O wszytkim i o niczym - tematy nie związane z forum
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Znam ten ból. Całą wiosnę i lato wróble okupowały mi poddasze nad balkonem.Grila nie można było zrobić w obawie przed ptasią kupą,nawet parasol ogrodowy nie dawał pewnej ochrony.Elle pisze:..... jedna para gołębi tak sobie nasz balkon upodobała, że na wiosnę gniazdo zaczęły zakładać! I znowu trzeba było ganiać.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona
A jak u was sytuacja śniegowa?
We Wrocławiu sytuacja anormalna. Pokrywa śniegowa ok.30 cm. Nieprawdopodobne . Czegoś takiego nie pamiętam.
Wczoraj zakopaliśmy się na osiedlu u znajomych. Do odkopywania posłużyły nam przedmioty z samochodu w tym...rączka od parasola. Nieźle się sprawdziła. Zgarnia naprawdę spore ilości. Wszyscy wszystkim wkoło pomagają, solidarność sąsiedzka odżywa .
Dziś w pracy musiałam odkopać karmnik dla ptaków, bo całkowicie przykryła go warstwa śniegu i lodu. A po południu zamierzam zlikwidować zalegający śnieg na balkonie, bo nawiało go zewsząd i mam metrowe zaspy. Co to będzie jak mróz odpuści??
Acha..niektóre ulice stały się jednopasmowe, auta nie wjeżdżają na posesję ze względu na te masy śniegu. Jeździmy wahadełkami
We Wrocławiu sytuacja anormalna. Pokrywa śniegowa ok.30 cm. Nieprawdopodobne . Czegoś takiego nie pamiętam.
Wczoraj zakopaliśmy się na osiedlu u znajomych. Do odkopywania posłużyły nam przedmioty z samochodu w tym...rączka od parasola. Nieźle się sprawdziła. Zgarnia naprawdę spore ilości. Wszyscy wszystkim wkoło pomagają, solidarność sąsiedzka odżywa .
Dziś w pracy musiałam odkopać karmnik dla ptaków, bo całkowicie przykryła go warstwa śniegu i lodu. A po południu zamierzam zlikwidować zalegający śnieg na balkonie, bo nawiało go zewsząd i mam metrowe zaspy. Co to będzie jak mróz odpuści??
Acha..niektóre ulice stały się jednopasmowe, auta nie wjeżdżają na posesję ze względu na te masy śniegu. Jeździmy wahadełkami
Eeee...tam,co to za zima, "5 centymetrów" śniegu,tylko wiatr hula po polach . Jak zaczęło wczoraj rano sypać śniegiem w górach to ciągu godziny napadało 10 centymetrów puchu, nie nadążałem z jego usuwaniem. Odśnieżanie to fajna zabawa, szcególnie jak trzeba usunąć śnieg wokół domu i jeszcze 150 metrów ścieżki ze stoku, żeby się dostać na drogę , polecam taką gimnastykę.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
w piatek w Czestochowie i oklicach cały czas sypało, w sobote rano wychodze i zapadm sie w sniegu- na wierzchu zamarznieta warstwa sniegu, niediela - sypie. bliska mi osoba musiała jechać pociągiem - wszytkie pociągi z opóźnieniem na czas nieokreslony,
wieczorem sie dowiedziałem ze w poniedziałek "wolne" bo w miejscowości gzdie mój zakład, nie ma prądu, a o wsamym zakładie awaria, zakład ma wolne, za to elektrycy - roboty od cholery
co ciekawe - trabią juz od tygodnia o takiej pogodzie, a w moim miescie w niedziele wieczorem naliczyłem tylko 2 pługi ???
wieczorem sie dowiedziałem ze w poniedziałek "wolne" bo w miejscowości gzdie mój zakład, nie ma prądu, a o wsamym zakładie awaria, zakład ma wolne, za to elektrycy - roboty od cholery
co ciekawe - trabią juz od tygodnia o takiej pogodzie, a w moim miescie w niedziele wieczorem naliczyłem tylko 2 pługi ???
U mnie w pracy pracownicy musza przemieszczac sie na pieszo w terenie , zapadaja sie w sniego-lodzie przez co robota wydluza sie 2 a nawet 3 .
Problem z zaparkowanie samochodu , a nawet jak sie znajdzie wolne miejsce to problem z wjechaniem bo parkingi pod blokami sa nie odsniezone.
W piatek i sobote przy temperaturze -5 padal deszcz ktory momentalnie zamarzal. Wczoraj na przedniej szybie polamalem skrobaczke na ponad 1 cm warstwie lodu.
Na bolkach od zachodniej strony wisza prawie metrowe sople na kazdym pietrze.Az strach patrzec do gory....
A do wiosny jeszcze 69 dni.....
Problem z zaparkowanie samochodu , a nawet jak sie znajdzie wolne miejsce to problem z wjechaniem bo parkingi pod blokami sa nie odsniezone.
W piatek i sobote przy temperaturze -5 padal deszcz ktory momentalnie zamarzal. Wczoraj na przedniej szybie polamalem skrobaczke na ponad 1 cm warstwie lodu.
Na bolkach od zachodniej strony wisza prawie metrowe sople na kazdym pietrze.Az strach patrzec do gory....
A do wiosny jeszcze 69 dni.....
"Gorączkowe zakupy w niektórych miejscowościach wymiotły ze sklepowych półek nawet sól, chleb i konserwy. Powodem są prognozy mówiące o tym, że niskie temperatury mogą się utrzymać do lutego. Wielu ludzi skorzystało z minionego weekendu, by zaopatrzyć się w zapasy artykułów codziennego użytku, zwłaszcza w chleb i mleko."
To jest narazie w Wielkiej Brytanii, a wkrótce może w całej Europie.
To jest narazie w Wielkiej Brytanii, a wkrótce może w całej Europie.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
oj wierze Ci robi, aj tam przepadam delikatnie mówiąc.Ja mam juz dosc tej zimy....
właśnie przyjechałem z Krakowa, po drodze w mniejszych wsiach ciemno- brak prądu, linie kolejowe czestochowa- Zawiercie nie funkcjonują, warszaw - kraków same awarie., cz-wa opole to samo.
u mnie w miecie jak było biało na drogach tak jest, a pługów ani widu ani słychu
ps. w USA w południowe Dakocie -55 ponizej zera - globalne ocieplenie uderza
Globalne ocieplenie właśnie że jest. Jak podają dzisiejsze media w Australii notują najcieplejsze lato od 10 lat. Dziś w nocy temperatura sięgała 36 stopni. Są problemy z prądem, nie działają tym samym klimatyzatory, nie kursują pociągi. Sytuacja podobna do naszej . Tam ludzie umierają z gorączki, u nas z zimna.
http://dziennik.pl/zielony-dziennik/art ... ralii.html
http://dziennik.pl/zielony-dziennik/art ... ralii.html
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Nie ma w tym nic dziwnego, że latem pojawiają się ekstremalne temperatury dodatnie, gdyby w Australii o tej porze były temperatury minusowe to wtedy możnaby sie nad tym zastanowić, co jest grane. W latach 70 poprzedniego wieku naukowcy zaobserwowali trwający ponad 20 lat spadek globalnej temperatury, diagnoza była jedna - początek epoki lodowcowej , przez te 30 lat stanowisko zmieniło się o 180 stopni. Klimat się ociepla, ale jest to zupełnie naturalne raz się ociepla raz się oziębia. Historia pokazuje że klimat ziemi zawsze się zmieniał zarówno w skali krótko jak i długookresowej. Był średniowieczny wyż temperaturowy, o czym świadczą źródła pisane (Jan Długosz w swojej "Kronice" wspomina o uprawie winogron m.in. stąd nazwa Winogrady, obecnie jednej z dzielnic Poznania). Po tym temperaturowym wyżu nastąpiła „mała epoka lodowcowa” trwająca do końca XIX wieku ( w XVII wieku były takie zimy, że Bałtyk zamarzał i komunikacja ze Szwecją odbywała sie konno i saniami, a jeden operatywny jegomość zbudował na Bałtyku karczmę dla podróżnych, którą rozbierał z nadejściem wiosny). Tak więc zmiany są rezultatem zupełnie naturalnych procesów, w końcu działalność człowieka przed 1900 rokiem nie mogła mieć na to wpływu.Natuś-77 pisze:Globalne ocieplenie właśnie że jest. Jak podają dzisiejsze media w Australii notują najcieplejsze lato od 10 lat. Dziś w nocy temperatura sięgała 36 stopni. Są problemy z prądem, nie działają tym samym klimatyzatory, nie kursują pociągi. Sytuacja podobna do naszej . Tam ludzie umierają z gorączki, u nas z zimna.
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
oczywiscie, to człowiek jest natyle zadufany w sobie ze mysli że możne rządzić klimatem. do twoich przykładów dorzucę, ze np. na Sacharze w jaskiniach są malowidła, swiadzoące o tym ze kiedyś tam była woda,potem klimat się zmienił i powstała pustynia. i przecież nie spowodawało globalne ocieplenie klimatu, produkcja co2Eryk75 pisze:Tak więc zmiany są rezultatem zupełnie naturalnych procesów, w końcu działalność człowieka przed 1900 rokiem nie mogła mieć na to wpływu.