BIAŁY DELFIN UM - szczegoly

[Tumitak]

swietna strona, jako naukowiec powinienem po porostu pzreszukac net i bede wszyko mial, ale wole z pamieci tak jest zabawniej:)

BIAŁY DELFIN UM

Nawet takie bajeczki w tamtych czasach byly duzo madrzejsze niz dzisiejsze... milay warstwe ktora dzici z wiekim moze absorbowaly?

no bo w umie bylo duzo wiecje komplikacji, francuskie wybuch atomowe na atolach i podwodne domy Cousteau, psychologia zwierzat, ruchy pacyfistyczne, ekologiczne i anarchoeskapistyczne, nawet realacje z ludnoscia redzenna Polinezji francuskiej... to wsyztzko bylo w umie, a ja rocznik 1974 wiec nei ogladalem tego jakos super swiadomie

to co sie dzilo na mozru to byly tylko pzrejawy istnienia tej podowdnej kolonii - miasta, z duzym dzialem ternowania i komunikwoani sie z delfinami, misto bylo piekne i calkowicie nierealne, gogantyczne szklene klosze na dnie morza, pamietam jak sie bawilem w to miskami w wannie, i nie dalo sie ich na dnei zatrzymac

do mista dawao sei zanurkowac bez maski ale tzreba bylo pomocy delfinow zeby tak szybko doplynac

jakies militarne chyba watki byly, bardzo realistyczne w zaiwku z projektami wykorzystania delgfinow jako zywch torped...

duzo tam bylo... i bardzo pouczajace


jeszcze duzo pamietam, ale moze cos myle? poprawiajcie, pozdrawaim

[biały_delfin]

witam
Prez tą bajkę trafiłem na to forum .
wrto zuważyćże cudowną muzkę do UMa filmu skomponował wspaniały francuski muzyk Michael Legrand. wtedy pajki zeczywiście były pouczające.
Pmietałem czołówkę i tę dziweczynkę.
ach, człowiek był wtedy taki nieświdomy tylu spraw i nie musiał o nic martwić.