Wspomnienia sportowe

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 17 cze 2008, o 12:30

Pamiętam towary ze znaczkiem olimpiady lub uniwersjady na sowieckich produktach i towarach. Np. na aparatach fotograficznych, zegarkach. Ponoć były droższe właśnie za ten znaczek, a różnica pomiędzy ceną urzędową a tą za towar ze znaczkiem szła na finansowanie olimpiady. A siostra miałą psa - maskotkę ze srebrnym medalem - znaczkiem uniwersjady.

P.S.
Było o wspomnieniach - gest Kozakiewicza oczywiście. Tylko w oficjalnej relacji był pominięty zupełnym milczeniem. Gwizdy publiczności. No i bieg Malinowskiego, oraz zwycięstwo Kowalczyka w hippice. W zasadzie olimpiada w Moskwie wieściła koniec naszej znaczącej pozycji w lekkiej atletyce i w sporcie w ogóle. Tylko 3 złote medale w tym tylko 2 w dyscyplinach związanych z "królową sportu".
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 17 cze 2008, o 13:43

mutant pisze:A pamiętacie wilczka, który leciał na nartach i wołał Sarajewoooooooooooo?
pykał nosem i wylatywały kułka olimpijskie :grin: :grin:
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 17 cze 2008, o 14:53

Z takich "telewizyjnych" wspomnień, to pamiętam czołówkę przekazu olimpiady w Seulu '88, zaczynała się od uderzenia w taki wielki gong, potem była piosenka, no i MŚ w 90 roku, kiedy królowała reklama ze Steffi Graff, która reklamowała chyba dezodorant czy cos tam Adidasa i na końcu mówiła: miau. :smile: Reklama leciała przed meczem, po pierwszej połowie, przed druga połową, po meczu, na zakończenie studia, w każdym razie w takim wymiarze, że pamietam ją do dziś. :mrgreen:

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 17 cze 2008, o 18:53

wilma pisze:I jeszcze Misza z Moskwy,mialam kiedys z nim przypinke
A ja mam takiego porcelanowego, tylko w jednolitym kolorze, bez tak wyróżnionego pyszczka i kolorowego paska.
A czołówkę z Seulu i Mistrzostw z Włocha też pamiętam. Melodie były melodyjne i dlatego się je pamięta. :grin:

Awatar użytkownika
Natuś-77
Posty: 781
Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: Natuś-77 » 18 cze 2008, o 08:21

wilma pisze:I jeszcze Misza z Moskwy,mialam kiedys z nim przypinke
Wilmo, czy to taka zapinkę miałaś?
Załączniki
zapinka.jpg
zapinka.jpg (16.68 KiB) Przejrzano 16468 razy

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 18 cze 2008, o 11:04

Natuś-77 pisze:
wilma pisze:I jeszcze Misza z Moskwy,mialam kiedys z nim przypinke
Wilmo, czy to taka zapinkę miałaś?
Natuś, tak bardzo podobną,moze jest gdzies jeszcze u mamy.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

odislaw
Posty: 85
Rejestracja: 21 sie 2007, o 22:54
Lokalizacja: z nikąd

Post autor: odislaw » 18 cze 2008, o 23:11

juka pisze:Oprócz "Entliczka..." pamiętam jeszcze z Mundialu '82 piosenkę śpiewaną przez grupę dzieci stojącą przy krowie (tak było w teledysku) - w tekście było coś o polskim mleku, krowie itp. pamiętacie więcej?
No właśnie, czy ktoś ma i może wrzucić tę piosenkę? bardzo mi sie podobała...

...pamiętam jak na Espana'82 płakałem strasznie jak nasi przegrali z Włochami w półfinale i widok Bońka na trybunie w ciemnych okularkach( pauzował za kartki) hehe, miałem taką pomarańczkę maskotke z tych mistrzostw, a ludzik z Mexico'86 nazywał się Pique chyba....
...wiele lat, wiele dni czas nas uczy pogody....

Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 19 cze 2008, o 09:27

Wczoraj oglądając mecz wspominałam sobie, jakie kiedyś były zasady w piłce nożnej i jak się to zmieniło. Pamiętam, że w l. 80. nie było przepisu, że bramkarz nie może łapać piłki podawanej przez swojego zawodnika, więc ta drużyna, która prowadziła, ciągle podawała do bramkarza :) Poza tym za zwycięstwo dostawało się 2 punkty, a nie 3. Wolno było w czasie meczu wymienić tylko dwóch zawodników. Możliwe było coś takiego jak rzut wolny pośredni w obrębie pola karnego, jeśli sędzia uznał, że przewinienie nie kwalifikuje się na karny. Poza tym nie było tak ścisłych przepisów na dawanie żółtych i czerwonych kartek i z reguły trzeba było mocno narozrabiać, żeby dostać czerwoną. No i nie było łączenia dwóch żółtych... Nie pokazywali też na koniec, o ile sędzia przedłuża spotkanie, więc nigdy nie było wiadomo, kiedy skończy...
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 19 cze 2008, o 22:11

mutant pisze: Nie pokazywali też na koniec, o ile sędzia przedłuża spotkanie, więc nigdy nie było wiadomo, kiedy skończy...
Tak, to czasem była niespodzianka :smile:. Pamiętam, że potem wprowadzono na krótko obowiązek informowania przez sędziego, ile doliczy, ale nie mozna było informować o tym zawodników. Efekt był taki, że cały sztab trenerski itp. pokazywał na palcach, ile minut doliczono, szybko więc z tego zakazu zrezygnowano :smile:. No i pamietam jeszcze dawniejszą Ligę Mistrzów, czyli Puchar Europy rozgrywany właśnie systemem pucharowym. Przyznam, że był dla mnie o wiele ciekawszy od obecnego systemu z podziałem na grupy. Owszem, wielkie kluby musiały potykać się ze słabeuszami, ale nie było tzw, meczów o pietruszkę, no i nie oglądaliśmy w kółko tych samych klubów.

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 21 cze 2008, o 06:47

Pamiętam biegaczke amerykańska- Florence Griffith Joyner i jej paznokcie ,tak długie,że az podwijały się pod spód.Z tych samych igrzysk pamiętam piosenkę One moment in time w wykonaniu Whitney Houston.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 21 cze 2008, o 10:01

Pamiętam jak po jej sukcesach w Seulu pojawiły się głosy, że Flo-Jo osiągnęła tak świetną formę dzięki niedozwolonemu wspomaganiu. Wszystkie testy antydopingowe dały jednak wynik negatywny, ale śmierć Flo-Jo na zawał serca we wrześniu 1998 roku raczej potwierdza stosowanie niedozwolonego dopingu. Była osobą ekstrawagancką, budziła sprzeczne uczucia. Jedni wyśmiewali się z jej umięśnionej sylwetki, inni uważali ją za ideał urody. Dbała o to, by każdemu jej startowi towarzyszyło zainteresowanie mediów i kibiców.

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 21 cze 2008, o 12:41

Eryk75 pisze: Jedni wyśmiewali się z jej umięśnionej sylwetki, inni uważali ją za ideał urody.
To chyba Jarmili Kratochvilovej (albo jak kto woli Jarmila Kratochvila) nie widzieli. :lol:
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 21 cze 2008, o 17:39

Jednak mimo wszystko sportsmenek z NRD nikt i nic nie przebije, szczególnie pływaczek i lekkoatletek, mówiących grubym głosem i mających zarost, którym niejeden mężczyzna mógł im pozazdrościć poziomu testosteronu :roll: :mrgreen: . W byłej NRD systematyczny doping sterydowy stał się jednym ze środków działania państwa. Tysiącom sportowców w NRD, przede wszystkim lekkoatletom i pływakom, dawano środki dopingujące (sterydy anaboliczne i hormonów męskich), w ramach kampanii wykorzystywania sukcesów sportowych jako "reklamy" komunistycznego państwa. Szacuje się, że liczba osób poszkodowanych na skutek stosowania dopingu w sporcie NRD w latach 1970-1989 sięga 10 000. :evil:

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 21 cze 2008, o 22:24

NRD ? to co powiesz o ruskich ? "fabryka mistrzów" - podawali dzieciom środki anywzrostowe, dzięki temu były krępe. ucikali się nawet że diewczyna zaszła w ciążę, żeby organizm lepiej wchłaniał witaminy i wszystko co potrzebne :!: makabryczne :!:
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 22 cze 2008, o 12:05

Wiadomo, że ZSRR był prekursorem w tej dziedzinie, ale to właśnie władze państwowe i sportowe NRD doprowadziły ten makabryczny proceder do perfecji i na skalę masową, w NRD był prowadzony przez państwo program dopingu. Nie bez przyczyny wschodnie Niemcy stały się ikoną państwowego dopingu. Tutaj masz jeden z takich przypadków: http://www.sfd.pl/Doping_w_NRD-t160217.html

ODPOWIEDZ