Religia w PRL

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 9 lis 2010, o 19:12

Elle pisze:Delfinie, take it easy , ale po pierwsze, przecież nie ma kłótni, po drugie, kto ma odmienne zdanie, a nie chce się spierać, nie musi odpisywać - ja nie zgadzałam się z niektórymi wpisami w różnych tematach, i jeśli nie chciałam wywołać jakiejś kłótni, po prostu ignorowałam dyskusję. Po trzecie religia w PRL-u, jak i teraz była związana z polityką, czy tego chcemy, czy nie, i nie da się dyskutować bez aspektu politycznego, po czwarte pisząc o religii i polityce w PRL-u, piszemy o kwestiach sprzed co najmniej 20 lat, więc można już do tego nabrać pewnego dystansu. Po piąte interweniować wtedy, kiedy będzie kłótnia, albo, kiedy ktoś zwróci uwagę, że dyskusja robi się za bardzo polityczna.
/quote]

tak trzymać, ignorować. tylko czy tak tematyka jest zgodna z forum ? ? ?
Helmutt pisze:Elle napisał/a:

A żebyś Olo wiedział, że to wizjonerskie było! Wtedy ludzie garnęli się do religii, bo była zakazana (państwo zabraniając wiary, wzmacniało ją, a więc pomagało jej tak naprawdę ).


Eeeee, nie opowiadaj. Jaka tam "zakazana"? Gdyby faktycznie państwo zwalczało religię to ani Jan Paweł II nie przyjechałby do Polski ani razu, ani nie powstałoby tyle kościołów, a nauka religii musiałaby się odbywać na jakichś "tajnych kompletach" a każdy ksiądz musiałby dla niepoznaki pracowac zawodowo, nie byłoby seminariów, pielgrzymek.
Religia była po prostu przez oaństwo tolerowana - niechętnie ale zawsze.
Elle: zgadzam się , Papież powiedział że jest to miara wyznaczona złu przez dobro.
myślę że i dzisiaj ludzie potrafią bronić religii.

Helmut: też się zgadzam, nie była zakazana ale niemile widziana i mocno utrudniana. Podczas pierwszych trzech pielgrzymek papieża, trzeba było zostać w pracy, o zwolnienie w tym dniu trudniej, unikano pokazywania JANA PAWŁA II w tv razem z tłumami. (patrz film z Piotrem Adamczykiem)

o szykanowaniu torturach i zabójstwie Ks. Jerzego Popiełuszki, trzymaniu w urągających warunkach bez pomocy medycznej Kardynała Wyszyńskiego pisałem Ci już na privie.
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

juka
Posty: 1328
Rejestracja: 19 wrz 2007, o 22:50

Post autor: juka » 9 lis 2010, o 21:25

Zgadzam się z dziewczynami, czasem w tych wspomnieniach trudno uciec od polityki. Bo jak np. wspominam, że gdy chodziłam do przedszkola, zawsze słuchaliśmy radiowej audycji dla przedszkolaków i pewnego dnia audycja się opóźniała, a w radiu ciągle gadali, gadali i w końcu audycji się nie doczekaliśmy. To "gadanie" to były transmisje z VII zjazdu PZPR - do dziś pamiętam, choć wtedy oczywiście nie bardzo wiedziałam, cóż to takiego. Czy w takim razie to jest nostalgia, czy polityka? Albo jak w klasie III czy IV pani nam kazała zapisać jakieś hasło z plakatu (chyba 1-majowego). Ja o tym zapomniałam, więc idąc do szkoły "namierzyłam" jakies hasło i żeby nie zapomnieć, powtarzałam je całą drogę w rytm kroków - to było "pracując dla kraju, pracujemy dla siebie", pamiętam do dziś. I co, znów polityka? :smile:. Dopóki dyskusja nie przeradza się w ostrą polityczną kłótnię, a tylko zahacza o politykę, zwłaszcza tę w wydaniu nostalgicznym, moim zdaniem jest OK.
A wracając do religii w PRL, myślę, że nie można generalizować, na pewno inaczej państwo traktowało Kościół w latach ostrego stalinizmu, a inaczej w latach 70 czy 80. To chyba było tez zróżnicowane, że tak powiem regionalnie - w jednej okolicy sekretarze partyjni brali śluby kościelne, chodzili co niedzielę na msze, a w innej - chrzcili dzieci potajemnie w odległych parafiach. Notabene, dwie działaczki partyjne z mojej miejscowości (jedna baaardzo zaangażowana, progu kościoła nie przestepowała) zostały potem katechetkami :grin:.
A co do pokazywania papieża bez tłumów - nauka nie poszła w las, podczas niedawnego protestu kibiców piłkarskich, gdy na meczu kadry pojawiła sie garstka kibiców i wielotysięczne trybuny swieciły pustkami, kamery skupiały się na zapełnionym sektorze, że wydawało się, że stadion jest pełny :grin:.

Nomader
Posty: 12
Rejestracja: 4 sty 2010, o 13:36

Post autor: Nomader » 10 lis 2010, o 10:30

Niestety drogi adminie ale religia chcac nie chcac w dzisiejszych czasach jest mocno powiazana z polityka. Rowniez byla w minionym ustroju. Takze omijajac polityke omijamy rowniez kosciol i religie.
Chodzilem w latach 80-tych na religie i zadnych z tego problemow ja i moji rodzice nie mieli.
Jest ogolnie dzisiaj przyjeta moda ze kosciol robi z siebie wieczna ofiare. Mowi sie ze kiedys tepiono kosciol i religie i dzis jest to samo. Prosze troche dopuscic zdrowego rozsadku a nie powielac mity. Obecnie mieszkam w kraju gdzie religia i polityka nie maja ze soba nic wspolnego. Wlasnie tutaj moglem sie przekonac jak rownym krokiem ida razem religia, kosciol i polityka w Polsce.

Awatar użytkownika
biały_delfin
Administrator
Posty: 1949
Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45

Post autor: biały_delfin » 10 lis 2010, o 14:54

no skoro tak Wasza wola, to nie będę stopował, ale mam mieszane uczucia.

pierwsze moje dni na forum (za 2 dni bedzie 4 lata :grin: ) byłem pod wrażeniem, bo klimat tworzyły wspomnienia o latającym zajączu, Piątku z panakrcym, zepole del'Antoniano, bardzo chiałbym zeby nowi użytkownicy doznawali takich wrażeń a nie trafaili na jakies ogólnoświatowe dyskucje. poprostu Gumiś stworzył coś coś wspaniałego, nie che tego zepsuć, a jednocześnie w ślad z nim chiałbym ludziom dać coś co jest najpiekniejsze - ich wspomnienia, podróż w czasie.
chciałbym żeby forum miało taki klimat.
tak to widzę.
"On l'appelle OUM le Dauphin ... "
Biały Delfin UM (piosenka)
Fragment filmu

Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

Post autor: mutant » 10 lis 2010, o 15:06

biały_delfin pisze:chciałbym żeby forum miało taki klimat.
Ależ ma! Myślę jednak, że ogólnie te niebajkowe tematy, które się tu pojawiają, dodają mu uroku i oryginalności, a ponadto udaje się tu przechować różne fajne wspomnienia. Ja tam nadal nie uważam, żeby w temacie o religii została przekroczona jakaś granica, jeśli ludzie sie o coś spierali, to raczej oto, jak to kiedyś było, i wychodzi na to, że nie każdy ma takie same wspomnienia - w różnych miejscach, w różnych środowiskach bywało różnie. Ale przecież z tego wątku nawet moim zdaniem w żadnym miejscu nie wynika, jakie kto ma poglądy religijne. Co z tego, że ktoś pamięta, że religia była powszechnie akceptowana, a inny, że nie, bo komuś coś tam utrudniano. Po prostu mają inne doświadczenia.
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

Awatar użytkownika
Elle
Posty: 2178
Rejestracja: 7 cze 2007, o 18:15
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Elle » 10 lis 2010, o 18:27

Słuchajcie, nie było problemu i nie ma problemu - nieporozumienia wyjaśnione. Jest fajnie, mądrze i na poziomie. Trafiają tu przeważnie tacy sami, czyli fajni, mądrzy i na poziomie internauci. :grin: A skoro temat religijny to AMEN. :cool:

ODPOWIEDZ