jaką postacią z bajki (filmu itd.) chielismy być ?

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

jaką postacią z bajki (filmu itd.) chielismy być ?

Post autor: biały_delfin » 24 maja 2010, o 22:03

od rana się nad tym zastanawiam i wyszło mi coś takiego:
chyba Dartaganem (z wersji animowanej),
drugie dość dziwne, bo chciałem być Don Kichotem :o , ale kumple się ze mnie zaczęli nabijać, więc przestałem
jak mi się coś jeszcze przypomni to napiszę

a wy kim chcieliście być ? :grin:
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 24 maja 2010, o 23:03

Nic mi się nie kojarzy, zapewne chciałam być ukochaną jakiegoś Robin Hooda, Janosika czy innego przystojniaka :smile:. A z książek to pamiętam, że podobała mi się postać Dziewiątki z "Kapelusza za 100 tysięcy".

Awatar użytkownika
Syriusz Falcon
Posty: 611
Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
Kontakt:

Post autor: Syriusz Falcon » 25 maja 2010, o 01:05

U mnie to było tak że jak film mi się spodobał to odrazu chciałem być jak bohater tego filmu . Z książkami było podobnie chociaż najbardziej chciałem być jednym z chłopców w "Dzieci z Bullerbyn" . Ich zwariowane przygody tak mnie fascynowały że czytałem tą książkę kilka razy w dzieciństwie . Nie odmówilem sobie jej przeczytania także jako dorosły . I kto wie czy jeszcze się kiedyś nie skuszę.

Awatar użytkownika
Helmutt
Posty: 324
Rejestracja: 18 paź 2007, o 06:20
Lokalizacja: LUBLIN

Re: jaką postacią z bajki (filmu itd.) chielismy być ?

Post autor: Helmutt » 25 maja 2010, o 06:05

biały_delfin pisze:od rana się nad tym zastanawiam i wyszło mi coś takiego:
chyba Dartaganem (z wersji animowanej),

a wy kim chcieliście być ? :grin:
Też chciałem być tym D'artaganem :) Nawet na którąś choinkę z mamy pracy przebrałem się za muszkietera, i w wieku dość "szczenięcym" przebrnąłem przez całe dzieło Dumasa.

A w sumie to tak było różnie, zależnie od tego czym się akurat fascynowałem. Z tego co pamiętam chciałem być Jazonem z gwiezdnego patrolu, Lukem Skywalkerem, tym indianinem z serialu Dżeki i Nuka, Supermanem (i w ogóle jakiś super-gościem-co-lata-i-oddechem-przenosi-góry), przybyszem z Syriusza etc.

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 25 maja 2010, o 07:07

Jako dziecko chciałam być Julią z animowanego Dartagnana ,Maxi z "Tylko Manhattan" najbardzie jednak chciałam być Katarzyną z serialu i przeżywać jej przygody,nawet tortury,które musiała przechodzić mnie nie odstraszały skoro nagrodą był przystojny rycerz :mrgreen:
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Awatar użytkownika
Natuś-77
Posty: 781
Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: Natuś-77 » 25 maja 2010, o 07:33

Syriusz Falcon pisze:U mnie to było tak że jak film mi się spodobał to odrazu chciałem być jak bohater tego filmu . Z książkami było podobnie chociaż najbardziej chciałem być jednym z chłopców w "Dzieci z Bullerbyn" . Ich zwariowane przygody tak mnie fascynowały że czytałem tą książkę kilka razy w dzieciństwie . Nie odmówilem sobie jej przeczytania także jako dorosły . I kto wie czy jeszcze się kiedyś nie skuszę.
Ja podobnie jak Syriusz. Co film to miałam jakieś zapędy :grin: Ale chyba najbardziej to chciałam mieszkać w Bullerbyn i mieć przygody jak tamte dzieciaki.

Syriuszu, ja co jakiś czas wracam do lektury "Dzieci z Bullerbyn". Teraz też nie omieszkam zajrzeć, np. do opowiadania "Jak sprzedawałyśmy wiśnie" (wkrótce się pojawią w sklepach:))

Awatar użytkownika
Syriusz Falcon
Posty: 611
Rejestracja: 16 lut 2010, o 19:42
Kontakt:

Post autor: Syriusz Falcon » 25 maja 2010, o 09:17

Pierwszą książką w jakiej przeżywałem emocje związane z różnymi strachami i tym czym można było dzieci straszyć to była wspaniała "Ronja córka zbójnika " . Astrid Lingren potrafiła czasami przerazić . Jak oglądałem film to już nie było takiego efektu . Pewnie dlatego że film obejżałem znacznie później .

Awatar użytkownika
tom ash
Posty: 13
Rejestracja: 7 maja 2010, o 08:07

Post autor: tom ash » 25 maja 2010, o 09:49

Ja z kolei najbardziej zazdrościłem dzieciom z seriali, które mieszkały na blokowiskach, jeździły na składakach i specyficznie pachnącymi windami. Jak widać mało odporny byłem na przekaz propagandowy ery gierkowskiej ;-)

Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 25 maja 2010, o 10:22

No, przyznaję, że też lubiłam takie seriale jak "Siedem stron świata" czy "Rodzina Leśniewskich". O zazdrości nie może być mowy, bo akurat zawsze mieszkałam w blokowiskach ;) Najfajniej było w moim pierwszym bloku, gdzie mieszkałam do 7. roku życia. Był tam długi korytarz i na naszym 5. piętrze jeździliśmy po nim na wrotkach i ogólnie często robiliśmy z niego plac zabaw. Rodzicom to odpowiadało, bo przynajmniej byliśmy pod kontrolą.
Akuat jeździć windą w pewnych okresach swego życia się bałam, co nie było całkiem bezpodstawne, bo często się psuły i trzeba było czekać w środku, aż dozorca nas uwolni.

Wracając do tematu wątku - próbuję sobie przypomnieć, czy chciałam być jakąś konkretną postacią z bajki lub filmu. Owszem, przetwarzałam różne fabuły i tworzyłam sobie w głowie podobne historyjki ze sobą w roli głównej, ale na ogół byłam w nich sobą, tylko odważniejszą, zręczniejszą i atrakcyjniejszą :) Natomiast w późniejszych czasach niekiedy podkochiwałam się w bohaterach filmowych i wtedy oczywiście chciałam być ich partnerką. Lub patnerem, bo czasem fascynowały mnie też kobiety, takie o silnej osobowości. W sumie trudno wyczuć, czy chciałam być nimi, cxzy ich partnerami. Natura ludzka jest niezbadana ;) ;) ;)
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 25 maja 2010, o 17:03

Nie chciałam tego poruszać w wątku o Panu Samochodziku, ale chciałam być zawsze jedną z bohaterek, np. panną Wierzchoń w "Niesamowitym dworze", czy Milady-Sosnową Igiełką z "Winnetou". :lol:

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 25 maja 2010, o 17:05

wilma pisze:Jako dziecko chciałam być Julią z animowanego Dartagnana ,Maxi z "Tylko Manhattan" najbardzie jednak chciałam być Katarzyną z serialu i przeżywać jej przygody,nawet tortury,które musiała przechodzić mnie nie odstraszały skoro nagrodą był przystojny rycerz :mrgreen:
O, bardzo ciekawe! :lol:
To też. :smile:

Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 27 maja 2010, o 12:06

O rany!!! Jak mogłam zapomnieć!!! Oczywiście chciałam być Aniołkami Charliego,a zwłaszcza Sabriną! Szał na Aniołki był w czasach mojej 5-6 klasy. Powiedziałam rodzicom, że po maturze pójdę do szkoły policyjnej. Pamiętam, jak się wściekłam na koleżankę, bo narysowała (w moim odczuciu) jakąs pokrakę i powiedziała, że to Sabrina! Na punkcie tej Sabriny miałam totalną ambę.
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

anna
Posty: 35
Rejestracja: 29 gru 2009, o 16:40

Post autor: anna » 27 maja 2010, o 20:27

Baśką z "Pana Wołodyjowskiego", Anią z Zielonego Wzgórza- do niej było mi najbliżej, bo mam tak samo na imię, mieszkam wśród zieleni ale nie na wzgórzu tylko na mazowieckiej równinie. Oczywiście kolejny serial, film czy książka to były nowe możliwości zabaw.

Kamila
Posty: 325
Rejestracja: 6 wrz 2006, o 22:04
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Kamila » 31 maja 2010, o 20:35

Podobnie, jak Ania, co przeczytana książka, czy obejrzany film/serial, to kimś innym, ale tak na dłużej, to Laurą Ingalls z "Domku na prerii", Nel Rawlison, Fallon z "Dynastii" oraz kimkolwiek z "Północ Południe". A poza tym, marzyłam by śpiewać w Piccolo Coro i wszystkie te postacie była bym oddała za to ! :)

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 1 cze 2010, o 08:55

Kamila pisze:Podobnie, jak Ania, co przeczytana książka, czy obejrzany film/serial, to kimś innym, ale tak na dłużej, to Laurą Ingalls z "Domku na prerii", Nel Rawlison, Fallon z "Dynastii" oraz kimkolwiek z "Północ Południe". A poza tym, marzyłam by śpiewać w Piccolo Coro i wszystkie te postacie była bym oddała za to ! :)
Ashton też? :wink:
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

ODPOWIEDZ