Prośba o identyfikację bajek

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Tina
Posty: 13
Rejestracja: 14 cze 2004, o 20:17
Kontakt:

Prośba o identyfikację bajek

Post autor: Tina » 9 maja 2006, o 18:57

Czy ktoś zna tytuły tych bajek?

1. Serial animowany dla dzieci, chyba polski. W starym zamczysku mieszkały potwory: czarownice, diabły, duchy, rusałki etc. Ale były nastawione bardzo przyjaźnie do ludzi (praynajmniej w 1 odcinku) i chciały pomagać przez co wywołały zamieszanie. Był tam też reporter w okularach, który się z nimi przyjaźnił. Pamiętam, że w jednym odcinku zjechali się turyści, a duch szlachcica (albo jakiś diabeł) chciał ich wystraszyć, a oni zaczęli robić zdjęcia i mieli zabawę.

Ponownie proszę o ten tytuł, może się komuś w koncu przypomni:

2. Film animowany raczej dla starszych dzieci. Farmer kupił sobie psa, małego, czarno-białego kundelka. Na farmie miał już psa (psa? Takie jakieś wyrośnięte bydle...). Ten nowy zakochał się z wzajenością w podobnej do siebie suczce, później uratował ją przed szczurami, które o mało jej nie zagryzły (pamiętam tę scenę suczka otoczona była przez ogromne stado wygłodniałych szczurów). Zakończenie było szczęśliwie, bo wszyscy wyszli z przygody cało (nawet ten ogromny pies, który wczesniej chyba oberwał ze strzelby, wydaje mi się, że sam sobie kulę wyciągnął napinając mięśnie), a kundelek doczekał się potomstwa.
"-Dajcie mi O! -O! -Dajcie mi G! -G! -Dajcie mi R! -R! Dajcie mi Y! -Y! -I co otrzymacie?! -Nie wiemy!"

Bruxa
Posty: 25
Rejestracja: 6 gru 2005, o 19:08
Lokalizacja: ze Zdolnego Śląska

Post autor: Bruxa » 9 maja 2006, o 20:54

Co do punktu numer 1: tytułu serialu nie pamiętam, ale na sto procent była to bajka na podstawie książki (jednej z moich ulubionych) pod tytułem "Gospoda pod Upiorkiem" Stanisława Pagaczewskiego. Bajkę w TV pamiętam jak przez mgłę, ale książkę mam właśnie w rękach... Zaczyna się tak: "Minąwszy Skarżysko, Eligiusz Ryś zwiększył prędkość swego fiata do osiemdziesięciu kilometrów na godzinę..." Ech, to były czasy... :lol:
I był tam diabełek Ferdek, co strasznie lubił kefir, a strachy pod wodzą diabła Boruty, Białej Damy i Bazyliszka założyły Spółdzielnię Pracy i Usług "Straszydło"- z komitetem założycielskim, referatami i zebraniami - ubaw po pachy. Tylko Podstawowej Organizacji Partyjnej brakowało - ale kto by taki niepewny element do partii przyjął... :mrgreen:

tumni
Posty: 16
Rejestracja: 24 lis 2004, o 00:38
Lokalizacja: Łódź

Post autor: tumni » 23 cze 2007, o 14:50

ad.1. Czyżbym w ten sposób trafiła na ślad od dawna tropionej bajki. Czy to tam był tekst (pamięć ludzka jest ulotna): "dziś dawna rola im zbrzydła. Kochajmy (kochajcie?) straszydła"? Czy ktoś wie, coś więcej o tej bajce?

ODPOWIEDZ