Post
autor: adam80 » 14 lip 2012, o 01:03
Witam
W drugiej połowie lat 80, w TVP, emitowana była wieczorynka, której tytuł to bodajże "Piotruś i Lucynka w krainie dmuchawców". Bajka miała ciekawą oprawę wizualną, która mogła być dość szorstka, ale na pewno oryginalna. O ile mnie pamięć nie myli to akcja działa się na łące. Dwoje dzieci zostało zmniejszonych i przeżywało tam różne przygody. Występowały też inne postacie. W jednym z odcinków osa, może pszczoła, chwaliła się, że leci do miasta oglądać telewizję co też uczyniła. Osa ma oczy składające się z wielu komórek i w każdej widziała obraz, ciekawy efekt. Coś później mogło z tego wyniknąć, ale co, nie pamiętam.
Istotną grupą w bajce byli Suszkowie. Nie wiem ilu tych Suszków było, ale na pewno dwóch lub więcej. Mieli jakiś pojazd i nosili kolczaste zbroje. Suszkowie nie byli lubiani i pili sok z mleczy, dmuchawców. Podłączali kranik do łodygi dmuchawca i pili biały niesmaczny sok z kubka. To mogło być ich źródło wody. Zdaje się, że zamieszkiwali terytorium ostów i byli niebezpieczni.
Bajka mogła być emitowana między 85, a najpóźniej 90 rokiem, a najprawdopodobniej w latach 86 – 87. Nie gościła długo na antenie. W ty samym czasie puszczano chyba „Porwanie Baltazara Gąbki„ z naciskiem na chyba.
Gdzieś na innym forum napisano, że mogła to być produkcja węgierska, ale niekoniecznie. Także jeśli ktoś wie cokolwiek na ten temat, a jeszcze znajdzie cokolwiek więcej w sieci to będę wdzięczny, bo to była naprawdę ciekawa dobranocka.
Z nostalgią wracam do czasów przed 1990r. Star Wars, figurki, SF, mini żołnierzyki, zabawki, książki, przedmioty codziennego i niecodziennego użytku, wspomnienia i klimaty PRL, czasów naszego dzieciństwa.