Lektury szkolne

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Lektury szkolne

Post autor: Doctor_Who » 18 sty 2017, o 18:37

Allonsanfan pisze:
Syriusz Falcon pisze:A "Przedwiośnie" S. Żeromskiego to nie była lektura?
Ja to miałem dopiero w liceum. W III klasie.
Potwierdzam, ja miałem tak samo.
wositelec pisze:A w temacie lektur, to pamiętam, że czytałem wiele książek dodatkowo
Miałem podobnie, przy tym te wybrane samodzielnie czytało się fajniej :).
wositelec pisze:Ja dzisiaj byłem w bibliotece i przeglądałem różne stare książki dla dzieci i młodzieży, ale nie znalazłem zbyt wiele z tego, co kiedyś czytałem. Niestety księgozbiór jest cieniem tego, czym był kiedyś i wielu pozycji nawet nie zdołałem zauważyć. Wydaje mi się, że zbyt wiele się zmieniło.
Zaskakujący zbieg okoliczności :shock:. Zdarzyło się, że byłem dzisiaj w mojej starej bibliotece szkolnej, między innymi chciałem sprawdzić czy książka, której szukałem w temacie "poszukuję" nie była aby tą pozycją:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/267855/z ... ego-brzegu

i w ogóle jej nie było w zbiorach, sama biblioteka też została dawno temu przeniesiona do o wiele mniejszego pomieszczenia, książek jakby mniej, a ja zawsze ilekroć jestem w mojej byłej budzie odruchowo kieruję się w stronę dawnego jej położenia...
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

Awatar użytkownika
wositelec
Posty: 100
Rejestracja: 26 mar 2011, o 13:36

Re: Lektury szkolne

Post autor: wositelec » 19 sty 2017, o 06:15

Doctor_Who pisze:Zaskakujący zbieg okoliczności :shock:. Zdarzyło się, że byłem dzisiaj w mojej starej bibliotece szkolnej, między innymi chciałem sprawdzić czy książka, której szukałem w temacie "poszukuję" nie była aby tą pozycją:
Widocznie tak się złożyło, bo akurat miałem wolny dzień. Ja akurat szukałem tych książek w bibliotece miejskiej, ale naprawdę dużo się pozmieniało. Wielu tytułów już nie ma lub istnieją w nowszym wydaniu, a nie wszystko się niestety pamięta. Z kolei co do sprawdzenia starej listy wypożyczeń - brak takiej możliwości, ponieważ książki były wypożyczane na zasadzie takich specjalnych kart, a nie - jak dziś - "elektronicznie". Poniżej widać taką przykładową kartę.

Obrazek

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Lektury szkolne

Post autor: Doctor_Who » 19 sty 2017, o 09:13

W miejskiej bibliotece u mnie do dzisiaj takie karty funkcjonują :).
Szkolna biblioteka przeszła na system elektroniczny, ale katalog "analogowy", że się tak wyrażę, też wciąż istnieje.
Co jak co, ale przyjemności z ręcznego buszowania w szufladkach katalogowych żadna bezduszna maszyna nie zastąpi.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

Awatar użytkownika
Syriusz Falcon
Posty: 611
Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
Kontakt:

Re: Lektury szkolne

Post autor: Syriusz Falcon » 20 lut 2017, o 17:33

Obrazek

… Raz, kiedy nikogo nie było w domu, wziąłem wielki blok rysunkowy mojej starszej siostry, Tereski, usiadłem na dywanie i kolorowymi kredkami narysowałem prześliczny samolot.
Mówię wam, zupełnie jak prawdziwy. I pomyślałem sobie: „Jakby to dobrze było mieć taki samolot dla siebie i polecieć do cioci Eli, do Olsztyna. To dopiero by się ucieszyła!”
Tak sobie pomyślałem, ale zaraz zmartwiłem się, bo przecież nie umiem nawet sterować. Narysowałem więc pilota. Mówię wam, piękny pilot, zupełnie jak żywy. Miał błękitny kombinezon lotniczy, błękitną pilotkę na głowie i w ogóle wszystko
miał lotnicze. Nawet spojrzenie. Jednak czegoś mu brakowało…

Najlepsza lektura z pierwszej klasy.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.

Allonsanfan
Posty: 134
Rejestracja: 14 lis 2006, o 13:13

Re: Lektury szkolne

Post autor: Allonsanfan » 21 lut 2017, o 05:09

"Pilot i ja" - pamiętam to z dzieciństwa.

Pamiętam że ten chłopak dorysował pilotowi wąsy, co się temu pilotowi, kiedy się zmaterializował, bardzo nie podobało.

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: Lektury szkolne

Post autor: Doctor_Who » 21 lut 2017, o 09:14

Też pamiętam tę lekturę. Jedna z pierwszych (o ile nie pierwsza) książek, którą samodzielnie wypożyczyłem ze szkolnej biblioteki.
Wracając do poprzednio postowanej tu listy lektur, brakuje mi jeszcze "Na skalnym Podhalu" Tetmajera. Ja wybrałem na omówienie historię "Jak baba diabła wyonacyła" ;).
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Re: Lektury szkolne

Post autor: biały_delfin » 25 lut 2017, o 17:59

Nie pamiętam czy była tu poruszana sprawa czytelnictwa - tzn. kto miał na koncie najwięcej wypożyczonych książek. u mnie w klasie był taki jeden kolega - 5kowy uczeń. Jak jedna dziewczyna miała najwięcej, to na następne półrocze musiał mieć wypożyczonych książek - co nie znaczy że przeczytanych - każdy wiedział że nie czyta wszystkich, a na pewno nie "od deski do deski"
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Re: Lektury szkolne

Post autor: biały_delfin » 25 lut 2017, o 18:05

a co myślicie o lekturze wybranej do narodowego czytania ?
mnie by się lepiej podobała 2ga pozycja - "Przedwiośnie", jest ciekawa, a Wesele było maglowane już tyle razy.
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
Syriusz Falcon
Posty: 611
Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
Kontakt:

Re: Lektury szkolne

Post autor: Syriusz Falcon » 26 lut 2017, o 16:03

"Przedwiośnie" to nuda, po 10 minutach czytania wszyscy by spali.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.

Allonsanfan
Posty: 134
Rejestracja: 14 lis 2006, o 13:13

Re: Lektury szkolne

Post autor: Allonsanfan » 27 lut 2017, o 17:30

Dajcie spokój z "Przedwiośniem". Nudziarstwo straszliwe. Jak cały Żeromski.

Gdybym miał sporządzić listę trzech największych nudziarstw spośród lektur szkolnych z podstawówki i liceum to wyglądałaby ona następująco:

1. Stefan Żeromski - dzieła wszystkie(A miałem tego jako lektury sporo - "Ludzie bezdomni", "Syzyfowe prace", "Przedwiośnie", "O żołnierzu tułaczu", "Siłaczka", "Rozdziobią nas kruki, wrony", "Doktor Piotr" i pewnie coś jeszcze)
2. Zofia Nałkowska - "Granica"
3. Maria Dąbrowska - "Noce i dnie"

ODPOWIEDZ