DKF-y i pokazy video w klubach i nie tylko

Moderatorzy: Robi, biały_delfin

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
mutant
Posty: 617
Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11

DKF-y i pokazy video w klubach i nie tylko

Post autor: mutant » 9 lis 2011, o 11:29

Czuję nostalgię za czasami sprzed ustawy o prawie autorskim. Wprawdzie DKF-y istnieją niezależnie od prawa, ale trudniej teraz o załatwienie filmów i o przyciągnięcie widza. Kiedyś chodziłam w Poznaniu na DKF Absolwent (działał w Wildzie, a potem w Olimpii), potem długo na DKF Kamera, który działał w Muzie (choć mam wrażenie, że przez jakiś czas też Absolwent był w Muzie albo odwrotnie). Po śmierci Kazimierza Młynarza, założyciela Kamery i wieloletniego prowadzącego, jeszcze próbował to ratować inny pasjon at, ale nie miał już takich kontaktów w filmotece, filmy były mniej interesujące i się skończyło. Działał też DKF w Malcie, ale na zasadzie, że mógł przyjść każdy, jeśli nie był klubowiczem to kupował normalny bilet.

Natomiast pokazy video to insza inszość, zdecydowanie związana z brakiem ustawy o prawie autorskim. Czasem w klubie Kopernik wyświetlano filmy, pamiętam, że byłam tam na którejś części "Gwiezdnych wojen". Później, na studiach, chodziliśmy do amerykańskiego konsulatu i brytyjskiej księgarni na filmy w oryginalnych wersjach językowych. Także w Instytucie Anglistyki raz w tygodniu wyświetlano film. Fajne czasy, fajne klimaty. Wbiło mi się w pamięć "Down by Law" Jarmuscha, które potem oglądałam kilkakrotnie, ale tego pierwszego razu nic nie przebije. Kiedy w sumie weszła ustawa? Trochę trwało, zanim wszyscy zaczęli się do niej stosować, ale chyba jakoś w połowie lat 90. to wszystko poznikało.
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".

obreb
Posty: 307
Rejestracja: 7 lis 2005, o 09:39

Re: DKF-y i pokazy video w klubach i nie tylko

Post autor: obreb » 25 lis 2011, o 08:41

Wychowujac się w Bydgoszczy chodziło się do jednego z klubów osiedlowych (na Wyżynach), do "Modraczka". Pamiętam, że w ok. 1984 r. byłem tam na 101 Dalmatyńczykach, potem, w 1989 r. zaczęli puszczać kasety Hanny Barbery. Aha, w ok. 1990 r. byłem tam też na Willow:)

ODPOWIEDZ