333 popkultowe rzeczy... PRL
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Byli przeciwnicy tych pokrowców, którzy twierdzili, ze materiał pokrowca ściera i niszczy lakier.Eryk75 pisze:Pamiętam te pokrowce, chyba miały chronić karoserię przed śniegiem, deszczem, lodem i kurzem, tak przypuszczam.
Były jeszcze takie pokrowco-garaże na metalowych stelażach.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej
Mój tata taki ma, ale nie wygląda jak te dawniejsze (brezentowe?), tylko jest taki termoizolacyjny, szarosrebrny, chyba na mrozy.Robi pisze:Skoro do dzisiaj sa produkowane i mialy chronic przed kurzem , sniegiem i deszczem to czemu nie widuje sie ich na dzisiejszych parkingach?kuba70 pisze:Te pokrowce sa do dzis produkowane i sprzedawane .
:
PS. Przypomniała mi się scena z jakiegoś filmu (komedii pewnie), gdy po zdjęciu pokrowca okazuje się, że z samochodu zniknęły koła
- kerakerolf
- Posty: 818
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
- Lokalizacja: Namysłów
Kiedyś wyczytałem, że w jednej ze scen w ,,Vabanku", tej gdy Kramer wjeżdża na z Policją na jakieś podwórko, aby pokazać swoje alibi, widać na nim przykrytą Syrenę albo Trabanta, a to przecież film, którego akcja toczy sie przed wojną. Okazało się, że przez kilka dni szukano właściciela tego pojazdu, żeby go przestawił, a gdy go nie znaleziono zdecydowano się na jego przykrycie. Obejrzałem ta scenę przed chwilą i to chyba Trabant, myślałem, że zakryto go właśnie pokrowcem, ale zarzucono tylko na niego jakąś kapę.
Ostatnio zmieniony 2 sty 2009, o 14:08 przez kerakerolf, łącznie zmieniany 2 razy.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
- kerakerolf
- Posty: 818
- Rejestracja: 26 paź 2008, o 21:16
- Lokalizacja: Namysłów
Nie wiem czy były już omawiane zakładki książkowe? Ja pamiętam takie z przełomu lat 70. i 80. na których były czarno-białe zdjęcia zabytków z jakiegoś miasta. Pięć zdjęć z jednej i pięć z drugiej strony. Miałem też w podobnej formie zdjęcia z filmu ,,Pan Wołodyjowski". Nie wiem jakie inne filmy prezentowano na tych zakładkach. Może ktoś miał podobne?
O zakładkach jest tu, są też zdjęcia:
http://www.starzaki.eu.org/~disney/foru ... &start=360
http://www.starzaki.eu.org/~disney/foru ... &start=360
Też miałam "Pana Wołodyjowskiego".kerakerolf pisze:Nie wiem czy były już omawiane zakładki książkowe? Ja pamiętam takie z przełomu lat 70. i 80. na których były czarno-białe zdjęcia zabytków z jakiegoś miasta. Pięć zdjęć z jednej i pięć z drugiej strony. Miałem też w podobnej formie zdjęcia z filmu ,,Pan Wołodyjowski". Nie wiem jakie inne filmy prezentowano na tych zakładkach. Może ktoś miał podobne?
I ja też. Nie mogłem jednak skojarzyć Nowickiego, bo w roli Ketlinga znałem tylko Łapickiego z telewizyjnego serialu.Elle pisze: Też miałam "Pana Wołodyjowskiego".
Za to prawdziwy szpan to były przezroczyste zakładki z prawdziwą zasuszona szarotką górską. Tylko niestety bardzo szybko się kruszyły.
"ciężkie czasy!" westchnął sowiecki sołdat zdejmując zegar z wieży kościelnej