciństwa... Do rozważenia.
-Tajemnicze złote miasta
-Było sobie życie
Nie wiem jak zapatrujecie się na nowsze produkcje, ale czas leci, a niepowtarzane w TV ulegną zapomnieniu. Konkretnie mówię o serialu polsko-australijskim "Dwa światy" (w oryginale "Spellbinder"). Zdaję sobie sprawę z tego, że to serial zaledwie sprzed 11 lat, więc nie taki stary, ale dla wielu młodych ludzi to właśnie serial z ich wczesnego dzieciństwa... Do rozważenia.
hej!
a czy ktoś pamięta jeszcze Kaczanka i Kukuryczkę? Makową Panienkę? I tego myśliwego z czeskiej kreskówki który jeździł na jelonku?
Ciekawe kreskówki leciały o ile dobrze pamietam w programie "7 Anten", który był nadawany w niedziele. M.in. radziecka o rewolucji, której bohaterami były owoce i warzywa (główny bochater - cebulka) - pamietam siostry syjamskie burżujki tóre miały głowy w postaci wisieniek zrośniętych ogonkami - nosiłu mufki i wszędziue chodziły razem . Była też animowana bajka o głupim Iwanie który jeździł na piecu i za sprawą czarów rozkochał w sobie córke cara, i historyjka z psami w roli głównej której akcja była zaczerpnieta z trzech muszkieterów (kundelek pomagał swojemu panu w zdobyciu naszyjnika królowej).
Hmmm, pamiętam jeszcze taki animowany pełnometrażowy film o liskach, w którym główny bohater w scenie finałowej uwalniał swoja ukochaną-lisiczkę z klatki, ale ni w ząb nie moge sobie przypomnieć tytułu.
I podobnie mgliste wspomnienie filmu który był częściowo "zwykły" a czściowo animowany, o dziewczynce która odbywała podróż w torbie kangurzycy. Pamiętam jak się poryczałam gdy kangurzyca o mały włos nie spadła z urwiska.
Hmmm, a animowana ekranizacja powieści o chłopcu który został zmniejszony i wędrował na gąsiorze wraz ze stadem dzikich gęsi? jak to się nazywało? oh, moja zawodna pamięć
Coś mi sie kołacze że w polskiej tv była emitowana jakoś w Święta Bożego Narodzenia w latach 80siątych animowana adaptacja Dziadka do Orzechów. To chyba było to, bo występował w tym król szczurów i całe stado gryzoni. Byłam wtedy mała i ta bajka była dla mnie wybitnie przerażająca
Ze standardów: Koziołek Matołek.
He, he, no i mam jeszcze jaskieś baaardzo blade wspomnienie z dzieciństwa o animowanej kreskówce która uwielbiałam (w ogóle nie pamietam o co w niej chodziło) a w której pobrzmiewała piosenka:
"John Brown hodował lilie..."
Było to tak dawno, ze może to poprostu moja konfabulacja?
A z filmów nieanimowanych oczywiście Arabella!
a czy ktoś pamięta jeszcze Kaczanka i Kukuryczkę? Makową Panienkę? I tego myśliwego z czeskiej kreskówki który jeździł na jelonku?
Ciekawe kreskówki leciały o ile dobrze pamietam w programie "7 Anten", który był nadawany w niedziele. M.in. radziecka o rewolucji, której bohaterami były owoce i warzywa (główny bochater - cebulka) - pamietam siostry syjamskie burżujki tóre miały głowy w postaci wisieniek zrośniętych ogonkami - nosiłu mufki i wszędziue chodziły razem . Była też animowana bajka o głupim Iwanie który jeździł na piecu i za sprawą czarów rozkochał w sobie córke cara, i historyjka z psami w roli głównej której akcja była zaczerpnieta z trzech muszkieterów (kundelek pomagał swojemu panu w zdobyciu naszyjnika królowej).
Hmmm, pamiętam jeszcze taki animowany pełnometrażowy film o liskach, w którym główny bohater w scenie finałowej uwalniał swoja ukochaną-lisiczkę z klatki, ale ni w ząb nie moge sobie przypomnieć tytułu.
I podobnie mgliste wspomnienie filmu który był częściowo "zwykły" a czściowo animowany, o dziewczynce która odbywała podróż w torbie kangurzycy. Pamiętam jak się poryczałam gdy kangurzyca o mały włos nie spadła z urwiska.
Hmmm, a animowana ekranizacja powieści o chłopcu który został zmniejszony i wędrował na gąsiorze wraz ze stadem dzikich gęsi? jak to się nazywało? oh, moja zawodna pamięć
Coś mi sie kołacze że w polskiej tv była emitowana jakoś w Święta Bożego Narodzenia w latach 80siątych animowana adaptacja Dziadka do Orzechów. To chyba było to, bo występował w tym król szczurów i całe stado gryzoni. Byłam wtedy mała i ta bajka była dla mnie wybitnie przerażająca
Ze standardów: Koziołek Matołek.
He, he, no i mam jeszcze jaskieś baaardzo blade wspomnienie z dzieciństwa o animowanej kreskówce która uwielbiałam (w ogóle nie pamietam o co w niej chodziło) a w której pobrzmiewała piosenka:
"John Brown hodował lilie..."
Było to tak dawno, ze może to poprostu moja konfabulacja?
A z filmów nieanimowanych oczywiście Arabella!
Ha,toż to przecież Gajowy Robatko! A do kompletu jeszcze Rusałka Amelka, Wodnik Szuwarek, Makowa Panienka z Motylem Emanuelem i oczywiście Opowieści z Mchu i Paproci, czyli Żwirek kręci z Muchomorkiembruna77 pisze: a czy ktoś pamięta jeszcze Kaczanka i Kukuryczkę? Makową Panienkę? I tego myśliwego z czeskiej kreskówki który jeździł na jelonku?
A to wszystko i więcej można znaleźć tu:
http://www.ceskatelevize.cz/specialy/vecernicek40/
w oryginale, ale to chyba nie przeszkadza?
Na tej stronie spodobała mi się ankieta: Czy oglądacie Dobranockę jako dorośli?
86% stwierdziło "ano!"