a właśnie, serial japoński OSHIN! To też była jazda! Leciało to na przełomie 1985/86. Ale wtedy w 1985r. to taka jakby moda w tvp nastała na japońskie produkcje, a zaczęło się od SHOGUNA oczywiście który leciał w zimie rok wcześniej czyli na przełomie 1984/85, potem w letnie wakacje leciał serial MUSASHI MIYAMOTO, a potem znów w zimie OSHIN. Ale MUSASHI leciał w programie drugim późno wieczorem nie pamietam w jaki dzień tygodnia. OSHIN leciało we wtorki, SHOGUN oczywiscie w niedziele wieczorem.
Ale już kontynuując temat ciekawych ale nieco zapomnianych seriali to pamietam jeszcze w 1987r. ZULUS CZAKA, który leciał późno wieczorem na dwójce, po Panoramie Dnia. (Panorama nazywała się wtedy "Panorama Dnia")))
Oshin
Moderatorzy: Robi, biały_delfin
Oshin
A znowu innym popularnym wśród moich koleżanek seiralem, którego nie zauważyłam na Nostalgii, była Oshin http://www.filmweb.pl/serial/Oshin-1983-142699. Pamiętałam tylko,że to film o japońskiej dziewczynce, ale na filmwebie można przeczytać więcej. Zaciekawiło mnie, że odcinki trwały zaledwie 15 minut!
O, znalazłam czołówkę: http://www.youtube.com/watch?v=T78stpePnwM. A nie, to chyba tylko melodia, a obrazki podstawione. Ale i tak. Z tym że jej nie pamiętałam zupełnie, w odróżnieniu od Sandokana.
O, znalazłam czołówkę: http://www.youtube.com/watch?v=T78stpePnwM. A nie, to chyba tylko melodia, a obrazki podstawione. Ale i tak. Z tym że jej nie pamiętałam zupełnie, w odróżnieniu od Sandokana.
"Zmarszczył brwi w zamyśleniu, wybierając śrubę ocynkowaną".
- biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Re: Oshin
dokładnie, dla chłopków straszna nuda, a jeszcze mi rodzice truli mi nad uchem, że ona jako dziecko musiała pracować a mi się nie che uczyć