O! Czyżby jakiś punkt zaczepienia? Z tej strony go nie podejrzewałem...kuba70 pisze:Wiercik był na 100% bajką radziecką.
A może ktoś z Was zna jakąś stronkę o ruskich kreskówkach? Z czytaniem cyrylicą sobię poradzę!
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Ja znam coś takiego: http://www.myltik.ru/index.php?topic=db ... multid=746vutik pisze:
A może ktoś z Was zna jakąś stronkę o ruskich kreskówkach? Z czytaniem cyrylicą sobię poradzę!
To "Hrabia Kaczula"bidubi pisze:ktoś pamięta bajkę która leciała na tvp2? coś ala drakula, taki straszny dwór, tak takie chyba ptaki wampiry mieszkały? pamięta ktoś?
To jest serial "Goliat". Głowny bohater nie był Indianinem, a człowiekiem prehistorycznym. Serial był produkcji szwedzkiej.Quell pisze:3. Trzeci to wieczorynka, lata 90 Opowiada o Indianinie, który został wysłany by pokonać cztery żywioły. Pamiętam, że żywioł powietrza został zaplątany w gałęziach drzewa. Z jednym z żywiołów się chyba zaprzyjaźnił (woda lub właśnie powietrze). Na koniec miał pokonać ostatni najpotężniejszy żywioł - ogień. Pamiętam że żywiołak ognia zginął zlatując w dół do jakiejś przepaści. Za chiny nie mogę tego w necie znaleźć. Bajka chyba francuska ale nie dam sobie uciąć za to ręki.
Czyżby kolejny poszukiwacz Wielkiego Dzidziusia ?Quell pisze:1. Nie pamiętam bohaterów, ale historia opowiada o Wielkim Dziecku (czy coś takiego ) które leżało w kołysce i płakało. To było jakieś ważne kosmiczne dziecko i wypadały mu zęby. Jeśli wszystkie zęby mu wypadną to nastąpi jakaś katastrofa (nie wiem, koniec świata czy coś takiego ) Bohaterowie (chyba jakieś dzieci) mieli coś zrobić, żeby nie dopuścić do tej katastrofy. Tematyka chyba sf. To leciało w latach 90-tych w telewizji publicznej, na 90% w TVP1, w godzinach po południowych ok 15:00-18:00. Serial chyba amerykański z lektorem.