Podwórkowe powiedzonka

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
giraldus
Posty: 116
Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
Lokalizacja: Kaer Morhen

Post autor: giraldus » 25 lip 2010, o 19:36

Powstałe po emisji serialu "Korzenie":
Coś tak spuścił nos na kwinte
myślisz żeś jest Kunta Kinte
ale Gierek ci to zrobi
żebyś się nazywał Toby

Z wyliczanek pozwórkowych:
ene, due, rike, fake,
torba, borba, usmes, makes,
deus, deus, kosmateus
i walere baks!

Skąd masz?
Z kątowni

Gdy się chciało dostać kawałek kanapki, jabłka etc - wołało się:
Spóła, działa, kęs!

W czasach młodzieżowych:
Idziemy na POM (powolny obchód miasta)
Idziemy na berzę (dworzec PKP)
Idziemy na żeromę (ul. Żeromskiego - ale to już chyba regionalizm) :grin:
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.

Awatar użytkownika
giraldus
Posty: 116
Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
Lokalizacja: Kaer Morhen

Post autor: giraldus » 28 lip 2010, o 18:24

I jeszcze taki powiedzonko/gest:
Uderzało się (lekko, oczywiście) zwiniętą dłonią od dołu w szczękę kumpla, mówiąc jednocześnie: Kasownik!, czemu towarzyszyło dźwięczne szczęknięcie zębami. :cool:
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.

Awatar użytkownika
Helmutt
Posty: 324
Rejestracja: 18 paź 2007, o 06:20
Lokalizacja: LUBLIN

Post autor: Helmutt » 30 lip 2010, o 11:37

Natomiast na wsi, gdzie czesto spędzałem wakacje - wśród moich kolegów panował dzwny zwyczaj, że gdy zobaczyli białego (lub szarego, ogólnie jasnej barwy) konia (wówczas jeszcze furmanki napędzane końmi były w powszechnym uzyciu) to jeden drugiemu wymierzał klapsa w udo.

Awatar użytkownika
Natuś-77
Posty: 781
Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: Natuś-77 » 2 sie 2010, o 08:09

Przypomniały mi się jeszcze podwórkowe zagadki typu:

1. Nie je, nie pije a chodzi i bije?
2. Nie ma rąk, nie ma nóg a po ścianie tup,tup, tup?

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 2 sie 2010, o 13:38

. Nie je, nie pije a chodzi i bije?
teściowa ?

przypomniało mi się jescze - "nauczyć gówniarza, co chodzi i powtarza" jak ktoś złosliwie "papugował" - przedrzeźniał.
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
giraldus
Posty: 116
Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
Lokalizacja: Kaer Morhen

Post autor: giraldus » 2 sie 2010, o 18:12

biały_delfin pisze:
. Nie je, nie pije a chodzi i bije?
teściowa ?
Raczej zegar... :o
biały_delfin pisze:przypomniało mi się jescze - "nauczyć gówniarza, co chodzi i powtarza" jak ktoś złosliwie "papugował" - przedrzeźniał.
"Nauczyć bąka, co chodzi i brzdąka" - kontekst ten sam.
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.

observator71
Posty: 21
Rejestracja: 5 sie 2010, o 23:00
Lokalizacja: Dzierżoniów

Post autor: observator71 » 5 sie 2010, o 23:15

Witam, jestem nowy na forum :mrgreen:

Kilka powiedzonek:
spadaj na szczaw - idź sobie...

idziemy na jume? - do sadu sąsiadów

kafel, patyk - tysiąc złoty

zrobić ci syfon? -czyli złapać zgiętymi palcami, wskazującym i środkowym, za nos

-która godzina?
-w pół do komina...
-komin otwarty jest pól do czwartej

przy symulowanym kuksańcu, jeśli się "atakowany" człowiek wystraszył, mówiło się "muka" i kuksaniec musiał zostać przyjęty

a to już dla starszych i niezbyt przyzwoite :oops:
przy tasowaniu kart:
-nie tasuj tak... bo ci się jopki spuszczą w rękę...

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 6 sie 2010, o 15:48

Ja się niczrgo nie boję ,bo mam w dupie naboje - powiedzonko takie
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Awatar użytkownika
Natuś-77
Posty: 781
Rejestracja: 21 lis 2006, o 15:50
Lokalizacja: Wroclaw

Post autor: Natuś-77 » 9 sie 2010, o 12:08

A ja znam trochę inną wersję tego powiedzonka:
która godzina?
-w pół do komina...
-komin otwarty jest pól do czwartej

Komin otwarty świnie grają w karty

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 14 sie 2010, o 20:35

Lala bucik ci się rozwala!
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Awatar użytkownika
giraldus
Posty: 116
Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
Lokalizacja: Kaer Morhen

Post autor: giraldus » 14 sie 2010, o 21:26

wilma pisze:Lala bucik ci się rozwala!
Powoli, powoli, i Tobie się rozp****oli! :oops:
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.

Awatar użytkownika
giraldus
Posty: 116
Rejestracja: 2 mar 2009, o 23:37
Lokalizacja: Kaer Morhen

Post autor: giraldus » 14 sie 2010, o 22:02

Wybacz Wilmo, jeśli Cię uraziłem. Normalnie nie jestem takim ordynusem :oops:
Ale bez tego słówka, powiedzonko traci trochę rymu i wymowności. :cool:
Na domiar złego ktoś niewidoczny wśród ciżby bez ustanku dął w mosiężną surmę. Z pewnością nie był to muzyk.

Awatar użytkownika
wilma
Posty: 1455
Rejestracja: 31 maja 2007, o 13:29

Post autor: wilma » 17 sie 2010, o 14:45

Nie żartuj,dobrze że dopisałeś resztę bo ja jej nie pamiętałam. :smile:
http://serialkatarzyna.ovh.org/ polska strona serialu Katarzyna
http://www.catherinedemontsalvy.ch/ strona serialu w jezyku angielskim
http://orticoni.jose.neuf.fr/cariboost1/index.html francuska strona

Ardi76
Posty: 54
Rejestracja: 15 gru 2006, o 00:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Ardi76 » 25 sie 2010, o 23:09

Podwórkowe teksty drugiej połowy lat `80

Gitne, gites - fajne, super ( np.jakiś gadżet )
Pyli się, opyla - opłaca się, warto ( np.przy zamianie czegoś na coś )
MO - miejska "odlewnia"
Wszystko pozostanie aż po kres w naszej pamięci...

Izaura
Posty: 3
Rejestracja: 16 wrz 2010, o 13:09

Post autor: Izaura » 16 wrz 2010, o 13:20

Witam wszystkich, jestem tutaj nowa, pośmiałam się czytając Wasze powiedzonka i przypomniało mi się kilka z mojego podwórka:
- panie pilocie dziura w samolocie (kiedy leciał samolot biegła za nim banda dzieci krzycząc na całe gardło),
- jesteś u Pani ( straszak na podwórku),
-love krowę , kocham byka ale wyjdę za indyka ,
-obstawa (krzyczeliśmy kiedy ktoś miał coś do jedzenia najczęściej to był słonecznik i wtedy musiał się podzielić chyba, że wcześniej krzyknął "bez obstaw" wtedy mógł jeść spokojnie),
-lecz się na nogi bo na głowę za późno,

ODPOWIEDZ