333 popkultowe rzeczy... PRL

Dudzio · Post autor: **Dudzio** » 26 lis 2008, o 11:46

Podobne miałem w kolorze wściekłoniebieskim, z czarnymi wstawkami ze skaju. Na czarnym pasku na cholewce był złoty napis "Relax Nowy targ". Brało się benzynę i napis pięknie schodził. I po "obciachu". Nie ma się co śmiać, trzeba było w czymś chodzić po śniegu. To były takie ówczesne walonki.

Jednakże trochę milionów stóp przed błotem i mrozem uchroniły za komuny.
Były też takie z cholewkami tłoczonymi w poduchy. Robiła to chyba fabryka w Krośnie.

wilma · Post autor: **wilma** » 26 lis 2008, o 12:14

Miałam podobne buty do relaksów,ale bardziej dmuchane i z wkładką jakby z gabki.Tą gąbkę wyjmowało się w zależnosci od pogody.Jedne byly całe beżowe,drugie ciemnoniebieskie z wstawkami.Nie były produkcji polskiej.Bardzo ciepłe.

Dudzio · Post autor: **Dudzio** » 26 lis 2008, o 13:28

wilma pisze:Miałam podobne buty do relaksów,ale bardziej dmuchane i z wkładką jakby z gabki.Tą gąbkę wyjmowało się w zależnosci od pogody.Jedne byly całe beżowe,drugie ciemnoniebieskie z wstawkami.Nie były produkcji polskiej.Bardzo ciepłe.

A to już dla damskich stópek. Z krótszą cholewką. Delikatniejsze. Pamiętam je. Żona zaposiadała

Były też białe. I suszenie wkładek, kiedy było "po wodzie". Chyba z 5 lat temu wyrzuciliśmy, po przeglądnięciu wszelkiej maści chomikowanych zabytków.

Eryk75 · Post autor: **Eryk75** » 26 lis 2008, o 13:47

Dudzio pisze: Chyba z 5 lat temu wyrzuciliśmy, po przeglądnięciu wszelkiej maści chomikowanych zabytków.

Trzeba było wystawić na allegro albo oddać do muzeum PRL dla potomnych, żeby widieli jak drzewiej bywało

.

juka · Post autor: **juka** » 26 lis 2008, o 19:29

Ja miałam podobne do relaksów (piszę podobne, bo nie miały tej gumki na końcu cholewki, cholewka była prosta i nie było na nich tej wstawki z napisem - nie wiem, jakiej były produkcji), miały kolor jaskrawożółty (z naciskiem na jaskrawy

), tzn taka była cholewka, dół oczywiście czarny. Pamietam, że mimo traktorowatej podeszwy buty nieźle się ślizgały i bardzo je lubiłam. Na dodatek noszenie tej wściekłej żółci nie wydawało mi sie wtedy obciachowe - może dlatego, że mało kto relaksów nie nosił

.

wilma · Post autor: **wilma** » 26 lis 2008, o 19:40

Eryk75 pisze:
Dudzio pisze: Chyba z 5 lat temu wyrzuciliśmy, po przeglądnięciu wszelkiej maści chomikowanych zabytków.
Trzeba było wystawić na allegro albo oddać do muzeum PRL dla potomnych, żeby widieli jak drzewiej bywało .

Jak z nich wyrosłam,to mama oddala moje buciki córce koleżanki razem z sukienką do komunii.

Elle · Post autor: **Elle** » 26 lis 2008, o 20:54

wilma pisze:
Eryk75 pisze:
Dudzio pisze: Chyba z 5 lat temu wyrzuciliśmy, po przeglądnięciu wszelkiej maści chomikowanych zabytków.
Trzeba było wystawić na allegro albo oddać do muzeum PRL dla potomnych, żeby widieli jak drzewiej bywało .
Jak z nich wyrosłam,to mama oddala moje buciki córce koleżanki razem z sukienką do komunii.

Wyobraziłam sobie tę dziewczynkę w jednym i drugim jednocześnie.

Juko - wtedy u nas takich kolorów-żarówek nie było, dlatego uchodziły one za modne.

Sama pamiętam, jak kupiłam sznurowadła w kolorze wściekłego różu i takiej samej zieleni.

juka · Post autor: **juka** » 26 lis 2008, o 21:46

Elle pisze:Sama pamiętam, jak kupiłam sznurowadła w kolorze wściekłego różu i takiej samej zieleni.

Też takie kupowałam

. Do dzisiaj mi się przewraca w szufladzie jedna para - jaskrawoniebieskie, bo chyba wieksze zapasy wtedy zrobiłam

.

kerakerolf · Post autor: **kerakerolf** » 26 lis 2008, o 22:04

Dudzio pisze: No i jeszcze trzeba dodać, że "Siedemnaście mgnień wiosny" było u nas emitowane z polskim dubbingiem. Stirlitza-Isajewa podstawiał Piotr Pawłowski. I to jeszcze było strawne.

Piotr Pawłowski najpierw zagrał tytułową rolę w spektaklu Teatru Sensacji ,,Stirlitz" w 1972r według tej samej powieści. Podobno sprawdził sie w tej roli i dlatego właśnie dwa lata później dostał główna rolę w obsadzie dubbingu serialu radzieckiego. Szkoda, że nie było powtórek tego dwuodcinkowego spektaklu, może był ciekawszy niż serial. Dudzio, a ty go oglądałeś?

Elle · Post autor: **Elle** » 26 lis 2008, o 22:51

juka pisze:
Elle pisze:Sama pamiętam, jak kupiłam sznurowadła w kolorze wściekłego różu i takiej samej zieleni.
Też takie kupowałam . Do dzisiaj mi się przewraca w szufladzie jedna para - jaskrawoniebieskie, bo chyba wieksze zapasy wtedy zrobiłam .

I zdarzyło mi się klipsy w takich barwach: seledynowo-różowe zakupić.

Ale chyba raz je tylko założyłam, na jakąś szkolną dyskotekę.

wilma · Post autor: **wilma** » 27 lis 2008, o 10:37

A ja ze sznurowadłami mało miałam do czynienia,bo mialam adidaski na rzepy.Tata przywiózł od razu kilka par w różnej rozmiarówce,zeby było na wyrost.

Robi · Post autor: **Robi** » 27 lis 2008, o 16:36

Wlasnie dostalem ksiazke, ale fajna

kerakerolf · Post autor: **kerakerolf** » 27 lis 2008, o 21:42

Dwie najbardziej przykre informacje z tej książki, to ta, że Zuzana Pravnanska grająca główna rolę w serialu ,,Spadła z obłoków" ledwo przebrnęła przez szkołę, wdała się w nałogi i patologiczne małżeństwo. Jej mąż zrywał znaczki z listów od fanów, żeby mieć na wódkę.
Druga dotyczy Jose Fernandeza grającego ,,Pancho" z serialu ,,Niebieskie lato", który skończył w heroinowym nałogu z wyrokiem na karku.
Jak widać nie tylko amerykańskie młode gwiazdy po okresie chwilowej popularności źle kończą.

[/quote]

Eryk75 · Post autor: **Eryk75** » 27 lis 2008, o 22:10

kerakerolf pisze:Druga dotyczy Jose Fernandeza grającego ,,Pancho" z serialu ,,Niebieskie lato", który skończył w heroinowym nałogu z wyrokiem na karku.

Tych spotkań z Temidą miał zresztą kilka

.

Daguchna · Post autor: **Daguchna** » 28 lis 2008, o 00:58

Gdyby nie mieli sławnego epizodu zapewne nikt by nie zwrócił na to uwagi