Będzie fabularny He-MAN

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gumisio
Administrator
Posty: 552
Rejestracja: 20 paź 2006, o 20:37
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Będzie fabularny He-MAN

Post autor: gumisio » 30 sty 2009, o 20:54

Szczegóły oczywiście na głównej stronie Nostalgii. A my tutaj możemy pospekulować jaki to będzie film ... czego się spodziewamy a czego nie ... i jaką obsadę widzielibyśmy w tym filmie
http://dubbing.pl - encyklopedia polskiego dubbingu
http://www.nostalgia.pl - portal twojego dzieciństwa

Robi
Moderator
Posty: 2379
Rejestracja: 23 gru 2004, o 23:10
Lokalizacja: Bełchatów

Post autor: Robi » 30 sty 2009, o 21:11

To juz nawet takie legendy umieraja ?
Jakos nie ma przekonania do takich przerobek...

Awatar użytkownika
lordofdragonss
Posty: 68
Rejestracja: 14 paź 2007, o 06:28
Kontakt:

Post autor: lordofdragonss » 31 sty 2009, o 18:30

Bardziej niż na He-Mana czekam na Yattamana, ale fajnie że odradzają klasyki, byle nie popsuli, i nie zrobili czegoś w stylu Salior Moon Live...
Hop hop mam na imię eee..jestem Ed!

Awatar użytkownika
strabek
Posty: 149
Rejestracja: 18 maja 2008, o 12:08

Post autor: strabek » 31 sty 2009, o 20:05

To Prawda, że przeróbki lub odwołania do kultowego filmu/serialu rzadko, kiedy są udane. Dlatego nie jestem nie pewien czy to celowe. Miejmy jednak nadzieje, że tym razem będzie inaczej.
Strabek tak mnie wołali koledzy w dzieciństwie

BezcelowyAlbatros
Posty: 18
Rejestracja: 1 lut 2009, o 12:13

Post autor: BezcelowyAlbatros » 1 lut 2009, o 12:39

Jak widzę nie wszyscy wiedzą, że aktorska wersja "He-mana" powstała już w 1987 roku. Oczywiście w tamtych czasach jedynym pretendentem do tej roli był i - oczywiście - ją dostał Dolph Lundgren.

Masters Of Universe

Zwiastun

Akcja filmu nawet ciekawa - grupa postaci znanych z serialu animowanego, czyli He-man, Zbrojne Ramię (niefortunne tłumaczenie, ale takie pamiętam z emitowanego u nas serialu), jego córka Teela i Gwildor przenoszą się na Ziemię, do naszych czasów (a konkretnie do 1987 roku). Tu muszą odzyskać jakiś potężny artefakt, zwany Kosmicznym Kluczem i stawić czoła podłym poplecznikom Szkieletora :)

Ciekawostką jest występ młodej Courteney Cox w jednej z głównych ról.

Obrazek

Obrazek


Co do nowej ekranizacji nie mam żadnych oczekiwań. Nie wydaje mi się, żeby była większą profanacją moich dziecięcych wspomnień, niż żałosne "The New Adventures Of He-Man" (pamięta to ktoś w ogóle?...)

BezcelowyAlbatros
Posty: 18
Rejestracja: 1 lut 2009, o 12:13

Post autor: BezcelowyAlbatros » 1 lut 2009, o 13:04

Właśnie obejrzałem zwiastun nowej wersji na www.nostalgia.pl i... WTF!? Co to ma być? Jakieś nieudolne CGI? A może to jakiś fejkowy, fanowski zwiastun do filmu, który nigdy nie powstanie?

Jeśli to prawda, to myliłem się, pisząc w poprzednim poście, że największą porażką były "Nowe przygody He-Mana" - ten szajs zapowiada się jeszcze gorzej!

W tych okolicznościach nie pozostaje nic innego, jak polecić film z 1987...

Awatar użytkownika
gumisio
Administrator
Posty: 552
Rejestracja: 20 paź 2006, o 20:37
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: gumisio » 1 lut 2009, o 13:31

Pragne uspokoic - to prawdopodobnie nie jest zwiastun tego kinowego He-mana co ma byc. Jest to jedynie (z tego co sie doczytalem w necie) wyobraznia pewnego goscia ... jak na ta forme bardzo udana.

A film ponoc ma byc fabularny z udzialem aktorow wiec raczej nie bedzie to grafika ... no chyba ze jakies wyjatkowe efekty specjalne (zreszta nie ludzmy sie - efekty komputerowe na pewna beda przy tym filmie)
http://dubbing.pl - encyklopedia polskiego dubbingu
http://www.nostalgia.pl - portal twojego dzieciństwa

BezcelowyAlbatros
Posty: 18
Rejestracja: 1 lut 2009, o 12:13

Post autor: BezcelowyAlbatros » 1 lut 2009, o 14:37

gumisio pisze:Pragne uspokoic - to prawdopodobnie nie jest zwiastun tego kinowego He-mana co ma byc. Jest to jedynie (z tego co sie doczytalem w necie) wyobraznia pewnego goscia ... jak na ta forme bardzo udana.
Wyobraźnię to może i ma udaną - ale Szkieletor to mu za ciula nie wyszedł :) Ten z 1987 zdecydowanie lepszy, żeby nie powiedzieć genialny :)

ODPOWIEDZ