Wspomnienia sportowe

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 12 gru 2008, o 23:02

kerakerolf pisze: Piłka nożna: Jan Ciszewski (zmarł w listopadzie 1982r),
Biegi, pięciobój, studio: Tomasz Hopfer. (zmarł w grudniu 1982r.)
Jazda figurowa, pływanie: Jerzy Mrzygłód (zmarł w latach 90.)
O kim ważnym zapomniałem? :wink:
O Andrzeju Feliksie Żmudzie. Bujna kędzierzawa czupryna, wąsy. Zmarł na pewno z 10 lat temu. Nie pamiętam co komenotwał, ale był jednym z czołowych dziennikarzy sportowych.
A tych których wymieniłeś powyżej też pamiętam, zwłaszcza Jerzego Mrzygłoda. Pamiętam, jak zmarli Ciszewski i Hopfer.

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 12 gru 2008, o 23:28

kerakerolf pisze: Hokej: Stefan Rzeszot (zmarł ok.1983r.).
Stefan Rzeszot o ile się nie mylę prowadził również w Teleranku program o hokeju na lodzie dla dzieci i młodzieży. Pokazywał sprzęt i wyjaśniał zasady gry.

A co do Pana Bohdana Tomaszewskiego to jest on arystokratą wśród komentatorów sportowych. Tego poziomu nie osiągnął nikt.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2008, o 23:38 przez Dudzio, łącznie zmieniany 3 razy.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 13 gru 2008, o 09:19

kerakerolf pisze:Michał Bunio. :
Pamietam jak w latach 80 Michal Bunio prowadzil koncik sportowy w lodzkim osrodku tv. Kiedys przeprowadzal wywiad bedac niezle wstawionym, ale byla kupa smiechu :wink:
Byl tez wowczas jednym z prowadzacych Rambit.

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 13 gru 2008, o 09:40

Elle pisze: O Andrzeju Feliksie Żmudzie. Bujna kędzierzawa czupryna, wąsy. Zmarł na pewno z 10 lat temu. Nie pamiętam co komenotwał, ale był jednym z czołowych dziennikarzy sportowych.
Andrzej Feliks Żmuda komentował koszykówkę. Pamiętam taki mecz Reprezentacja ZSRR z zawodowcami z Milwaky w nocy. Gdy sie zorientowano, że drożyna klubowa nie daje żadnych szans Rosjanom. Wymyślono co jakis czas jakieś usterki techniczne. W końcu meczu chyba nie dokończono. Właśnie Żmuda to komentował. Był on mężem lub tylko mieszkał ze znaną spikerką telewizyjne. Zginął chyba w wypadku w 1989 lub 1990r. :wink:

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 13 gru 2008, o 09:50

kerakerolf pisze:Był on mężem lub tylko mieszkał ze znaną spikerką telewizyjne. Zginął chyba w wypadku w 1989 lub 1990r. :wink:
Mial romans z Zofia Czernicka, ona prowadzila wtedy Antene i chyba nawet odeszla od meza dla niego.
Tak zginal w wypadku

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 14 gru 2008, o 11:25

Zbigniew Smażewski - komentował mało interesujące dla mnie dyscypliny - boks, gimnastykę artystyczną.
Leszek Kaczoń - w latach 80 prowadził relacje z Wyścigu Pokoju. Pamiętam jego codzienne wywiady: "Hi, Olaf" - (do Ludwiga) - "Wie geht es dir?", na co ten odpowiadał: "Danke, gut" :smile:. Tak było prawie po każdym etapie (nawet jak Ludwig nie wygrał, to też z nim rozmawiał :smile:).

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 14 gru 2008, o 21:21

Przypomniało mi się, że Andrzej Zydorowicz komentował także judo. Po śmierci Stefana Rzeszota, od Olimpiady Sarajewo 1984 hokej zaczął komentować Dariusz Szpakowski. :wink:

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 14 gru 2008, o 22:51

kerakerolf pisze: Kolarstwo: Krzysztof Zakrzewski (w latach 80).
To był Zdzisław Zakrzewski - pamiętam go z Wyścigu Pokoju z lat 80, potem prowadził chyba jakieś wieczorne programu w stylu Sportowej Niedzieli.

Awatar użytkownika
Misiek :)
Posty: 366
Rejestracja: 12 paź 2006, o 07:18
Lokalizacja: Miastko

Post autor: Misiek :) » 14 gru 2008, o 23:44

Kilka lat temu, w radiowej jedynce redakcja sportowa przygotowała mix największych wpadek komentatorskich :mrgreen:
Moje osobiste Grand Prix zdobył pan Janek Ciszewski :)
Cytuję z pamięci (czyli dość niedokładnie :) ) 73 rok, mistrzostwa świata w kolarstwie:
"proszę państwa, to już ostatnie metry... TAK!! TAK!!! , proszę państw mamy mistrza,MAMY MISTRZA !!! ... JUREK, JUREK!!!!!!!! JUREK SZURKOWSKI!!!!!!!! CÓDOWNE DZIECKO DWÓCH PEDAŁÓW !!!!!!!!!!!! " :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 15 gru 2008, o 11:05

Szpakowski i Szaranowicz biją rekordy z tymi wpadkami! Bez przesady... niby mają doświadczenie a najpierw mówią a później myślą... Czasem to to jest nawet śmiesne, ale bez przegięć... Zydorowiczowi z kolei oprócz takich wpadek zdarzało się dość często przekręcać nazwiska albo nazwy miejscowości. Potrafił też zamilknąć podczas komentowania meczu, nierzadko na 2-3 minuty. Powody nagłej ciszy na antenie nie są znane, krążyły natomiast plotki, iż komentator po prostu chodził załatwiać w czasie meczu swoje potrzeby fizjologiczne.

Awatar użytkownika
Dudzio
Posty: 1567
Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
Lokalizacja: z Nienacka

Post autor: Dudzio » 15 gru 2008, o 12:45

No cóż obecność C2H5OH też czasem robiła swoje. :wink: Znam przykład radiowego dziennikarza sportowego, za którego sprawozdanie z meczu robił służbowy kierowca, bo pan redaktor "był już zmęczony".
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej

Awatar użytkownika
kerakerolf
Posty: 818
Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
Lokalizacja: Namysłów

Post autor: kerakerolf » 15 gru 2008, o 13:14

juka pisze:
To był Zdzisław Zakrzewski - pamiętam go z Wyścigu Pokoju z lat 80, potem prowadził chyba jakieś wieczorne programu w stylu Sportowej Niedzieli.
Faktycznie Zakrzewski miał na imię - Zdzisław. To chyba Wyrzykowski miał na imię – Krzysztof. Ale ten drugi to nie pamiętam co komentował?
Co do śmierci Jana Ciszewskiego, to czytałem kiedyś, że wracał z polskimi piłkarzami samolotem z Mistrzostw Świata w Hiszpanii w 1982r. , doszło do jakiejś, awarii i samolot musiał zawrócić i przez chwilę nie było wiadomo czy przeżyją awaryjne lądowanie. Ciszewski, który chorował, ale nie pamiętam na co, strasznie to przeżył, a cztery miesiące później już nie żył. Nie wiem jednak czy to prawda, czy jakiś dziennikarz, to sobie tak poskładał. :neutral:

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 15 gru 2008, o 13:36

kerakerolf pisze:Ciszewski, który chorował, ale nie pamiętam na co
Na serce

Awatar użytkownika
Eryk75
Posty: 1468
Rejestracja: 12 paź 2007, o 13:53
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Eryk75 » 15 gru 2008, o 13:44

kerakerolf pisze:Faktycznie Zakrzewski miał na imię - Zdzisław. To chyba Wyrzykowski miał na imię – Krzysztof. Ale ten drugi to nie pamiętam co komentował?
Biathlon i kolarstwo.

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 15 gru 2008, o 14:21

Nie pamiętam Wyrzykowskiego sprzed lat, natomiast teraz para Jaroński-Wyrzykowski to moi ulubieni sprawozdawcy. Koniecznie w duecie, pojedynczo tracą na wartości :grin:. Lubię też Jewtucha i Kruka (snooker) i B. Tomaszewskiego (jego syna też).
Szpakowski popełnia mnóstwo błędów, ale nie to jest najgorsze, lecz fakt, ze do tych błędów nie potrafi się przyznać, tylko brnie w zaparte. Mówi np.: przy piłce X, a dokładniej mówiąc Y (X w ogóle nie ma na boisku) - irytujące to jest. Ale i tak wolę jego niż Przemka Babiarza - najgorszy komentator w dziejach TV :wink:.

ODPOWIEDZ