jaką postacią z bajki (filmu itd.) chielismy być ?

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

Awatar użytkownika
Miss Vintage
Posty: 33
Rejestracja: 8 maja 2010, o 20:08

Post autor: Miss Vintage » 1 cze 2010, o 11:43

Alexis z serialu "Dynastia" .

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 1 cze 2010, o 20:35

O ! drapieżna kobietA :)
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Kamila
Posty: 325
Rejestracja: 6 wrz 2006, o 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kamila » 3 cze 2010, o 14:02

wilma pisze:
Kamila pisze:(...)kimkolwiek z "Północ Południe" (...)
Ashton też? :wink:
No właśnie, co dziwne, nie przypominam sobie jakieś szczególnie dużej niechęci w stosunku do Ashton. Już gorsza była dla mnie wtedy Virgillia, bo była taka niedobra dla Orrego :wink: .
Ashton była bardzo przebiegła i postępowała tak, by inni nie zdawali sobie sprawy, jaka jest naprawdę. Gdy oglądałam PN-PD po raz pierwszy, miałam coś koło 10 lat i podejrzewam, źe tego powodu nie wszystko rozumiałam. W związku z czym, Ashton nie była dla mnie taką do końca negatywną postacią. Virgillia natomiast ze wszyskimi się kłóciła, obrażała Mainów itp. Walczyła o słuszną w sumie sprawę, ale znowu, z racji młodego wieku, nie do końca to pojmowalam. Zresztą postawa Virgilli była, co najmniej kontrowersyjna, również dla dorosłych - nie tylko widzów, ale i ludzi współczesnych bohaterom serialu.
Ale moimi ulubionymi bohaterami byli George i Konstancja. W Orrym denerwowalo mnie trochę to jego wieczne użalanie się nad sobą. Ale, mimo tego, lubiłam go. I za Orrego "pokochałam" Patricka Swayze :lol: !
Trzecia część, to już nie było to samo. I nawet nie chodzi o brak Swayzego. Bo można było zrobić dobry serial i bez niego. Po prostu była jakaś taka niedopracowana. Zrobiona na prędce i nie wszystko trzymało się kupy. Poza tym, brak konsekwencji i kontynuacji tego, co powiedziane było we wcześniejszych częściach.

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 3 cze 2010, o 14:45

To dobrze,że nie jestem sama. :smile: Ja najbardziej w Pn Pd lubiłam właśnie Ashton, ,dopóki nie wygnała Madeline,wydawała mi się takim gorszym wydaniem Scarlett O'Hary,którą bardzo lubię.Madeline było mi żal,anielska Brett denerwowała mnie od początku a z Virgilią to miałam kłopot podobny jak ty Kamilo,bo niby sprawa słuszna itd ale te numery,które wyrządziła Orry'emu zniechęciły mnie do niej.Jeśli chodzi o część trzecią nigdy jej nie oglądałam i nie mam zamiaru jej oglądać,nie mogę sobie wyobrazić Georga i Madeline razem.
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 3 cze 2010, o 16:53

A ja lubiłam Brett i nie znosiłam Ashton. :lol: Virgilia do pewnego momentu była fajna w swojej słusznej walce, ale potem zdziwaczała.

Kamila
Posty: 325
Rejestracja: 6 wrz 2006, o 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kamila » 3 cze 2010, o 20:11

Zgadzam się z tym porównaniem Ashton do Scarlett - w każdym razie do pewnego momentu. Wtedy, to ja nie lubiłam Virgilli. Nie pałałam też sympatią do Isabelle, choć tak naprawdę, to była mi ona totalnie obojętna, jako raczej drugoplanowa postać.
Obecnie, chyba najbardziej denerwuje mnie Madelaine - jakaś taka bardziej jeszcze świętoszkowata od Brett. Może to kwestia stylu gry Leslie-Ann Down. Od Billego natomiast, wolałam zawadiakę Charlesa.
No i Bent - zły, jak mało kto, ale bardzo atrakcyjny (w filmie !).

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 4 cze 2010, o 06:04

Kamila pisze:Zgadzam się z tym porównaniem Ashton do Scarlett - w każdym razie do pewnego momentu. Wtedy, to ja nie lubiłam Virgilli. Nie pałałam też sympatią do Isabelle, choć tak naprawdę, to była mi ona totalnie obojętna, jako raczej drugoplanowa postać.
Obecnie, chyba najbardziej denerwuje mnie Madelaine - jakaś taka bardziej jeszcze świętoszkowata od Brett. Może to kwestia stylu gry Leslie-Ann Down. Od Billego natomiast, wolałam zawadiakę Charlesa.
No i Bent - zły, jak mało kto, ale bardzo atrakcyjny (w filmie !).
Chyba wiem dlaczego. Obecnie można ją oglądać w "Modzie na sukces" i dlatego jest jej nadmiar. A styl ma rzeczywiście specyficzny, ale na krótszą metę mi nie przeszkadzał w Północ-Południe.

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 4 cze 2010, o 13:02

Kamila pisze:Zgadzam się z tym porównaniem Ashton do Scarlett - w każdym razie do pewnego momentu. Wtedy, to ja nie lubiłam Virgilli. Nie pałałam też sympatią do Isabelle, choć tak naprawdę, to była mi ona totalnie obojętna, jako raczej drugoplanowa postać.
Obecnie, chyba najbardziej denerwuje mnie Madelaine - jakaś taka bardziej jeszcze świętoszkowata od Brett. Może to kwestia stylu gry Leslie-Ann Down. Od Billego natomiast, wolałam zawadiakę Charlesa. No i Bent - zły, jak mało kto, ale bardzo atrakcyjny (w filmie !).
Pierwszy Billy nawet był fajny,pasował do Brett,ale Parker Stevenson to już porażka.Charles też był fajny. :smile:
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Parmenion
Posty: 3
Rejestracja: 12 cze 2010, o 00:48

Post autor: Parmenion » 12 cze 2010, o 01:23

Pamietam jak w zrówce ciągle bawiliśmy się w "Czterech pancernych i psa" połowa chłopców chciała być Jankiem, druga Szarikiem(sic!), a wszystkie dziewczynki były Marusiami.
Kiedy w 2-ugiej klasie przeczytałem książkę "Przekleństwo złota" to przez całe wakacje byłem Tehawanką i zmuszałe kuzynów do zabawy w indian.

Awatar użytkownika
Doctor_Who
Posty: 929
Rejestracja: 29 lis 2011, o 18:01
Lokalizacja: Gdzieś w czasoprzestrzeni ;)

Re: jaką postacią z bajki (filmu itd.) chielismy być ?

Post autor: Doctor_Who » 25 sty 2017, o 19:26

Fajnie, że znalazłem ten temat :).

Chronologicznie to może tak:

Kajtuś Czarodziej - kurczę, podobało mi się jak powtarzał "niech się stanie" i działo się, też tak chciałem. Po cichu próbowałem, bez rezultatu ;).

Rycerz Jedi (lub lord Vader, w zależności od nastroju) - wiadomo, moc. Na dużych przerwach okładaliśmy się znalezionymi gałęziami i witkami, niby że to "świetlne miecze".

Fox Mulder z serialu "Z archiwum X". Tzn. nie tyle chciałem być nim, ale być tak oblatanym w temacie. W latach 90. zbierałem czasopisma, książki, filmy, wycinki z gazet poświęcone ufo, sprawom niewyjaśnionym, duchom, itp. Czytałem "Faktor X", "UFO", Dänikena, "Nieznany świat", uczyłem się klasyfikacji niezidentyfikowanych obiektów latających z książki Piechoty i Rzepeckiego "Ufo nad Polską". Imponowało mi, jak w serialu Scully mówi, że gdzieś tam znaleziono np. ciało bez głowy, a Mulder od razu znajduje odpowiednią teczkę i nawet nie czytając mówi z pamięci rok taki a taki, rodzina farmerów w stanie takim a takim widzi w lesie coś tam coś tam :D. Wykułem przeto dziesiątki takich najróżniejszych dziwnych "faktów" (cudzysłów nieprzypadkowy ;)) i lubiłem też tak szpanować przed kumplami.
"Niebezpiecznie jest opierać wielkość swą na ujemnej wartości swych nieprzyjaciół." - Stanisław Ignacy Witkiewicz.

Awatar użytkownika
Syriusz Falcon
Posty: 611
Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
Kontakt:

Re: jaką postacią z bajki (filmu itd.) chielismy być ?

Post autor: Syriusz Falcon » 26 sty 2017, o 08:10

Ion Soggo - Ci z dziesiątego tysiąca. Urocza fantastyka dla dzieci i nieco później Tomek Wilmowski chyba przedstawiać nie muszę.
Nigdy nie można być pewnym , co w naszej pamięci jest ważne.

Awatar użytkownika
kasia77
Posty: 22
Rejestracja: 2 gru 2006, o 15:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: jaką postacią z bajki (filmu itd.) chielismy być ?

Post autor: kasia77 » 5 lut 2017, o 20:26

Makepeace z "Dempsey i Makepeace na tropie"... :)
Gonimy za szczęściem, sięgamy do gwiazd
Na gwałt świat chcemy zmieniać
Lecz to najważniejsze, co żyje gdzieś w nas
Panowie, szanujmy wspomnienia!
(...)
Wspomnienia są zawsze bez wad!

Awatar użytkownika
kasia77
Posty: 22
Rejestracja: 2 gru 2006, o 15:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: jaką postacią z bajki (filmu itd.) chielismy być ?

Post autor: kasia77 » 5 lut 2017, o 20:53

No i oczywiście każdą z bohaterek kolejno czytanych książek/serii książek L. M. Montgomery, czyli Anią z Zielonego Wzgórza, Emilką ze Srebrnego Nowiu, Jane ze Wzgórza Latarni, Joanną z Błękitnego Zamku... Ale to chyba jak wszystkie albo prawie wszystkie dziewczynki z mojego pokolenia. :)
Gonimy za szczęściem, sięgamy do gwiazd
Na gwałt świat chcemy zmieniać
Lecz to najważniejsze, co żyje gdzieś w nas
Panowie, szanujmy wspomnienia!
(...)
Wspomnienia są zawsze bez wad!

ODPOWIEDZ