Moderatorzy: Robi, biały_delfin
-
Daguchna
- Posty: 466
- Rejestracja: 8 paź 2005, o 17:13
- Lokalizacja: Jelenia Góra
-
Kontakt:
Post
autor: Daguchna » 28 cze 2007, o 22:03
Ciekawe, czy dzisiaj przy powtórce "Kobry" gadzinka nam się objawi
Mishilanu kuni no tripper...
-
mutant
- Posty: 617
- Rejestracja: 19 cze 2007, o 15:11
Post
autor: mutant » 29 cze 2007, o 08:57
Iron Man to utwór Black Sabbath, nie Iron Maiden! (to info dla Corwiny sprzed dwóch stron).
Ja się bałam wiedźmy z bajki o Kiwaczku - jeszcze będąc w siódmej klasie musiałam wychodzić z pokoju, gdy się pojawiała.
-
Dudzio
- Posty: 1567
- Rejestracja: 20 mar 2007, o 11:01
- Lokalizacja: z Nienacka
Post
autor: Dudzio » 29 cze 2007, o 09:40
Ciekawe, czy dzisiaj przy powtórce "Kobry" gadzinka nam się objawi
Niestety nie dotrwałem. Żałuję.
-
Geo Dutour
- Posty: 292
- Rejestracja: 24 maja 2006, o 21:10
Post
autor: Geo Dutour » 29 cze 2007, o 11:42
Dudzio pisze:Ciekawe, czy dzisiaj przy powtórce "Kobry" gadzinka nam się objawi
Niestety nie dotrwałem. Żałuję.
Była. I to raczej w wersji czarno-białej. Z napisem "Kobra przedstawia".
-
Daguchna
- Posty: 466
- Rejestracja: 8 paź 2005, o 17:13
- Lokalizacja: Jelenia Góra
-
Kontakt:
Post
autor: Daguchna » 30 cze 2007, o 00:55
To był napis? Zdziwiłam się, bo mam na komputerze bez napisu, a wczoraj zapomniałam i włączyłam po 20 minutach/
Mishilanu kuni no tripper...
-
Geo Dutour
- Posty: 292
- Rejestracja: 24 maja 2006, o 21:10
Post
autor: Geo Dutour » 30 cze 2007, o 13:46
Daguchna pisze:To był napis? Zdziwiłam się, bo mam na komputerze bez napisu, a wczoraj zapomniałam i włączyłam po 20 minutach/
Ta czołówka, którą ktoś tutaj podlinkował, nie jest cała. Ale możliwe, że napis "Kobra przedstawia" należy już do spektaklu, a nie do czołówki.
-
biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Post
autor: biały_delfin » 30 cze 2007, o 14:31
Ta czołówka, którą ktoś tutaj podlinkował, nie jest cała.
Te czołówki na tej stronie co Wam podłem są róznie nagrane i żadko kiedy w całości, ale ja jak dostąd nie widziłem "Kobry" gdzie indziej. moze ktoś jeszcze sie natknie na innej stronie ?
-
pabloart
- Posty: 5
- Rejestracja: 22 maja 2007, o 21:20
-
Kontakt:
Post
autor: pabloart » 4 lip 2007, o 21:08
Jeszcze w sprawie Pszczołki Mai.
Przypomnialem sobie pewna straszna kiedys dla mnie scene. Gucio zasnal na wielkiej bryle (bloku) z lodu. I po jakims czasie lód pod Guciem sie stopil, a on sam zsunal sie do wnetrza tego lodowego bloku. Wygladalo to (dla mnie) jakby znalazl sie w lodowej pulapce.
Po tej scenie balem sie pozniej ogladac te bajke (chociaz uwielbialem ja). Pamietam ze przez jakis czas mialem psycho i mialem koszmary
-
biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Post
autor: biały_delfin » 4 lip 2007, o 21:41
Pamiętam to ! Jak stopniowo zapadał się w ta bryłę lodu. jakieś owady - chyba mrówki - wgryzały się, żeby się do niego dostać.
-
pantharei
- Posty: 6
- Rejestracja: 25 lip 2007, o 21:53
Post
autor: pantharei » 26 lip 2007, o 00:59
Mnie najbardziej zapadł w pamieci odcinek kiedy Bednarski wszedł do takiej krypty na cmentarzu, odkręcił jakąś tablice i wylazł na niego jakiś wampir brrr, zwiałem do pokoju spać pod kołdrę a rano sie pytali czemu telewizora nie wyłaczyłem.
a w 7 życzeń to ten kot a właściwie jego głos i oczy
-
biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Post
autor: biały_delfin » 26 lip 2007, o 17:17
Corwina1 napisała :
I jeszcze pamiętam, że potwornie bałam się obrazu kontrolnego w tv, był taki nieruchomy, wyglądał jak jakaś gęba i PISZCZAł.
chyba nie tylko ty. ostatnio widziałem grafitti : obraz kontrolny i napis "Potfur"
(w miejscu, które kojarzy mi się z moim przedszkolem)
coś w tym jest
-
Malinka
- Posty: 11
- Rejestracja: 26 lip 2007, o 11:00
Post
autor: Malinka » 27 lip 2007, o 10:27
Dziwne, ale nie bałam się oglądać zadnych bajek. Dziwiły mnie opowieści koleżanek matki, jak to ich dzieci dostają spazmów podczas ogladania "O czym szumią wierzby". Moje strachy były w filmach dla dorosłych, które od czasu do czasu udało się obejrzeć. Jako kilkulatka widziałam "Kanał" Wajdy i podobno (wedle relacji rodziców) okrutnie przeżyłam, że ciemno, że toną w wodzie a na koniec nie mogą wyjść, bo droge zagradza krata. Nie obeszło się bez koszmarów w nocy. Bałam się trochę "Planety małp", głównie masek małpich. A już jako całkiem spora dziewoja nie mogłam spać po klasycznym filmie "Pies Baskervillów" wg. Conan Doyle'a. Niby sherlock i watson byli skuteczni, ale ten pies fosforyzujący biegający po bagnach. oj...
-
olito
- Posty: 12
- Rejestracja: 1 sie 2007, o 22:14
Post
autor: olito » 6 sie 2007, o 00:05
Bajki na taśmach magnetofonowych: Opowieść o pra-pra-słoniu - był tam moment, w któtrym się śmiertelnie bałem
oraz bajka, której tytułu nie pamiętam, pamiętam jak przez mgłę, że w nocy ktoś kradł coś z kurnika (chyba jajka) i skrzypiały drzwi
-
gerbil23
- Posty: 7
- Rejestracja: 6 sie 2007, o 16:12
Post
autor: gerbil23 » 6 sie 2007, o 16:42
ja nie lubiłem Beekera z Muppetów i jego piszczącego głosu oraz wesołego diabła a jeśli o strach - bałem się muzyki z programu 997 (dawno, dawno temu)
-
biały_delfin
- Administrator
- Posty: 1949
- Rejestracja: 12 lis 2006, o 22:45
Post
autor: biały_delfin » 6 sie 2007, o 20:14
bałem się muzyki z programu 997
na mnie cały program robił wrażenie, bałem się że to może się i mnie przytrafić, chociaż to był już koniec podstawówki.